Organizowane od 20 lat Kingonalia oraz przybywająca do Nowego Korczyna od 5 lat diecezjalna pielgrzymka do św. Kingi łączą się w jedno wydarzenie mające na celu popularyzowanie kultu i oddanie czci średniowiecznej księżnej, córce królewskiego rodu Arpadów, klarysce, małżonce panującego, która wybierając czystość w małżeństwie zagospodarowała swój czas i świadomość dla Boga i bliźnich, a przy tym musiała pozostać dzieckiem swego czasu – mieć rozeznanie polityczne, podejmować ważne dla państwa decyzje.
Uroczystość 20 lipca 2019 r. odbywała się z udziałem m.in. marszałka świętokrzyskiego Andrzeja Bętkowskiego, posła Marka Kwitka, wojewody świętokrzyskiej Agaty Wojtyszek, gości z Węgier, grup z diecezji kieleckiej, m.in. z Proszowic, Buska-Zdroju, z diecezji tarnowskiej, Nowosądecczyzny, Zagłębia i Krakowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Drogą wśród kwiatów
Nowy Korczyn naznaczony jest śladami obecności księżnej Kingi, która mieszkała tutaj ponad 20 lat. Kanonizowana przez Jana Pawła II w 1999 r. w Starym Sączu, w chwale świętości jest przypominana poprzez doroczną lipcową pielgrzymkę, ale i poprzez comiesięczne wtorkowe czuwania z udziałem wiernych i kapłanów z sąsiednich dekanatów.
Reklama
Elementem pielgrzymkowego spotkania jest modlitwa w nowokorczyńskich miejscach związanych ze śladami św. Kingi, z procesją do źródełka św. Kingi. Ok. kilometrowy odcinek prowadzący z sanktuarium do źródełka był udekorowany proporcami oraz rozłożonymi gęsto wzdłuż trasy bukietami lata. Floksy, rudbekie, późne róże, lilie („wszystkie wioski parafii robiły te bukiety” – informują parafianki) znaczyły przejazd bryczki, w której zasiadała „książęca para”, za nią orszak książęcy, orkiestry strażackie, kapłani, wierni.
– Nasi uczniowie bardzo chętnie wcielają się w te role, nie trzeba długo namawiać. Próby trwają już od maja – informuje Barbara Bonar, nauczyciela Szkoły Publicznej w Nowym Korczynie, która wraz z katechetką Marią Błach przygotowywały uczniów. Miejscowe gimnazjum, które już zakończyło swój byt, nosiło imię św. Kingi. Mieszkanka parafii Danuta Gruchała ceni sobie lektury o św. Kindze. – Ona założyła miasto, dzięki niej mamy kościół, który liczy ponad 800 lat – uważa. – To ważna osoba dla nas – podkreśla. Teresa Kertowska, niegdyś mieszkanka Nowego Korczyna, na doroczne uroczystości przyjeżdża z Będzina i nie wyobraża sobie, że mogłoby jej tutaj nie być.
Wokół wazonów z białymi różami spory ruch – wierni zaopatrują się w te symbole świętej, aby złożyć je potem przy jej ołtarzu, tak jak państwo Jaśkiewiczowie, czy rodzina z Krakowa – dwie małe krakowianki, zaintrygowane, zatrzymują się przy ołtarzu, na którym przybywa róż. – Moja starsza córeczka ma na imię Kinga – to jej patronka, młodsza to Łucja – mówi mama „krakowianek” p. Małyjurek.
Przewodniczką bądź
Od pieśni ku czci Patronki miasta rozpoczyna się Eucharystia, której przewodniczy bp Andrzej Kaleta, z elementami liturgii w języku węgierskim i z udziałem młodzieży wcielającej się w role książęcej pary – Kingi i Bolesława oraz ich orszaku.
Reklama
Homilia bp. Andrzeja Kalety zawierała wiele refleksji o drodze do świętości św. Kingi oraz o aktualności jej przesłania duchowego dla ludzi XXI wieku.
– Stwórca w miłosierdziu swoim powołuje ludzi i stawia przed nimi zadania, by byli światłem i wzorem w różnych epokach i czasach historycznych – mówił biskup. Przypomniał, że Kinga nie „żyła w lekkich czasach”, ale w okresie „naznaczonym skutkami rozbicia dzielnicowego i straszliwych najazdów tatarskich”. W takich warunkach „zapragnęła poświęcić się Bogu całym sercem poprzez ślub dziewictwa (...), a w złożonej atmosferze tamtych czasów wzrastała w niej pobożność i pragnienie oddania się na służbę Bogu i ludziom”, zaś „trudny dziś do zrozumienia ślub dziewictwa dał Kindze wewnętrzną wolność, dzięki czemu mogła troszczyć się o sprawy Boże i prowadzić życie głęboko religijne” – mówił bp Kaleta.
Zauważył zarazem, że tak jak Kościół i kraj w XIII wieku znalazły się w obliczu najazdów tatarskich, tak i my ludzie XXI wieku „znajdujemy się w rzeczywistości, najazdu – potopu ideologicznego, zalewającego Polskę”. Biskup zdecydowanej krytyce poddał ideologię gender, której zwolennicy posługują się „zuchwałymi prowokacjami, a te zachowania bolą, bo uderzają w szacunek do Eucharystii, modlitwy chrześcijańskiej, MB Częstochowskiej”. Poprzez kreowaną poprawność polityczną niszczy się tradycyjne małżeństwo i rodzinę – zaznaczył Ksiądz Biskup.
Reklama
– Czy nie powinniśmy się uczyć od św. Kingi, że miarą uczciwości człowieka i jego służby jest oddanie się Bogu? – zapytywał bp Kaleta przypominając, że „Pan Bóg uczy nas, posługując się ludźmi wybranymi”.
W imieniu Towarzystwa Miłośników Ziemi Korczyńskiej, współorganizatora uroczystości, głos zabrała Ligia Płonka.
W mieście św. Kingi
W historycznych założeniach przestrzeni miasta, które niegdyś Święta zakładała, odbywał się festyn miejski pn. Kingonalia.
Na rynku (pieczołowicie zrewitalizowanym), przy zaangażowaniu młodzieży szkolnej i gminnych ośrodków kultury, trwały inscenizacje kostiumowe, związane z bytnością św. Kingi wraz z odczytaniem fragmentów aktu lokacyjnego miasta. Wydarzenie jest historyczne o tyle, że po raz pierwszy odbywa się po odzyskaniu praw miejskich przez Nowy Korczyn. Wystąpił m.in. zespół Kerygmat z Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach, organizatorzy przygotowali wystawy fotografii i rękodzieła oraz konkursy.
Paweł Zagaja, burmistrz Nowego Korczyna, podkreślił, że Kingonalia to wydarzenie w gminie zapoczątkowane przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Korczyńskiej. Dodał, że ich głównym celem jest przypomnienie bogatej historii miejscowości, a także kultywowanie pamięci o patronce miejscowości, patronce samorządowców i podkreślanie jej zasług, które zgodnie ze źródłami historycznymi uczyniła dla Nowego Korczyna.
Reklama
– W ostatnich czasach kult Świętej wspaniale się rozwija. Kinga coraz bardziej doceniana jest nie tylko dlatego, że mamy tutaj piękne zabytki, czy owiane legendami źródełko i jej związki z samorządnością, parlamentaryzmem, ale głównie przez sprawy Boże, duchowe. Św. Kinga wnosi w nasze czasy wiele wartości, których dziś jesteśmy spragnieni, stwarza nam na nowo świat duchowy, modlitwy, Boga, daje przykład pełnego poświęcenia życia ofiarnego. Dlatego pielgrzymi tak chętnie do nas przybywają – uważa ks. Paweł Majewski, kustosz sanktuarium.
Św. Kinga (1234-1292) była córką króla węgierskiego Beli IV, została księżną krakowską oraz sandomierską – jako żona Bolesława Wstydliwego. Do jej zaręczyn doszło już w wieku pięciu lat, a ślub odbył się, gdy była dwunastolatką. Wraz z mężem złożyła śluby czystości. Słynęła z pobożności, wspierała Kościół, przypisywano jej też istotny wpływ na rozwój polskiego górnictwa. Po śmierci księcia wstąpiła do ufundowanego przez siebie klasztoru klarysek w Starym Sączu.
Nowy Korczyn został założony przez Bolesława Wstydliwego i jego żonę św. Kingę, przed 1258 r., jako Nowe Miasto Korczyn, obok dawnego grodu książęcego w Starym Korczynie. Kazimierz Wielki otoczył miasto murami i zbudował zamek. Od początku XV wieku odbywały się tutaj regularne zjazdy generalne i sejmiki szlachty Małopolski oraz słynne jarmarki zbożowe.