Reklama

Nowa era

Abdykacja cesarza Japonii oznacza koniec starej i początek nowej ery. Wielkiej zmiany jednak nie będzie

Niedziela Ogólnopolska 15/2019, str. 45

Wikimedia commons

Ustępujący cesarz Akihito cieszy się ogromną sympatią Japończyków

Ustępujący cesarz Akihito cieszy się
ogromną sympatią Japończyków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na ten dzień czekało wielu tradycjonalistów. 1 kwietnia poznali nazwę nowej ery, która będzie obowiązywała, gdy cesarza Akihito na tronie zastąpi książe Naruhito. Wybrano nazwę Reiwa, co oznacza pomyślną harmonię, pomyślny pokój. Zastąpi erę Heisei – osiąganie pokoju/pokój wszędzie – obowiązującą za cesarza Akihito. Er panowania było już ćwierć tysiąca, ale dopiero 5. wprowadzono w myśl stosowanej od 150 lat zasady: jeden cesarz, jedna era.

Nazwę ery, która jest powszechnie używana w Japonii w oficjalnych dokumentach, kalendarzach, gazetach i na monetach, ujawniono na miesiąc przed dawno zaplanowaną abdykacją cesarza. Panujący od prawie 30 lat Akihito myślał o abdykacji od dawna, ale publicznie ogłosił ją w 2017 r., tłumacząc się wiekiem i stanem zdrowia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ta sama dynastia

Tradycja cesarska w Japonii jest wielowiekowa. Informacje o pierwszych cesarzach pochodzą z VII wieku p.n.e., przy czym na tronie od początku zasiada wciąż ta sama dynastia Yamato – najpewniej najdłużej rządzący ród w historii. Kiedyś cesarzom oddawano cześć przynależną bogom; mieli być potomkami w prostej linii króla zesłanego z niebios. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu japoński cesarz był najbardziej czczonym władcą na świecie.

Ostatnim potomkiem bóstwa Słońca miał być poprzedni cesarz – Hirohito. Jak jego przodkowie stał ponad każdym zwykłym człowiekiem; nawet konstytucja z 1889 r. wyraźnie wskazywała, że cesarz jest ponad prawem, a jego majestatu nikt nie ważył się krytykować. W szkołach na honorowym miejscu wisiał portret cesarza, któremu uczniowie, wchodząc do klasy, oddawali pokłon. W domach były nisze przeznaczone dla cesarza – spodziewano się, że może kiedyś zechce w tym miejscu odpocząć.

Symbol jedności

Gdy w 1945 r. Amerykanie wygrali wojnę, mogli w okupowanej Japonii znieść monarchię. Uznano jednak, że jest tak zrośnięta z japońską tożsamością, iż jej likwidacja wywoła chaos, co utrudni demokratyzację kraju. Narzucili natomiast konstytucję, która obowiązuje do dziś.

Reklama

Cesarz, pozbawiony atrybutów boskości, musiał się jej wyrzec, a zrobił to na początku 1946 r. – miał być odtąd symbolem państwa i jedności narodu, pełniąc jedynie funkcje reprezentacyjne. Konstytucja była pacyfistyczna, Amerykanie nie chcieli, by kiedykolwiek w przyszłości nacjonalistyczne trendy odżyły. Państwo wyrzekało się wojny i – pozornie – utrzymywania sił zbrojnych. Pozornie, bo Japońskie Siły Samoobrony pod względem wyposażenia, wyszkolenia i budżetu nie ustępują czołowym armiom świata.

Hirohito, który zachował tron i estymę swojego narodu, był z honorami przyjmowany przez przywódców państw. Zaistniał jako najdłużej panujący władca (przez 63 lata!), ale pierwszy pozbawiony władzy politycznej.

Córka biznesmena

Ceremonialna rola monarchy – który rozdaje ordery, podejmuje głowy państw na oficjalnych bankietach oraz wspiera poszkodowanych przez los rodaków – większości Japończyków zdaje się jednak odpowiadać. I Hirohito, i jego następca zrobili wiele, by zbliżyć instytucję cesarza do społeczeństwa. Duża w tym zasługa ich otoczenia: rodzinę cesarską spopularyzowano tak, by zbliżyć ją do japońskiej klasy średniej.

Gdy w 1959 r. Akihito poślubił Michiko Sh?da, córkę biznesmena, był to pierwszy przypadek mezaliansu: wszak następca tronu poślubił kobietę z niearystokratycznej rodziny. To małżeństwo wyraźnie zmniejszyło dystans między cesarzem a narodem. Również wbrew tradycji

Akihito nie oddał dzieci na wychowanie dworzanom, tylko razem z cesarzową starali się tworzyć w pałacu normalną rodzinę. Cesarstwo zstąpiło z piedestału.

Teraz Naruhito

Mimo spadku znaczenia cesarstwa dla Japończyków kwestie z nim związane – abdykacja Akihito itp. – należą do spraw najwyższej wagi. Cesarz jest traktowany z czcią i wciąż, po 2,5 roku trwania dynastii, pozostaje gwarantem stabilności państwa. A 85-letni dziś cesarz Akihito wciąż cieszy się ogromną sympatią Japończyków. Tym bardziej więc pasjonują się oni życiem rodziny cesarskiej i tym większy jest szok, gdy rozeszła się wieść o jego abdykacji.

Japońskie ustawodawstwo nie przewidywało wszak takiej możliwości. Parlament Japonii uchwalił jednak specjalną ustawę. Akihito będzie pierwszym od ponad dwóch stuleci cesarzem Japonii, który abdykuje. Schorowanego staruszka zastąpi energiczny i podzielający jego poglądy książę, który potrafi postawić na swoim. W tym nadzieja tradycjonalistów i cesarstwa.

2019-04-10 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia i znaczenie dogmatu o wniebowzięciu NMP

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

ARKADIUSZ BEDNARCZYK

Zaledwie pięć lat po zakończeniu II wojny światowej, 1 listopada 1950 roku, kiedy świat doświadczył totalnego zła, kiedy szał śmierci i okrucieństwa siał zwątpienie w człowieka i krzyczał o nieobecności Boga, papież Pius XII ogłasza ex cathedra dogmat Maryjny. W nieomylną definicję dogmatyczną ubiera prawdę wyznawaną i czczoną w liturgii od starożytności. Co to znaczy, że Maryja jest wniebowzięta? Jakie są podstawy tej doktryny?

W Kościele nikt jej nie podważał, była obecna w różańcowych tajemnicach, w rozwijającym się prężnie kulcie Niepokalanego Serca Maryi. Ta doktryna nie stanowiła nawet problemu w dialogu z prawosławnymi. Co dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny miał dać człowiekowi dotkniętemu traumami XX wieku? Co znaczy dla nas dziś?

CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: św. Maksymilian stanąłby dziś w pierwszym szeregu obrońców ludzkiego życia

2024-08-14 15:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Maksymilian Maria Kolbe

PAP/Jarek Praszkiewicz

„Św. Maksymilian stanąłby dziś w pierwszym szeregu obrońców ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Na pewno protestowałby przeciw deptaniu godności i praw człowieka i prosiłby nas do opowiadania się po stronie ludzi ubogich, słabych, spychanych na margines życia społecznego” - podkreślił kard. Stanisław Dziwisz, który przewodniczył 14 sierpnia br. Mszy św. przy ołtarzu obok Bloku 11. w byłym niemieckim KL Auschwitz.

Uroczystości związane z 83. rocznicą męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego odbyły się z udziałem kilkudziesięciu kapłanów, w tym trzech biskupów. Wśród uczestników Eucharystii modliła się m.in. była więźniarka Auschwitz Zdzisława Włodarczyk.

CZYTAJ DALEJ

Wierna, niezłomna, z bliznami, młoda - 313. Warszawska Pielgrzymka Piesza już na Jasnej Górze

2024-08-14 18:51

[ TEMATY ]

Warszawska Pielgrzymka Piesza

Karol Porwich/Niedziela

O. Melchior Królik

O. Melchior Królik

Dotarła na Jasną Górę po raz 313-ty, a w niej 4,1 tysiąca pątników - Warszawska Pielgrzymka Piesza, nazywana paulińską. Przez ponad trzy wieki stała się symbolem polskiego pieszego pielgrzymowania, dziedzictwem Zakonu Paulinów i dobrem narodowym wpisanym na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Jest znakiem pielgrzymiej wierności, nawet za cenę męczeńskiej krwi, o czym przypomina do dziś pomnik zamordowanych pątników w 1792 r. w Woli Mokrzeskiej. Pielgrzymka nazywana jest „matką”, bo stała się źródłem i wzorem pielgrzymowania dla wielu pielgrzymek diecezjalnych.

- To nie tylko dziedzictwo narodowe, ale wymiar metafizyczny, doświadczenie obecności Boga i pisanej przez Niego historii zbawienia - mówił kierownik pielgrzymki o. Krzysztof Wendlik.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję