Do kraju tego w kącie Europy
zapodzianego wśród pól rozmaitych,
gdzie za przedmurze starczały okopy,
szlacheckie dworki i kościółków szczyty;
gdzie krzyż jest znakiem wierności – na grobach,
masztem nadziei na Piotrowej łodzi,
gdzie znakiem krzyża przemawia niemowa,
ociemniałemu – znowu światło wschodzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Skłóconych czasów, gdzie rozstajne drogi
znów się zbiegają w tych prostych ramionach,
co przekreślają fałszywe półbogi
i błogosławią niezgiętym w pokłonach.
Do kraju tego, gdzie Twe powołanie
gestem sprzeciwu nad światem rozpięte,
a pochylone miłością ku ranie
ludzkiego serca z kainowym piętnem.
Czas się wypełnia i oto powracasz
do tego miasta, gdzie Twoje mieszkanie
opustoszałe – Sienna, Wiślna, Bracka...
katedra wsparta o skałę –
gdzie przed sczerniałą trumną Patrona
jak dawniej pachnie ciepłym woskiem –
i tylko jaśniej świeci korona...
Do Polski – z ziemi włoskiej.
Czerwiec 1979