Znajdujemy się w jakiejś schizofrenicznej rzeczywistości. Z jednej strony, wiele badań wskazuje na to, że małżeństwo i rodzina to wciąż najbardziej cenione wartości w życiu człowieka niezależnie od jego wieku i pozycji społecznej. Z drugiej zaś strony, coraz bardziej widoczne są ataki na tradycyjny model rodziny w tzw. ponowoczesnym świecie. W imię pluralizmu i tolerancji oraz indywidualizmu i swoistego eksperymentowania, zauważalne są tendencje do podważania naturalnego, powszechnego i niczym niezastąpionego charakteru rodziny, zbudowanej na sformalizowanym, monogamicznym i trwałym związku kobiety i mężczyzny. Równocześnie lansuje się tezę, że rodzina nie ma „korzeni” w naturze ludzkiej, ale raczej w kulturze i tradycji społecznej, kontynuując tym samym niechlubną kartę historii XX wieku, kiedy to na siłę wdrażano utopijne modele rodziny w izraelskich kibucach, czy też w sowieckich i chińskich komunach. Tendencja ta widoczna jest dziś w kontekście tzw. płci kulturowo-społecznej (gender), która ma wielki wpływ na rozumienie - a właściwie fałszowanie obrazu osoby ludzkiej - a poprzez nią małżeństwa i rodziny, o czym pisze G. Kuby w książce pt.: Rewolucja genderowa. Nowa ideologia seksualności (2007).
Reklama
Obok tradycyjnego modelu małżeństwa i rodziny pojawiają się alternatywne formy życia „małżeńsko-rodzinnego”, takie chociażby jak: kohabitacja, rodzina zrekonstruowana, rodzina nomadyczna, monoparentalność, DINKS (Double Income No Kids - podwójny dochód i żadnych dzieci), LAT (Living Apart Together - razem, ale oddzielnie), LiL (Iive in Lover - życie z ukochanym), single, związki homoseksualne, itd. Powstawaniu alternatywnych modeli małżeństwa i rodziny sprzyjają przemiany obyczajowości, ale także procesy legislacyjne i związane z nimi zmiany w prawodawstwie, dążące do redefinicji małżeństwa i rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspomniane powyżej zjawiska prowadzą do kryzysu rodziny, który dodatkowo generowany jest przez wielkie problemy społeczne, takie jak: bezrobocie, narastająca bieda, emigracja zarobkowa i związane z nią tzw. eurosieroctwo. Również brak autentycznej i długofalowej polityki rodzinnej, mylonej często z pomocą społeczną, wpływa na kryzys współczesnej rodziny.
Ta sytuacja domaga się twórczego dialogu wszystkich sił politycznych, elit i przedstawicieli różnorakiej władzy oraz organizacji, którzy rozumieją miejsce, funkcje oraz rolę małżeństwa i rodziny, zarówno dla życia indywidualnego, jak i społecznego. Dialog ten powinien jednak być poważny, realny i uczciwy. Chodzi bowiem o to, aby wypowiadający się na temat małżeństwa i rodziny nie banalizowali tych rzeczywistości i nie trywializowali opinii interlokutora, a także o to, aby byli wyczuleni na niebezpieczeństwo ideologizacji i manipulacji ze strony różnych tzw. grup wpływu. Niewątpliwie ważnym partnerem w autentycznym i rzeczowym dialogu na temat małżeństwa i rodziny we współczesnym świecie jest Kościół katolicki, który wielką troską otacza te wspólnoty. W świetle jego nauki będziemy przyglądać się w następnych artykułach wybranej problematyce małżeńskiej i rodzinnej.