Reklama

Muzeum na zamku w Lublinie

Goya. Los Caprichos

Niedziela lubelska 16/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działający na przełomie wieków Francisco de Goya y Lucientas (1746-1828) był tak oryginalnym malarzem, że można powiedzieć, iż nie tylko zamyka elegancką sztukę XVIII-wieczną złotą klamrą, ale wyprzedza również twórczą swobodę dzieł romantyków i zapowiada formalne innowacje impresjonizmu i ekspresjonizmu. Różnorodnością twórczości przypomina wielkich mistrzów malarstwa, kolorystyką i nieograniczoną fantazją w rysunkach i grafikach zapowiada dzikość artystów XX w.; jest prekursorem różnych sposobów postrzegania świata w czasach współczesnych.
Francisco de Goya urodził się w 1746 r. w Hiszpanii, był synem złotnika. Po osiedleniu się rodziny w Saragossie uczył się zawodu malarza, przez cztery lata kopiując ryciny w pracowni Jose Luzana. Potem zdecydował się na malowanie z własnej inwencji. Z czasem malarz wypracował swój własny styl, malując obrazy powstające w jego fantazji, przyjmował też dobrze płatne zamówienia, pozwalające mu na życie na wysokim poziomie. Pierwszy etap własnej twórczości nie przyniósł mu ani pieniędzy, ani sławy; dopiero podróż do Włoch w 1771 r. obudziła w Goi prawdziwego mistrza. W okresie największego uznania dla jego twórczości zamieszkał w Madrycie, pracując w Królewskiej Manufakturze Arrasów, malował na zamówienie przyszłego króla Karola IV, starał się nawet o posadę nadwornego malarza, ale początkowo bez powodzenia. W 1780 r. wstąpił do Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych dzięki obrazowi Chrystus na krzyżu, a w cztery lata później został mianowany wicedyrektorem wydziału malarstwa. W 1786 r. Goya otrzymał tytuł malarza królewskiego, a w trzy lata później został nadwornym malarzem Karola IV. W 1792 r. mistrz zapadł na chorobę, której skutkiem była utrata słuchu, kłopoty z utrzymaniem równowagi i ze wzrokiem. Goya zamknął się w sobie, żył i tworzył w odosobnieniu. W tym czasie powstała seria rycin, zatytułowana Kaprysy.
Kaprysy - najbardziej oryginalne dzieło Goi, uznane zostało za arcydzieło sztuki europejskiej. Malarz w tonie krytyki społecznej ukazał w nim brutalny portret Hiszpanii końca XVIII w., prezentując nieszczęsne i groteskowe postacie i zwierzęta (czarownice, osły, zniedołężniali starcy, potwory), tępotę, hipokryzję, lenistwo. Dzieło, pomyślane jako jednolita seria, powstało w oparciu o rysunki z lat 1796-97, wykonane podczas pobytu artysty u księżnej Alba w jej posiadłości w Andaluzji i po powrocie do Madrytu. W skład cyklu wchodzi 80 rycin, numerowanych i opatrzonych tytułami. Rycinom towarzyszą ironiczne, a nawet zjadliwe komentarze, przypisywane Goi. Ich zadaniem jest wyjaśnienie moralnego sensu poszczególnych scen i nadanie im charakteru uniwersalnego, tak, by w odbiorze nie wiązały się z konkretnymi osobami i scenami, które zainspirowały artystę. Cykl graficzny składa się z dwóch głównych części; każdą z nich otwiera autoportret mistrza. Pierwsza część jest satyrą na upadłe społeczeństwo XVIII-wiecznej Hiszpanii; bohaterami rycin są m.in.: złoczyńcy, pijacy i sprzedajne kobiety. Druga część obejmuje ryciny o tematyce fantastycznej; tu dominuje przerażający i odrażający świat upiorów, demonów i czarownic. Tę część otwiera rycina nr 43, zatytułowana Sen rozumu płodzi potwory, na której śpiący artysta dręczony jest koszmarnymi wizjami sów, nietoperzy i nocnych potworów. W scenie tej zawarte jest przesłanie całego cyklu, wyrażające oświeceniową postawę artysty - wiarę w potęgę ludzkiego rozumu.
Ryciny przedstawione na wystawie Goya. Los Caprichos pochodzą z pierwszego wydania Kaprysów, liczącego ok. 300 egzemplarzy, jedynego opublikowanego za życia artysty w Madrycie w 1797 r. Do Polski przywiózł je z Hiszpanii w 1873 r. bibliofil i kolekcjoner, Józef Feliks Zieliński. Na początku XX w. ryciny wraz z całym księgozbiorem rodziny Zielińskich ze Skępnego zostały przekazane jako dar Towarzystwu Naukowemu Płockiemu. Obecna wystawa w Muzeum na Zamku została przygotowana w 175. rocznicę śmierci Artysty dzięki współpracy dyrektora Muzeum, Zygmunta Nasalskiego, z prezesem Towarzystwa Naukowego Płockiego, senatorem RP Zbigniewem Kruszewskim. Jest to pierwsza wystawa dzieł Goi w naszym mieście; przygotowana dzięki hojności sponsorów przez Renatę Bartnik. Kaprysom towarzyszy prezentacja XVIII-wiecznych strojów hiszpańskich, zaprojektowanych przez Zofię de Ines. Prezentowana jest także oryginalna hiszpańska suknia balowa z początku XIX w. oraz kostium księżnej Alby, protektorki i wielkiej miłości Artysty. Wystawa potrwa do końca maja br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukochany Syn

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

ks. Dariusz Kowalczyk

Adobe Stock

Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.

Te przypadki są niewątpliwie bolesne, aczkolwiek można je zrozumieć lub jakoś łatwiej zaakceptować. Bywają jednak sytuacje o wiele trudniejsze, gdy ojcostwo z różnych względów jest niemożliwe do ustalenia albo gdy ojciec świadomie odchodzi od żony czy matki swoich dzieci, porzuca je i odcina się całkowicie od osób, dla których powinien być niemal najważniejszy na świecie. Słyszy się także o przypadkach różnie motywowanego wyrzekania się potomstwa. Takie historie jawią się jako niezwykle bolesne, a czasem wręcz tragiczne. Dziecko wie, że ojciec gdzieś jest, chce z nim nawiązać kontakt, potrzebuje go, pragnie go nad życie, a jednak jakiś przedziwny opór wewnętrzny ojca sprawia, że napotyka ono mur nie do przejścia. Osoby żyjące z taką historią często uznają ją za najtrudniejsze doświadczenie. Upływ czasu niewiele zmienia, a czasem wręcz pomnaża traumę. Znajomość ojca, możliwość poznania jego twarzy, nawet krótkie spotkanie z nim, przekonanie, że mnie kocha i nie pozwoli mi zginąć, że stanie w mojej obronie i będzie ze mnie dumny, że doda mi sił, stanowi mocny fundament „gmachu” życia. Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mają osoby, które wychowywali odpowiedzialni ojcowie. Co jednak powiedzieć o tych, którzy tego komfortu nie mają? Czy są na straconej pozycji?
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Śląski Kopciuszek

2025-01-10 10:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy wiesz, że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której towarzyszyły blizny na twarzy. Mimo swego bogactwa, Godula żył w izolacji, a jego otoczenie unikało kontaktu wzrokowego z nim z obawy i lęku.

Przełom w jego życiu nastąpił, kiedy do jego domu przybyła biedna wdowa z sześcioletnią córką Joasią. Dziewczynka, jako jedyna, odważyła się spojrzeć Goduli w oczy i obdarzyć go szczerym uśmiechem.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy błogosławiony Roku Świętego: Giovanni Merlini, misjonarz Krwi Chrystusa

2025-01-12 12:54

[ TEMATY ]

beatyfikacja

ks. Jan Merlini

Vatican Media

Bł. Giovanni Merlini

Bł. Giovanni Merlini

W Bazylice Laterańskiej odbyła się pierwsza beatyfikacja Roku Świętego. Nowym błogosławionym został ks. Giovanni Merlini, uczeń św. Kaspra del Bufalo i trzeci przełożony generalny Misjonarzy Krwi Chrystusa. To za jego sugestią Pius IX rozszerzył w 1849 r. święto Krwi Chrystusa na cały Kościół.

Ks. Merlini urodził się w 1795 r. w Spoleto we Włoszech. W 1818 r. został wyświęcony na kapłana. Dwa lata później spotkał podczas rekolekcji św. Kaspra i od tej chwili połączyła ich dozgonna przyjaźń. W tym samym roku wstąpił do zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa. Św. Kasper był dla niego ojcem i głównym źródłem inspiracji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję