Polska zdradzona została przez sojuszniczą Francję i Anglię, które nie wypełniły swoich zobowiązań przyjścia nam z pomocą. Dodatkowo 17 września 1939 r. nastąpiła agresja ze strony Związku Sowieckiego, którego Armia Czerwona zajęła wschodnie tereny II Rzeczypospolitej. Żołnierze polscy bohatersko walczyli w obronie Ojczyzny przez pięć tygodni. Jednak wobec przewagi liczebnej i technicznej przeciwników wynik kampanii wrześniowej był przesądzony. Polacy musieli kapitulować, kraj znalazł się na 6 lat pod okupacją. W jej trakcie zginęło ok. 6 milionów obywateli polskich (w tym 3 mln polskich Żydów). Rabunkowi i zniszczeniu uległa nasza gospodarka, dobra kultury, sztuki i nauki. Zaś rozpętana wojna trwała do 2 września 1945 r., pochłaniając więcej niż 50 mln ofiar.
Reklama
1 września w całym kraju pamiętano o obywatelach II Rzeczypospolitej, ofiarach II wojny światowej, organizując obchody tragicznej rocznicy. W naszym regionie wojewódzkie obchody odbyły się na Międzynarodowym Cmentarzu Wojennym w Stargardzie. Na tej nekropolii pochowanych zostało 5010 osób, żołnierzy i jeńców wojennych różnych stopni wojskowych, wyznań i narodowości. To miejsce zostało wybrane na centralne miejsce obchodów, ponieważ wśród wielu mogił na cmentarzu wojennym w Stargardzie spoczywa blisko 61 polskich żołnierzy walczących we wrześniu 1939 r. przeciwko niemieckim najeźdźcom, później internowanych i zmarłych w obozie jenieckim. Wśród nich był starszy obozu Oflag II C Woldenberg (Dobiegniew) płk Ignacy Misiąg, kierujący też obozową organizacją podziemną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Właśnie przy polskiej kwaterze z grobami jeńców II wojny światowej zgromadzili się uczestnicy uroczystości, która rozpoczęła się dokładnie o godz. 4.45, gdy armia niemiecka 80 lat temu rozpoczęła działania wojenne, przekraczając granicę bez wypowiedzenia wojny. Przy każdym grobie oznaczonym betonowym krzyżem przepasanym biało-czerwoną wstęgą stał polski żołnierz z zapalonym zniczem. Po pokazie świetlno-dźwiękowym głos zabrał wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc. Zwrócił uwagę na polskie straty osobowe, największe wśród walczących narodów, które sprawiły, że naród stanął na krawędzi biologicznej zagłady. Straty materialne wyniosły 30% majątku narodowego, za które Polska nie otrzymała żadnego należnego zadośćuczynienia. Prezydent Stargardu Rafał Zając, mówiąc o okrucieństwie, bezsensowności i tragizmie wojny, podkreślił obowiązek codziennej troski o pokój, który ciąży na każdym z nas. Dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej Oddziału w Szczecinie dr Paweł Skubisz wskazał na konsekwencję wojny, która na pół wieku pozbawiła nas możliwości samostanowienia i życia w wolnym kraju. Modlitwę za ofiary poprowadził ks. prał. Aleksander Ziejewski. Po Apelu Poległych złożono wieńce na grobie płk. I. Misiąga (otrzymał nową tablicę), a znicze na żołnierskich mogiłach. Uroczystość miała wojskową oprawę, gdyż odbyła się z udziałem kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego oraz orkiestry 12. SDZ.
1 września obchody odbyły się w licznych miejscowościach województwa. Szczecińskie obchody rocznicowe poprzedziła Msza św. odprawiona w kościele garnizonowym pw. św. Wojciecha w intencji poległych i pomordowanych Bohaterów Września 1939 r., ofiar cywilnych oraz zmarłych kombatantów. Jej głównym celebransem był abp Andrzej Dzięga. W kazaniu wspomniał m.in. postacie duchownych katolickich ze Szczecina, przeciwstawiających się niemieckiemu totalitaryzmowi, których postawa zaowocowała męczeństwem. Byli to księża bł. Carl Lampert i Albert Willinsky. Po Mszy św. Ksiądz Arcybiskup poświęcił dwie odnowione tablice w kruchcie kościoła, żołnierzy „Września 1939” i „Powstańców wielkopolskich”.
Główną uroczystość miejską zaplanowano na Cmentarzu Centralnym przy pomniku „W hołdzie Bohaterom Września 1939 r.”. Pomnik wraz z otoczeniem dzięki Oddziałowi IPN Szczecin został poddany renowacji. Jest to głaz narzutowy z tablicą i orłem wojskowym z 1919 r. zaprojektowany przez Jakuba Lewińskiego. Przy nim zgromadzili się kombatanci, przedstawiciele samorządu, zachodniopomorscy parlamentarzyści. Zgodnie z ceremoniałem wojskowym był Apel Pamięci, salwa honorowa i defilada. Przemawiający prezydent Szczecina Piotr Krzystek mówił o budzącym ogromny szacunek bohaterstwie polskich żołnierzy, którzy pierwsi stawili opór agresji, nie wahając się złożyć życia w obronie Polski, która była dla nich wartością najwyższą. Modlitwę w intencji poległych w walce o wyzwolenie kraju poprowadził ks. inf. Edmund Cybulski.
1 września – rocznicę wybuchu II wojny światowej – obchodzono w wielu miejscowościach naszego regionu w różnorodny sposób. Były apele, wystawy, koncerty, była też modlitwa. Abp A. Dzięga udał się do Siekierek nad Odrą. W pobliskich Starych Łysogórkach znajduje się cmentarz wojenny z prawie dwoma tysiącami grobów żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego poległych w kwietniu 1945 r. przy forsowaniu Odry oraz w walkach o Berlin. Arcybiskup przewodniczył Mszy św. odprawionej w sanktuarium Matki Bożej Nadodrzańskiej Królowej Pokoju za ofiary II wojny i o dar pokoju. W wielu kościołach archidiecezji zabiły kościelne dzwony, symbolicznie wołając o pokój.