Reklama

Zbawienie przyszło przez Krzyż

W okresie Wielkiego Postu bardzo często mówimy o krzyżu, chętnie śpiewamy pieśń "Zbawienie przyszło przez Krzyż", uczestniczymy w nabożeństwach Drogi Krzyżowej. Dlatego warto zastanowić się, jaką rolę odgrywa w życiu religijnym człowieka krzyż.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kara krzyża

Reklama

Jest duże prawdopodobieństwo, że kara krzyża została wprowadzona po raz pierwszy przez Babilończyków i Persów. Kontynuowali ją Fenicjanie, a następnie stosował ją Aleksander Wielki. W roku 301 nastąpił podział państwa Aleksandra Wielkiego, w wyniku którego wyłoniły się trzy mocarstwa: mocarstwo Lagidów, Seleucydów i Antygonidów. W roku 198 p.n.Chr. Palestyna przeszła pod władzę Seleucydów. Władca tego mocarstwa, Antioch IV Epifanes, stosował karę krzyża, a w następnych latach znana ona była też u Rzymian. Nie stosowali jej natomiast Grecy i Egipcjanie. Z żydowskich władców stosował ją jedynie Aleksander Jannaj, rządzący w latach 103-76. Od najdawniejszych czasów, ukazywanych przez Biblię, kara krzyża uchodziła za uwłaczającą godności ludzkiej, chociaż Żydzi znali wieszanie na drzewie ciał już ukamienowanych, czego potwierdzeniem mogą być słowa z Księgi Powtórzonego Prawa: "Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie - trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga" (Pwt 21, 22-23).
Tę naukę przejął św. Paweł: "My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan" (1 Kor 1, 23). "Zgorszeniem" dla Żydów - ponieważ karą krzyża karano złoczyńców; "głupstwem" dla pogan - ponieważ w świecie rzymskim kara krzyża była powszechnie znana, a karano zasadniczo tylko niewolników, buntowników, wyjątkowo zaś obywateli.

Krzyż Jezusa

Reklama

Biorąc pod uwagę fakty zawarte w Biblii, że nad głową Jezusa był umieszczony napis winy (Mt 27, 37; Mk 15, 26; Łk 23, 38; J 19, 19-22), że Jezusowi podano na hyzopie gąbkę z octem, a także wzrost Jezusa i wkopanie pionowej belki krzyża w ziemię - należy przypuszczać, że wysokość krzyża dochodziła do 4 m. Ponieważ tak wielkiego krzyża nikt nie był w stanie udźwignąć, jest rzeczą zrozumiałą, że Chrystus mógł nieść jedynie belkę poprzeczną. Tytuł winy na krzyżu Jezusa został wypisany przez Piłata w trzech językach: hebrajskim, łacińskim i greckim, a brzmiał on: "Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski" (J 19, 19-21). W języku hebrajskim - aby był zrozumiany przez Żydów palestyńskich, posługujących się tym językiem, po grecku - dla Żydów mieszkających w Diasporze i w urzędowym języku łacińskim. Opierając się na dokumentach biblijnych i pozabiblijnych należy wnioskować, że czynności krzyżowania Jezusa nie odbiegały od innych skazańców. Ręce i nogi przywiązywano sznurami i rzemieniami, często zaś przybijano gwoźdźmi do krzyża, używając do nóg, według zwyczaju rzymskiego, dwóch gwoździ. Jeden gwóźdź dla nóg pojawił się w ikonografii dopiero w XIII w., łącznie z podnóżkiem, archeologicznie nieudokumentowanym. W miejscu osądzenia włożono Jezusowi na plecy poprzeczną belkę krzyża, pierwotnie służącą do zamykania bramy, przywiązywano do niej ręce i prowadzono Jezusa zaludnionymi ulicami (Mt 27, 31-32; Mk 15, 20-21; Łk 23, 26; J 19, 16-17) na miejsce, znajdujące się poza miastem (Hbr 13, 12), zwane Golgotą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Śmierć Jezusa na krzyżu

Ewangelista św. Marek zanotował w swojej Ewangelii: "A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eloi, Eloi, lema sabachthani», to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: «patrz woła Eliasza»" (Mk 16, 33-34). Słowa "patrz woła Eliasza", miały głęboką wymowę w myśleniu Żydów, którzy wiedzieli, że Eliasz nie umarł, ale został przez Boga wzięty do nieba (2 Krl 2, 1. 11-12). Jeżeli nie umarł, to znaczy, że powróci na ziemię, a podstawę do takiej wiary dawał mędrzec Syrach, który w swojej Księdze napisał: "Jakże wsławiony jesteś Eliaszu przez swoje cuda (...) O Tobie napisano, żeś zachowany na czasy stosowne" (Syr 48, 4-10). Bardzo często skazańcom przyspieszano śmierć, stosując przekłucie włócznią piersi, podpalenie całego krzyża dla zwiększenia boleści, biczowanie lub łamanie goleni. Przy krzyżowaniu przebito Chrystusowi nie tylko ręce (J 20, 20. 25. 27), ale i nogi (Łk 24, 39-10). Czynności krzyżowania zostały zakończone śmiercią Jezusa, zabezpieczeniem grobu i postawieniem straży (Mt 27, 62- 66).

Krzyż wypełnieniem zapowiedzi Starotestamentalnych

Biblistyka zawsze akcentowała ciągłość Pisma Świętego, traktując Księgi Nowego Testamentu jako kontynuację tego, co było zapowiedziane w Starym Testamencie. W takim kontekście Biblii znane jest pojęcie "typu biblijnego", albo "figury biblijnej". Przez te terminy rozumie się osobę, wydarzenie lub rzecz w Starym Testamencie, które zapowiada osobę, wydarzenie lub rzecz w Nowym Testamencie. Wobec powyższych, warto w tym miejscu spojrzeć na te wydarzenia Starego Testamentu, które są zapowiedzią z jednej strony cierpień Tego, na którego ludzkość czekała długie wieki, a którego krew ocaliła grzeszników od zguby wiecznej oraz na zapowiedź krzyża, który stanie się znakiem zbawienia dla grzeszników. Niewątpliwie zapowiedzią Jezusa, Baranka, który gładzi grzechy świata (J 1, 29), był baranek, którego Izraelici spożywali podczas nocy Paschalnej, a którego krew uchroniła pierworodnych synów Izraelskich od śmierci (Wj 12, 7.13).
Studiując Księgę proroka Izajasza, trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, kogo miał na myśli prorok Izajasz, wprowadzając do swojej Księgi bez żadnego przygotowania, bez wstępu - poematy o "cierpiącym Słudze Jahwe" (Iz 42, 1-9; Iz 49, 1- 7; Iz 50,4-9; Iz 52, 13-53, 12). Niektórzy z egzegetów w "cierpiącym Słudze Jahwe" chcieliby widzieć Jeremiasza-proroka cierpiącego, żyjącego współcześnie z autorem poematów; inni chcieliby widzieć cierpiący naród Izraelski; niektórzy sądzili, że Prorok sam nie wiedział kto jest "cierpiącym sługą", a słowa wypowiadał podczas ekstazy prorockiej. Dzisiaj natomiast większość egzegetów dopatruje się w tych poematach zapowiedzi Jezusa, który swoimi cierpieniami, męką i śmiercią na krzyżu złożył swoje ciało na okup za grzeszników (Mk 10, 45). Jezus w rozmowie z Nikodemem powołuje się na wydarzenie mające miejsce podczas wędrówki Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej, gdy Pan Bóg zesłał na nich węże o jadzie palącym, które kąsały i powodowały śmierć wielkiej liczby Izraelitów. W obliczu tej kary, która była konsekwencją ich szemrania przeciwko Bogu, zaczęli prosić Mojżesza o wstawiennictwo u Boga, a Bóg w odpowiedzi polecił Mojżeszowi: "Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu" (Lb 21, 8). Nikodem podczas rozmowy z Jezusem usłyszał: "A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy kto w Niego wierzy, miał życie wieczne" (J 3, 14-15).
W ten sposób sam Jezus potwierdza, że Jego śmierć na krzyżu i dobrodziejstwa z niej płynące były zapowiedziane przez Stary Testament.

Krzyż jako tytuł do chwały dla chrześcijan

Wnikając w słowa Autora Listu do Hebrajczyków nie trudno zauważyć, że Jezus przyjął krzyż dobrowolnie: "Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę i zasiadł po prawicy tronu Boga" (Hbr 12, 2), natomiast św. Paweł powiedział, że stał się on środkiem pojednania ludzi z Bogiem (por. Ef 2,16); oraz przedmiotem szczególnej chluby i czci. Galatom w Liście napisał: "Co do mnie, to nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata" (Ga 6,14). Można postawić pytanie, dlaczego św. Paweł chlubi się krzyżem? Przecież mógłby się chlubić swoim wykształceniem, mądrością, znajomością języków obcych, obywatelstwem rzymskim - a chlubił się krzyżem. On nie miał wątpliwości, "że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy" (1 Kor 15, 3), a krzyż, na którym umarł Jezus, nie może być czymś innym jak powodem jego szczęścia i chluby, czymś godnym naśladowania przez chrześcijan. Wymowa krzyża staje się dzisiaj najbardziej bliska wyznawcom Jezusa podczas nabożeństwa Męki, w dzień Wielkiego Piątku. Wówczas patrzenie na krzyż i jego adoracja mogą nasunąć potrójną refleksję:
Jak wielki musiał być grzech człowieka, skoro mógł być zgładzony męką i śmiercią Jezusa na krzyżu. Jak wielka musiała być miłość Jezusa do człowieka, skoro nawet na moment się nie zawahał, aby za grzechy człowieka złożyć okup na krzyżu. Zbawienie przyszło przez krzyż. Jest to ogromna tajemnica, której człowiek drogą naturalnego rozumowania nie jest w stanie zrozumieć.
Kościół w okresie Wielkiego Postu bardziej akcentuje prawdę o naszym zbawieniu wypływającym z inicjatywy miłości Boga do każdego człowieka, i od początku swojego istnienia nauczał, że nie ma i nie będzie żadnego człowieka, za którego nie cierpiałby Chrystus. Historia nie odnotowała takiego przypadku, aby jakiś człowiek, nawet najświętszy, mógł wziąć na siebie ciężar wszystkich ludzkich grzechów i za nie oddać swoje życie. Uczynił to Jezus Chrystus, który stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Współpracownicy św. Pawła

Niedziela Ogólnopolska 4/2022, str. VIII

Adobe Stock

Święci Tymoteusz i Tytus, biskupi

Święci Tymoteusz i Tytus, biskupi

Byli jednymi z najbliższych współpracowników Apostoła Narodów. Należą do pierwszego pokolenia biskupów, którzy byli uczniami Apostołów.

Tymoteusz, którego imię greckie oznacza „tego, kto czci Boga”, przyjął chrzest z rąk św. Pawła. Urodził się w Listrze z matki Żydówki i ojca Greka (por. Dz 16, 1). Święty Paweł w swoim Liście do Tymoteusza przekazuje nam imiona jego matki – Eunice oraz babki – Lois (por. 2 Tm 1, 5). Apostoł Narodów wybrał Tymoteusza na swego towarzysza podróży misyjnych – Tymoteusz przemierzył razem z Pawłem i Sylasem Azję Mniejszą, aż po Troadę, skąd przeszli do Macedonii. Spotykamy go w Atenach, w Tesalonice. Był w Koryncie. Sam św. Paweł doceniał zaangażowanie Tymoteusza w dziele misyjnym i ewangelizacyjnym. Napisał o nim w swoim Liście do Filipian: „Nie mam bowiem nikogo równego mu duchem, kto by się szczerze zatroszczył o wasze sprawy” (Flp 2, 20). Tymoteusza odnajdujemy również w Efezie podczas trzeciej podróży apostolskiej Pawła. Benedykt XVI w jednej ze swoich katechez podkreślił, że „Tymoteusz jawi się jako wielki pasterz”. Według Historii kościelnej Euzebiusza, Tymoteusz był pierwszym biskupem Efezu.
CZYTAJ DALEJ

Papież do dziennikarzy o życiu w prawdzie i jej komunikowaniu

Czy jesteś prawdziwy? Nie tylko to, co mówisz. Ale czy ty, w swoim wnętrzu, jesteś prawdziwy – pytał dziś Papież Franciszek dziennikarzy podczas Jubileuszu świata mediów.

Papież Franciszek podkreślił, że komunikować się to wyjść trochę z siebie, dać siebie drugiemu. Co więcej „komunikacja to nie tylko wyjście, ale także spotkanie z drugim”.
CZYTAJ DALEJ

Łódzkie spotkanie grupy roboczej przygotowującej nową Kartę Ekumeniczną

2025-01-26 09:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Karta Ekumeniczna to dokument o tym, co nas łączy, w jaki sposób możemy być razem i jakie ma to znaczenie dla Europy – mówi kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję