Początki parafii w Starym Bidaczowie sięgają roku 1980, kiedy to z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii w Soli, ks. Adama Gorzelewskiego rozpoczęto starania o budowę kościoła filialnego. Wynikało to głównie z tego, iż mieszkańcy Starego Bidaczowa do kościoła w Soli mieli dosyć daleko. I tak w dniu 23 maja 1983 r. został poświęcony przez bp. Bolesława Pylaka kamień węgielny pod budowę kaplicy ku czci Matki Bożej Jagodnej. Budowa kaplicy została zakończona w maju 1987 r., zaś pobłogosławił ją 6 lipca 1987 r. bp Jan Śrutwa – ówczesny biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej. Jednakże już od początku było wiadomo, że jest to piękny, liczący 500 m kw. kościół. Dlatego też, 19 października 2012 r. bp Marian Rojek erygował parafię w Starym Bidaczowie, zaś jej pierwszym proboszczem został ks. Miłosław Żur, a od 16 lutego 2016 r. funkcję tę pełni ks. Rudolf Karaś. Do parafii liczącej ok. 800 wiernych należą miejscowości: Banachy, Jachosze, Nowy Bidaczów, część Łazor, Stary Bidaczów i Suszka. Na terenie parafii znajduje się również szkoła podstawowa.
Pomimo tego, że parafia w Starym Bidaczowie jest młoda i niewielka, to wiele się tutaj dzieje, zarówno na płaszczyźnie duchowej, jak i materialnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– W kościele oprócz Mszy św., we wtorek modlimy się w intencji ofiarodawców i dobroczyńców parafii, w środę gromadzimy się wokół Matki Bożej Nieustającej Pomocy, w czwartek modlimy się w intencji naszej Ojczyzny, w piątek słychać w kościele Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Szczególne miejsce w życiu naszej wspólnoty parafialnej zajmuje Matka Najświętsza, nabożeństwa majowe i fatimskie gromadzą zawsze dużą grupę wiernych – wyjaśnia ks. Rudolf Karaś.
Codzienne życie parafian
W parafii na co dzień działają różnorodne grupy modlitewne, do których należą: chór parafialny i zespół śpiewaczy, Domowy Kościół, ministranci i lektorzy, Apostolat „Margaretka”, Koła Żywego Różańca, organizacje trzeźwościowe, schola dziecięco-młodzieżowa i zespół charytatywny. Istnieją również piękne tradycje, takie jak wspólne dzielenie się jajkiem w Niedzielę Zmartwychwstania, czy taniec uwielbienia prezentowany przez grupę dziewcząt dwa razy do roku. – Od dziecka moją pasją jest taniec, dlatego też z radością i wielkim zaangażowaniem od 4 lat prowadzę taniec uwielbienia. Może go tańczyć każdy, u nas grupę taneczną tworzą dzieci i młodzież z parafii. Dużą rolę pełni tu podkład muzyczny, głównie zaczerpnięty ze Spotkania Młodych w Lednicy. Zazwyczaj wykonujemy go w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego oraz podczas parafialnych dożynek. Jest to dla nas zawsze ogromne przeżycie i cieszymy się, że możemy tą radością podzielić się z innymi – tłumaczy jedna z dziewcząt, Justyna Kniaź.
Prace remontowe
Reklama
W ciągu ostatnich 3 lat zostały zamontowane ostatnie elementy ołtarza, przeprowadzono gruntowną renowację posadzki, w nawach bocznych krzesła zostały zastąpione nowymi ławkami, nad głównym wejściem został umieszczony witraż ukazujący spotkanie Maryi i św. Elżbiety. Przed kościołem znajduje się figura Prymasa Tysiąclecia umieszczona na głazie, w konturach Polski. Wokół kościoła można również zobaczyć trzy kapliczki ufundowane przez wioski należące do parafii, kapliczkę św. Józefa, św. Antoniego i św. Franciszka.
Są też plany na przyszłość – nie tylko materialne. – To chyba plan każdego proboszcza, aby każdy parafianin był doskonałym chrześcijaninem, dobrym człowiekiem i kimś, kto będzie zmieniał ten świat na bardziej święty i lepszy, także nowe grupy formacyjne. I to jest naprawdę bardzo ważne, gdyż dzisiejszy świat jest bardzo skomplikowany i każdy z nas musi każdego dnia walczyć o to, aby nie odejść od Pana Boga – tłumaczy ks. Karaś.
Na falach radia
Podczas Niedzieli Radiowej w Starym Bidaczowie słowo Boże wygłosił dyrektor Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, ks. Marcin Jakubiak, który w nawiązaniu do niedzielnej Liturgii Słowa podkreślał, iż Bóg, nasz najlepszy Ojciec czeka na każdego marnotrawnego syna, bez względu na nasze winy. – Czas Wielkiego Postu jest doskonałą okazją do takiego zastanowienia się nad swoim życiem, a także, jeżeli to jest konieczne, odnalezienia się w którymś z synów z dzisiejszej Ewangelii. Wszystko po to, aby prawdziwie i sercem dać Panu Bogu odpowiedź na Jego miłość, aby to było szczere i wypływało z naszej postawy życiowej. Ten ojciec z dzisiejszej przypowieści o Synu Marnotrawnym nie ocenia, nie karci, lecz czeka cierpliwie i z miłością. Tak samo Bóg czeka na każdego z nas i jest zawsze gotowy nam wybaczyć i przyodziać w najczystszą szatę, taką, jaka jest godna Jego dziecka. Jednak to ode mnie i od ciebie zależy, czy Pan Bóg będzie mógł to uczynić i czy takie rzeczy będą mogły dziać się także w naszym życiu – podkreślił kaznodzieja.
Na zakończenie Niedzieli Radiowej ks. Rudolf Karaś skierował do wszystkich czytelników „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej” słowa pozdrowienia i zaproszenie do Starego Bidaczowa. – Bardzo chciałbym zaprosić do mojej parafii, gdyż są tu przepiękne tereny, lasy, świeże powietrze, wyjątkowy kościół i wspaniali, gościnni ludzie. Zachęcam, żeby tutaj przyjechać, pomodlić się w naszym kościele, odpocząć, bo jest to miejsce bardzo spokojne. A jak wiemy człowiek XXI wieku jest wciąż zestresowany, a przyjeżdżając tutaj można się wyciszyć, uspokoić i spotkać Pana Boga. Chcę również pozdrowić wszystkich moich parafian, wszystkich ludzi, których spotkałem w moich poprzednich parafiach, którzy pozostawili swój ślad w moim kapłańskim życiu. Pozdrawiam wszystkich czytelników naszej zamojsko-lubaczowskiej „Niedzieli”, wszystkich moich przyjaciół oraz w szczególny sposób pozdrawiam moją mamę – powiedział ks. Rudolf Karaś.