Dzień Zmartwychwstania Pańskiego pozwala nam uwierzyć w zwycięstwo życia nad śmiercią, świętości nad grzechem. To czas ogólnej radości, życzeń i gestów życzliwości. W nauczaniu i tradycji Kościoła jest
to najważniejszy dzień, gdyż stanowi o sensie naszego życia, słów i czynów. Zmartwychwstanie Chrystusa przekonuje, że warto być dobrym człowiekiem, warto pomagać innym i troszczyć się o słabych i cierpiących.
Niestety, spokój i radość świąteczną mącą relacje telewizyjne, które pokazują ludzi walczących na wojnie. Jedni z nich przechwalają się, że zło zostało pokonane. Mówią o sukcesach i zwycięstwach twierdząc,
że pomogła w tym technika i uzbrojenie armii. Atakowani natomiast wskazują, że to wszystko jest propagandą, że nie oni są winni. Nikt jednak nie mówi o cierpieniu, o prześladowaniach, bólu i śmierci,
która, jak zawsze w czasie wojny, zbiera obfite żniwo. Stawiam sobie pytanie: dokąd zmierza świat, a przede wszystkim ludzie, którzy nie szanują życia, wolności, sprawiedliwości, prawdy i miłości? Czy
świat tak naprawdę wierzy, że Chrystus Zmartwychwstał, a wraz z Nim - dobro i pokój? "Goryczą napawa fakt, że u początku trzeciego tysiąclecia, narody nie osiągnęły jeszcze takiego poziomu cywilizacji,
który nakazywałby rozwiązywać spory na drodze negocjacji" (Jan Paweł II).
Rozumiem zatem aktualność przesłania Bożego Miłosierdzia. Przekonywał nas Ojciec Święty Jan Paweł II na Błoniach w Krakowie, mówiąc: "Trzeba, aby orędzie o miłosiernej miłości zabrzmiało z nową mocą.
Świat potrzebuje tej miłości. Nadszedł czas, żeby Chrystusowe przesłanie dotarło do wszystkich, zwłaszcza do tych, których człowieczeństwo i godność zdaje się zatracać w «tajemnicy zła». Nadszedł
czas, aby orędzie o Bożym Miłosierdziu wlało w ludzkie serca nadzieję i stało się zarzewiem nowej cywilizacji - cywilizacji miłości".
Kościół pragnie na nowo odczytać orędzie Bożego Miłosierdzia, aby skutecznie nieść światu światło nadziei. "W żadnym czasie, w żadnym okresie dziejów - a zwłaszcza w okresie tak przełomowym, jak nasz
- Kościół nie może zapomnieć o modlitwie, która jest wołaniem o miłosierdzie Boga wobec wielorakiego zła, jakie ciąży nad ludzkością i jakie jej zagraża. (Dives in misericordia, n. 15).
"Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" (Mt 5, 7).
Wszyscy jesteśmy spragnieni Bożego Miłosierdzia. Również i ci spośród nas, którzy nie świętują Zmartwychwstania, bo są daleko od Jezusa Chrystusa. Dzisiaj, w czasach niepewności, musimy być solidarni.
Wszyscy mamy budować pokój w Ojczyźnie, w świecie i w sercu, oparty na wartościach prawdy, sprawiedliwości, wolności i braterskiej miłości.
Kościół, który bierze udział w radości Zmartwychwstania, aktualizuje przesłanie o miłosierdziu. Wzywa swoich wiernych do apostolstwa i posługi na rzecz pokoju i miłosierdzia. Jaka będzie nasza odpowiedź?
Za tydzień, w niedzielę 27 kwietnia br., w Diecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia w Kielcach na Czarnowie, rozpoczynają się przygotowania do Diecezjalnej Pielgrzymki Zawierzenia do Łagiewnik w Krakowie.
Wierzę, że nasza wspólna modlitwa, tu, w Kielcach, a także w maju, w Łagiewnikach, wyjedna światu pokój. Także nam - Polakom, przyniesie Boże błogosławieństwo na te trudne czasy. Wszyscy przecież
mamy bronić Ojczyzny, prawdy i wolności, jak własnego domu i rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu