Podkreśla on, że aktualnie służby bezpieczeństwa nie posiadają wiedzy o żadnych planowanych atakach na papieża i Watykan. Żandarmeria współpracuje m.in. z odpowiednimi służbami w państwach islamskich.
„Poziom alertu jest cały czas wysoki, zawsze dostosowany do istniejących okoliczności. Nie istnieją bowiem tylko groźby ze strony Państwa Islamskiego, ale też zagrożenie samotnym działaniem, które jest bardziej niebezpieczne, ponieważ jest nieprzewidywalne” - mówi szef watykańskiej żandarmerii. W tym kontekście wymienia: fanatyków, osoby z zaburzeniami psychicznymi, mitomanów, czy ludzi, którzy mogliby zaatakować w Watykanie tylko po to, by ściągnąć na siebie uwagę mediów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gen. Giani podkreśla, że Papież Franciszek jest informowany na bieżąco o istniejących zagrożeniach. Nie zamierza jednak zmieniać stylu swego pontyfikatu, który opiera się na bliskości z ludźmi.
„Jedyna rzecz, która napawa go troską to bezpieczeństwo wiernych” – mówi gen. Giani podkreślając, że to żandarmeria musi się dostosować do wymogów papieża i jego planów, a nie odwrotnie.