Reklama

Triduum Paschalne

Od początków Kościoła najważniejszymi świętami chrześcijan były Święta Paschy. Trwały od Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek wieczorem, przez Wielki Piątek, Wielką Sobotę, do Niedzieli Zmartwychwstania włącznie. Narodziły się jako pierwsze w czasach apostolskich. Obchodzone kiedyś przez trzy dni doszły do etapu, kiedy większość wiernych obchodziła je tylko w ciągu jednego dnia - w niedzielę. W najstarszych dokumentach jednak Święta Paschy przedstawiają się w swojej istocie jako pierwsze i najważniejsze - surowy post przed dwa, trzy dni, po których następuje nocne zgromadzenie modlitewne uwieńczone Eucharystią.

Niedziela łowicka 16/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od samego początku bezwzględnym był obowiązek postu oraz uczestnictwa w nocnym czuwaniu. W dokumentach czytamy: "Przed złożeniem ofiary paschalnej nie należy nic spożywać. Tylko takie postępowanie liczy się jako post" (Tradycja Apostolska z III w.). Post nie był jedynie przygotowaniem. Post paschalny w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę, przypominający, że Pan został zabrany Kościołowi, był pierwszym członem samych Świąt Paschy, przejścia całego Chrystusa - Głowy i Ciała ze śmierci do życia, z łez do radości.
Najstarszy opis obchodów chrześcijańskiej Paschy znajdujemy w Didaskaliach Apostołów (dzieło syryjskie z III w.): Czytamy w nim: "W Wielki Piątek i w Wielką Sobotę nie będziecie nic jedli ani pili. Zgromadzicie się razem, nie będziecie spali, będziecie czuwali przez całą noc w modlitwie, błaganiach, czytaniu proroków, Ewangelii i psalmów. Będzie to trwało aż do trzeciej godziny w nocy, która następuje po sobocie. Wtedy przerwiecie wasz post. Zniesiecie wtedy wasze dary, następnie jedzcie, bądźcie radośni, szczęśliwi, zadowoleni, ponieważ Mesjasz, Ten, który jest zadatkiem waszego Zmartwychwstania, powstał z martwych; to będzie dla was prawem wieczystym aż do skończenia świata".

Świadectwa pierwszych wieków

Tak oto formowały się Święta Paschy, czyli Wielkanocy. Można zakładać, że w taki sposób przeżywano je już w czasach apostolskich (w I w.), a na pewno w początkach II w. Jednak w drugiej połowie drugiego stulecia historia odnotowuje już spory o datę Świąt Wielkanocnych.
Od samego początku Święta Paschy trwały trzy dni: piątek, sobota, noc po sobocie - modlitewna wigilia z Eucharystią, co potwierdzają już Ojcowie Kościoła. Bardzo szczegółowe informacje na ten temat podaje św. Ambroży (339-397) mówiąc o trzech świętych dniach, w których Chrystus cierpiał, spoczął i zmartwychwstał. Podobnie św. Augustyn (354-430) nauczał o Świętym Triduum ukrzyżowanego, pogrzebanego i wskrzeszonego Pana.

W Jerozolimie i Rzymie

Najstarszą wzmiankę o Mszy św. w Wielki Czwartek znajdujemy w dokumencie Pielgrzymowanie Eterii z 383 r. Owa Eteria (lub Egeria), mieszkająca w Galii, dzisiejszej Francji, pielgrzymowała do Ziemi Świętej w latach 382-384 i odnotowała świąteczne obyczaje tamtych czasów panujące w Jerozolimie. Z jej opisu dowiadujemy się, iż w Wielki Czwartek liturgia miała charakter bardzo społeczny i uroczysty. Najpierw we wczesnych godzinach popołudniowych wierni gromadzili się w kościele "za krzyżem" na Mszę św., kończącą obchód Wielkiego Postu, w czasie której wszyscy przyjmowali Komunię św. Później gromadzili się na Górze Oliwnej na czytanie odnośnych wyjątków Pisma Świętego, opisujących wydarzenia zbawcze Wielkiego Czwartku, rozpoczynając tym samym Triduum Paschy. Był to więc początek Liturgii Męki, w czasie której miała miejsce procesja na Górze Oliwnej, zdążająca do Ogrodu Getsemani, gdzie rozważano modlitwę Chrystusa w Ogrójcu i zdradę Judasza. Procesja ta kontynuowana była nazajutrz z Wieczernika na Golgotę. Obchody Męki i Śmierci Pana kończyła adoracja drzewa Krzyża Świętego, które ukazywał biskup. Podczas wszystkich tych nabożeństw czytano proroctwa o Męce, Ewangelie, śpiewano psalmy i inne modlitwy. Widzimy więc, że Msza wielkoczwartkowa odprawiana była nie w Wieczerniku na pamiątkę ustanowienia Najświętszego Sakramentu, lecz pod Krzyżem.
Tak przeżywano w IV w. Misterium Męki Pana w Jerozolimie. Natomiast w Afryce za czasów św. Augustyna najpierw spożywano kolację, aby wiernie odtworzyć słowa Ewangelii "po wieczerzy".
Zupełnie inaczej było w starożytnym Rzymie. W Kościele starożytnego Rzymu Wielki Czwartek był dniem aliturgicznym. Nie odprawiano wtedy Mszy św. Statio, czyli Dzień Modlitwy Mszalnej i Postu, miał miejsce w środę i piątek. Wielki Czwartek w starożytnym Rzymie był natomiast dniem pojednania pokutników. W ten sposób przygotowywał on na najstarszą i najważniejszą Mszę św. - Eucharystię Wielkiej Nocy. Tę odprawiano od czasów apostolskich. Św. Augustyn nazywa Mszę św. Wigilii Paschalnej - Matką Wszystkich Wigilii, wszystkich Czuwań, czyli wszystkich Mszy św.
W VII w. zaczął się rozmywać pierwotny kształt Triduum Paschalnego. Wielka Noc, Czuwania, Wigilia Paschalna zaczęły się przesuwać na popołudnie Wielkiej Soboty, później na porę jeszcze wcześniejszą, a od XVI w. stały się nabożeństwem porannym.
Wskutek tych zmian Wielka Sobota, która początkowo była dniem surowego postu, wolna od wszelkiej liturgii (poza modlitwą brewiarzową), stała się niezrozumiała w swojej treści. Ten stan nieporozumień, zamieszania, zakończył dopiero Pius XII dokumentami wydanymi w latach 1951-55 przez Kongregację Obrzędów. Przywrócono wówczas Kościołowi właściwe godziny odprawiania nabożeństw Triduum: Msza św. Wieczerzy Pańskiej - Wielki Czwartek wieczorem; nabożeństwo Męki i Śmierci - Wielki Piątek godz. 15.00 (lub wieczorem jeśli jest to dzień pracy); Wigilia Paschalna (czyli Rezurekcja Kościoła powszechnego) - nie rano w Wielką Sobotę, ale w nocy po sobocie.
W ten sposób Wigilia Paschalna ukazała się jako Matka wszystkich Wigilii, wszystkich Czuwań, wszystkich Mszy św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Pius X - papież przyjaźni

Niedziela płocka 34/2006

[ TEMATY ]

papież

Pius X

Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych/pl.wikipedia.org

„Od przyjaźni z Jezusem zależy Wasze szczęście” - powiedział Papież Benedykt XVI podczas jednej ze swoich audiencji środowych. Zdanie to można odnieść do św. Piusa X, którego wspomnienie obchodzimy 21 sierpnia.

Józef Melchior Sarto - bo tak brzmi jego imię i nazwisko - urodził się 2 czerwca 1835 r. we Włoszech. Pochodził z wielodzietnej rodziny. Ojciec jego był listonoszem, a matka krawcową. W domu rodzinnym panował duch modlitwy i wzajemnej miłości. Pomimo ciężkiej sytuacji materialnej rodzina nigdy nie traciła nadziei. Właśnie w takich sytuacjach rodzice wskazywali swoim dzieciom, że największą wartością w życiu jest Bóg, że to właśnie od przyjaźni z Nim zależy szczęście każdego człowieka. Młody Józef był człowiekiem bardzo zdolnym i sumiennym, dlatego też patriarcha Wenecji ufundował mu stypendium w seminarium w Padwie. Zwieńczeniem studiów i formacji seminaryjnej było przyjęcie przez Józefa święceń kapłańskich 18 września 1858 r. Jako kapłan odznaczał się miłością do wszystkich, których spotykał na swojej drodze. Szczególnie bliscy jego sercu byli ludzie samotni i ubodzy. Im poświęcał dużo swojego czasu, ale też odznaczał się dużymi zdolnościami kaznodziejskimi, które wykorzystywał podczas katechizacji dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Św. Pius X

Niedziela świdnicka 34/2016, str. 5

[ TEMATY ]

Pius X

Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych/pl.wikipedia.org

Święty Pius X nazywał się wcześniej Józef Sarto. Urodził się 2 czerwca 1835 r. we wsi Riese, położonej między Vicenzą a Trewirem, jako syn krawcowej i listonosza. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Padwie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1858 r. Odtąd przechodził kolejno przez prawie wszystkie stanowiska kościelne. Był wikariuszem, potem proboszczem, następnie kanonikiem i kanclerzem kurii, prefektem i ojcem duchownym w seminarium.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: bądźmy dobrą wonią Chrystusa w świecie

2024-08-21 09:36

[ TEMATY ]

audiencja

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Do starania się, aby na ile możemy i każdy w swoim środowisku być dobrą wonią Chrystusa w świecie zachęcił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież kontynuował cykl katechez zatytułowany: „Duch i Oblubienica. Duch Święty prowadzi Lud Boży do Jezusa, naszej nadziei”.

Franciszek wyszedł od opisu Chrztu Pańskiego w Jordanie, będącego fundamentalnym moment Objawienia i historii zbawienia. Wówczas Bóg Ojciec konsekrował Jezusa na Króla, Proroka i Kapłana. Otrzymuje On pełnię daru Ducha dla swojej misji, którą, jako Głowa, przekaże swojemu Ciału, którym jest Kościół. „Dlatego Kościół jest nowym «ludem królewskim, prorockim i kapłańskim»” - podkreślił Ojciec Święty. Dodał, że nasze imię „chrześcijanie” zostanie wyjaśnione przez Ojców w sensie dosłownym jako „namaszczeni na podobieństwo Chrystusa”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję