Reklama

Z prasy zagranicznej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miliony na odpuście

Aż 3 mln osób uczestniczyły w tegorocznych obchodach święta św. Karola Lwangi i Towarzyszy w ugandyjskim sanktuarium w Namugongo. To prawdopodobnie największe katolickie – i w ogóle – zgromadzenie w Afryce. Karol Lwanga był wodzem jednego z afrykańskich plemion. Poniósł śmierć męczeńską 3 czerwca 1886 r. spalony na stosie przez siepaczy króla Mwangi. Jest patronem młodzieży i Akcji Katolickiej w Afryce.

Vatican Insider

Putin po raz kolejny w Watykanie

Spośród najważniejszych światowych przywódców tylko Angela Merkel spotykała się z Franciszkiem częściej – sześciokrotnie, jeśli zsumujemy wizyty oficjalne i audiencje prywatne. Rosyjski prezydent Władimir Putin jest drugi w tym „rankingu”. 4 lipca br. spotka się z Ojcem Świętym po raz trzeci. Na przyjaznym Papieżowi portalu Vatican Insider podkreślono, że tak częste wizyty rosyjskiego prezydenta, który nie ma dobrej prasy na świecie, to oznaka bliskości obydwu liderów. Skąd się ona wzięła? Zdaniem komentatora włoskiego portalu, początku dobrych relacji należy się dopatrywać w liście, który na progu swojego pontyfikatu Franciszek wysłał do Putina. Chodziło o Syrię, w której trwała wojna domowa. W 2013 r. państwa zachodnie szykowały się do zbrojnej interwencji wymierzonej w reżim Baszara al-Asada. Wspierająca syryjskiego prezydenta Rosja mocno się temu sprzeciwiała. Franciszek w swoim liście do Putina również sprzeciwił się akcji militarnej zachodu. Przekonywał zachodnich przywódców, że zbrojna interwencja niczego nie załatwi. Tym samym uznał, że nie można rugować Rosji z tego zapalnego regionu świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na jakość wzajemnych relacji między Stolicą Apostolską a Federacją Rosyjską wpłynął też fakt, że Watykan nigdy nie pochwalił, a tym bardziej nie przyłączył się do promowanej przez zachodnie potęgi idei kordonu sanitarnego wokół Rosji. Uzasadniano ją tym, że Rosja przez swoją agresywną postawę zagraża demokratycznemu ładowi na świecie. Putin jest również wdzięczny Franciszkowi za stanowisko w sprawie Ukrainy i sytuacji wewnątrz Kościoła prawosławnego po przyznaniu autokefalii Cerkwi ukraińskiej. W pierwszej sprawie Watykan zajmuje stanowisko wyważone, a w drugiej praktycznie nie zabiera głosu, traktując ją jako wewnętrzną kwestię prawosławia. Skoro relacje między Franciszkiem a Putinem są takie dobre, to może prezydent Rosji zaprosi Ojca Świętego do swojego kraju? Dziennikarze pytali o to prezydenckiego rzecznika, ale ten uciął pytanie, co raczej wskazuje, że na taki krok jest nadal za wcześnie.

Reklama

* * *

Terra santa.net

„Język Chrystusa” jest zagrożony

Język nowoaramejski zachodni jest powszechnie uznawany za najbliższy językowi, którego na co dzień używał Pan Jezus. Jest jeszcze używany w kilku chrześcijańskich wioskach w Syrii. Tyle że mówią w nim już tylko ludzie starsi. Bez pomocy „język Chrystusa” za 5-10 lat zupełnie zaniknie – alarmują strażnicy starożytnego zasobu kulturowego.

Wielką szkodę dla języka nowoaramejskiego przyniosła wojna domowa w Syrii. Języka tego używano powszechnie w Maluli – miejscowości położonej ok. 60 km na północ od Damaszku. W czasie wojny wszyscy mieszkańcy – 6 tys. – byli zmuszeni uciec ze swoich domostw. Po zakończeniu działań wojennych do rodzinnej miejscowości wróciła tylko jedna trzecia mieszkańców. Brakuje również nauczycieli. W Maluli ostał się tylko 1, ale ma już ponad 60 lat, a następców nie widać. Swoje zrobiły też technologia, internet, telefony komórkowe, migracja. Sprawa jest prozaiczna. W nowym świecie stary język na niewiele się przydaje i młodzi nie chcą się go już uczyć. Potrzebny byłby jakiś program ochrony tego wyjątkowego światowego dziedzictwa.

Aramejski był potocznym językiem w czasach Chrystusa. Językiem liturgii i nauczania był hebrajski.

* * *

National Catholic Reporter

Przeprosiny za prawdę

Amerykański biskup diecezji Providence Thomas Tobin przeprosił za wpis na Twitterze, w którym stwierdził, że katolicy nie powinni wspierać parad organizowanych przez przedstawicieli ideologii LGBT ani tym bardziej w nich uczestniczyć. Hierarcha nie napisał nic niestosownego, nic ostrego, a jednak został zmuszony, żeby przeprosić za słowa, które większości katolików wydają się oczywiste. Doprowadziły do tego dwie rzeczy: furialny atak zwolenników potężnego lobby na biskupa oraz osłabienie pozycji Kościoła w USA po ostatnich informacjach o przestępstwach pedofilskich popełnianych przez niektórych duchownych. Biskup nie wytrzymał krytyki w internecie i widoku protestujących przed katedrą wyznawców agresywnej ideologii. Przeprosił wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni jego wpisem, a przede wszystkim homoseksualistów. Na tym przykładzie widzimy, jak knebluje się usta pasterzom.

2019-06-17 13:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkaplerz „kołem ratunkowym”

Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim.
W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.
Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła.
Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza).
Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”.
Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć.

Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej

CZYTAJ DALEJ

Podlaskie: Policja wyjaśnia sprawę znieważenia żołnierzy przez grupę młodzieży

2024-07-15 21:21

[ TEMATY ]

żołnierze

granica

Adobe Stock

Podlaska policja wyjaśnia sprawę zatrzymania przez grupę młodzieży pojazdu, którym jechali żołnierze. Młodzi ludzie skandowali wulgarne hasła, jeden z nich miał opluć i oblać piwem jednego z żołnierzy - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.

W interencie w poniedziałek pojawiły się nagrania z tej sytuacji. Widać na nich m.in. jak grupa młodych ludzi idzie środkiem drogi, skanduje wulgarne hasła w stronę żołnierzy.

CZYTAJ DALEJ

Trzymaj Poziom! - 31. Salwatoriańskie Forum Młodych

2024-07-15 21:30

FB RMS

Dobroszyce: Trwające trzy dni Święto Młodych było zwieńczeniem XXXI Salwatoriańskiego Forum Młodych. Był to czas, po którym młodzi ludzie wrócili do swoich domów ubogaceni nowymi doświadczeniami.

SFM , którego tegoroczne hasło brzmiało: “Trzymaj Poziom” podzielone było na dwa etapy. Pierwszy z nich obejmował czas warsztatowy oraz wzmacniające i rozwijające spotkania z różnymi osobami ze świata Kościoła, muzyki czy show biznesu. Wszystkich ich łączy Chrystus.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję