Skojarzenia ze świecą są najczęściej praktyczne: jej płomień rozprasza mrok. Tak właśnie jesteśmy gotowi odebrać, podczas liturgii Wielkiej Soboty, wniesienie zapalonego Paschału do mrocznego kościoła.
W mroku, a tym bardziej w ciemności, człowiek czuje się niepewnie. Wystarczy jednak płomień świecy, by przynieść ludziom nadzieję i pokój.
Paschał, czyli wielkanocna świeca, jest symbolem zmartwychwstałego Chrystusa. Płomień tej świecy sprawia, że rozpraszają się ciemności. A gdy wierni zapalą od niej przyniesione ze sobą świece - w
mrocznym kościele staje się wyraźnie jaśniej.
Jest w tym zjawisku głęboki symbol: jeśli dwie osoby podzielą między siebie jakąś sumę pieniędzy - każdy z nich ma wówczas tylko połowę sumy. Lecz jeśli dwie osoby podzielą między sobą światło - każdy
z nich ma tyle samo światła, a nadto wokół robi się jaśniej. Podzielone światło staje się podwójnym światłem!
Świeca, która płonie, staje się coraz mniejsza. Ogień żywi się woskiem, z którego jest ulana. To także jest symbol Chrystusa, który dla nas oddał swoje życie: "Uniżył się" (por. 2, 8)- mówi św. Paweł
w Liście do Filipian. Podobnie ma się rzecz z człowiekiem: kto żyje dla drugiego - daje mu coś z siebie, rezygnuje z siebie, ogranicza, ale rośnie wówczas miłość. Jej ciepłem ogrzewają się ludzie.
Paschał z jednej strony oznacza Chrystusa, który mówi o sobie: "Ja jestem światłością świata" (J 8, 12), z drugiej - jest symbolem Boga, który wyprowadził lud wybrany z niewoli i szedł przed nim w
postaci świecącej kolumny (por. Wj 13, 21).
Wsłuchajmy się w słowa Orędzia, śpiewanego po wniesieniu Paschału do kościoła i po okadzeniu go: "Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu. (...) Jest
to zatem ta noc, która światłem ognistego słupa rozproszyła ciemności grzechu. (...) Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. (...) O tej nocy napisano:
"a noc jako dzień zajaśnieje", oraz: "noc będzie mi światłem i radością". (...) W tę noc pełną łaski przyjmij, Ojcze Święty, wieczorną ofiarę uwielbienia, którą Ci składa Kościół święty, uroczyście ofiarując
przez ręce swoich sług tę świecę. (...) Znamy już wymowę tej woskowej kolumny, którą na chwałę Boga zapalił jasny płomień. Chociaż dzieli się on, użyczając światła, nie doznaje jednak uszczerbku. (...)
Prosimy Cię, przeto, Panie, niech ta świeca poświęcona na chwałę Twojego imienia nieustannie płonie, aby rozproszyć mrok tej nocy. Przyjęta przez Ciebie jako woń przyjemna, niechaj się złączy ze światłami
nieba. Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków".
Paschał świeci się podczas obrzędów Wigilii Paschalnej, a także podczas Mszy św. całego Okresu Wielkanocy. W trakcie chrztu - od Paschału zapala się świecę dziecka na znak, że życie Boże, które nie
zna zachodu, otrzymujemy od Chrystusa. On je dla nas wysłużył. Po zakończeniu Okresu Wielkanocy stawia się tę świecę w pobliżu chrzcielnicy.
Wielkanocna świeca jest czymś znacznie więcej niż tylko źródłem światła. Jest zapowiedzią naszego udziału w zwycięstwie Chrystusa. Niech zatem jej światło rozjaśnia każdy dzień.
Pomóż w rozwoju naszego portalu