Zostaje zbudowana kapliczka ku czci Matki Bożej, a w niej umieszczona figura Maryi według obrazu widzianego na błyszczącej blasze. Zaczynają pielgrzymować tu okoliczni mieszkańcy, proszą o łaski zdrowia dla siebie i rodzin, o nawrócenie, o opiekę szczególnie w trudnych chwilach. Maryja obdarza ich zdrowiem i błogosławieństwem. Wieść o cudownym miejscu zaczyna dochodzić do coraz dalszych zakątków. Pielgrzymują już nie tylko indywidualnie, ale grupowo, parafialnie, jak np. brodniczanie z prośbą o ocalenie przed powodzią i zarazą cholery. Składają wota dziękczynne, jako dowód wiary oraz miłości Maryi.
Po trzystu latach nadal to miejsce pośród pól przeżywa oblężenie pielgrzymów, szczególnie w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła (w dniu dorocznego odpustu) oraz w święto Matki Bożej Zielnej, kiedy wierni dziękują Maryi wielobarwnym kwieciem. Pieszo, zmotoryzowani, sami i grupowo przybywają, by pokazać swą wiarę, oddanie Kościołowi i Matce Bożej, prosić o życiowe siły, poszukiwać duchowych dróg, szukać wsparcia, dziękować za rodziny i wyzwolenie z nałogów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wieloletnia obecność
Trzydniowe uroczystości ku czci Matki Bożej Wardęgowskiej rozpoczynają się zjazdem motocyklistów, którzy proszą o błogosławieństwo na rozpoczynający się sezon. Dzień po niedzieli Zesłania Ducha Świętego odbywają się główne uroczystości odpustowe.
Reklama
Tak było i w tym roku. Parafianie wraz z kustoszem sanktuarium ks. Michałem Napierałą przygotowywali się z dużą pieczołowitością, ponieważ świętowano niezwykły jubileusz, 300-lecie objawień Matki Bożej.
Na placu przed kapliczką zgromadziły się tysiące pielgrzymów, którzy coraz liczniej tu przybywają, aby oddać Maryi należną cześć. Tegoroczne upały nie zniechęciły wędrowców do podjęcia pielgrzymiego trudu w geście dziękczynienia za 300 lat obecności Maryi w Wardęgowie, za to, że za Jej wstawiennictwem tylu z nas doznaje szczególnych łask. Z modlitwą, śpiewem i rozważaniami pątnicy zmierzali nawet kilka godzin pośród malowniczo położonych terenów.
Oto jestem
Pierwsze kroki po przybyciu do sanktuarium pielgrzymi kierują do kaplicy, aby powitać Matkę Bożą, oddać Jej hołd i wypowiedzieć słowa próśb i podziękowań: Maryjo – oto jestem, dla Ciebie i Twego Syna, zanieś moje sprawy przed tron Ojca. Jeszcze chwila odpoczynku, modlitwy, śpiewu, ale także czas na pojednanie z Bogiem w sakramencie pokuty, aby przygotować się do Mszy św.
Uroczystości odpustowe ku czci Matki Bożej z Wardęgowa w tym roku przypadały 9-11 czerwca. Wśród kilku tysięcy pielgrzymów były także grupy, które pieszo przybyły z m.in. Lipinek, Jabłonowa, Brodnicy, Sumowa, Biskupca, Piotrowic, Szwarcenowa, Krotoszyn, Łąkorza, Tereszewa, Sumowa, Cichego, Nowego Miasta Lubawskiego, a także spoza diecezji toruńskiej.
Nowy lud Boży
Ks. Michał Napierała mówił, witając wiernych: – Niech wspólna modlitwa, tak jak przez minione trzysta lat, nadal umacnia naszą wiarę, umacnia wzajemną miłość bliźniego.
Reklama
Mszy św. przewodniczył bp Józef Szamocki. W homilii podkreślając, że „gdzie jest Maryja, tam jest Kościół i nowy lud Boży”, mówił o darze Jezusa Chrystusa w osobie Maryi i Jej roli jako Matki Kościoła w historii zbawienia i naszego codziennego życia. – Do Niej przychodzimy, aby ofiarować swoje krzyże, zawierzyć swoje życie i zbawienie. To Ona zabezpiecza przyszłość naszego życia – podkreślił, dodając, byśmy byli pewni, że Maryja pomaga nam wzrastać w wierze i odnaleźć Jezusa Chrystusa.
W dalszej części zwrócił uwagę, że sanktuaria i miejsca kultu Bożego są świadectwem, że Maryja chce być oparciem w chwilach najtrudniejszych, gdy wydaje się, że wszystko w życiu stracone i przegrane. – Wierzymy, że Ona przywoła nas do siebie z powrotem i pomoże odkryć, że żyje w nas Jezus i dojdziemy najlepszą drogą do domu Ojca – mówił Ksiądz Biskup.
Matczyna troska
Pielgrzymując do sanktuariów maryjnych, m.in. do Wardęgowa, odkrywamy na nowo, że żyje w nas Chrystus, dajemy prowadzić się Duchowi Świętemu, uczymy się trwać na modlitwie, dajemy świadectwo o naszym przywiązaniu do Kościoła. Bp Szamocki zapewnił, że „Matka Boża troszczy się o nas, a Pan Bóg o nas nigdy nie zapomina”.
Mówiąc o wardęgowskim sanktuarium, dodał: – Za sprawą Ducha Świętego Bóg wskazał to miejsce, abyśmy odkrywali, że nie jesteśmy sierotami, że Bóg nas miłuje, a bramy piekielne nie przemogą Kościoła. Zachęcił do upraszania łask, ofiarowania komunii świętych w tym szczególnym miejscu.
Reklama
W kolejnych słowach bp Józef poruszył problem bycia dojrzałym chrześcijaninem poprzez odkrywanie i przyjmowanie swojego życiowego krzyża i trwanie na modlitwie na wzór Maryi. Zwracając się do zgromadzonych przed sanktuarium rodzin dodał z nadzieją, że „rodziny mocne Bogiem odrodzą Kościół”. Zaapelował, aby w dzisiejszych czasach „nie zagubić się i pozostać do końca życia wiernym krzyżowi, Kościołowi i Ewangelii. Tak weryfikuje się nasza chrześcijańska dojrzałość”.
Wielka wiara
W darach ofiarnych przyniesiono do ołtarza wota dziękczynne za 300 lat opieki nad ludem. Odmówienie Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa, procesja eucharystyczna oraz odśpiewanie hymnu pochwalnego „Te Deum” zakończyły Mszę odpustową.
Poświęcono dewocjonalia i pamiątki związane z sanktuarium, a wodę ze źródełka zabierano z sobą do domów, aby w godzinie potrzeby, z wiarą pomagała przezwyciężać trudności ciała i ducha.
Kolejni pielgrzymi tłumnie zmierzali na plac przed sanktuarium, aby podczas wieczornej Eucharystii zawierzać zdrowie swoje i bliskich, bo tu Matka Boża Wardęgowska uprasza łaski uzdrowienia także duchowego. Maryjną Pasterkę o północy poświęcono modlitwom wynagradzającym za bluźnierstwa przeciwko Maryi.
Modlitwa o plony
Trzeciego dnia uroczystości do Matki Bożej Wardęgowskiej przybyli rolnicy. W sanktuarium położonym pośród pól, na których wzrastają łany zbóż, wśród kwiatów i drzew, których gałęzie poruszał lekki, orzeźwiający wiatr, dający wytchnienie od gorących promieni słonecznych, prosili o błogosławieństwo, o sprzyjająca pogodę na nadchodzący czas prac na roli.
Południowe godziny rozbrzmiewały radosnymi nutkami podczas Festiwalu Pieśni Religijnej, w którym uczestniczyło blisko 70 młodych artystów, wyśpiewujących chwałę Maryi i Jej Syna.
Zawierzenie rodzin
Reklama
Na koniec odpustowego świętowania swoje troski i radości przedstawiali narzeczeni i młode małżeństwa. Upraszali Maryję o wstawiennictwo u Jezusa Chrystusa i pomoc w codziennym życiu, błogosławieństwo w przygotowaniu do sakramentu małżeństwa oraz przyjmowanie codzienności rodzinnych zgodnie z wolą Bożą. – Maryjo, Matko Kościoła, Tobie oddajemy nasze serca, Tobie oddajemy nasze siły, naszą pracę, nasze rodziny i bliskich – wypowiadali z pełna ufnością słowa modlitwy.
Nowe życie
Dziękując czcicielom Maryi za trwanie przy Niej ks. Michał Napierała powiedział: – Niech nasze spotkanie przy Matce ubogaca nas. Napełnieni Bożym błogosławieństwem powracajmy do codzienności. Niech Matka Boża Wardęgowska wyjedna nam zdroje łask.
Podziękował za wota dziękczynne w postaci m.in. monstrancji, kustodii i tabernakulum; za ofiarną pracę przy renowacji kaplicy oraz jej otoczenia.
To małe sanktuarium zapada głęboko w serca. Każdy, kto chce przeżyć lekcję żywej wiary, niech przybywa do Wardęgowa nie tylko w dni odpustowe, ale szczególnie w pierwszą niedzielę miesiąca, gdy odprawiane jest nabożeństwo z modlitwami o uzdrowienie. Tu umocni swojego ducha, a Matce może powierzyć najskrytsze myśli. Zagubieni w dzisiejszym świecie, mogą tu odnaleźć łaskę wiary, rozeznać powołanie, pozostać do końca wiernymi i nie lękać się. Wystarczy tylko otworzyć swoje serce. Wracając stąd do domu, powraca się także do nowego życia.