W apostolstwo angażują się również członkowie wspierający Akcję oraz sympatycy. W ub. roku POAK z Nowej Huty obchodził 20-lecie istnienia. Obecnie wspólnotą opiekuje się ks. Krzysztof Wąs, który odprawia Eucharystie, prowadzi formację, uczestniczy w pielgrzymkach, wspiera i pomaga we wszystkich zadaniach, a członkowie Akcji są bardzo wdzięczni Panu Bogu za swojego asystenta.
Modlitwa i formacja
Urszula Kwiatkowska, obecny prezes POAK, wspomina: – W pewnym momencie życia Pan Bóg mnie zatrzymał. Dostałam wylewu, groziła mi „biała laska”... Bóg okazał swoje miłosierdzie, zachował mój wzrok. A ja trafiłam do Akcji, gdyż zrozumiałam, że mogę tu dać coś od siebie – podkreśla pani prezes. Franciszek Pasula, współzałożyciel POAK u św. Brata Alberta i pierwszy prezes oddziału, potwierdza:
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Członkostwo w Akcji Katolickiej to praca dla Boga, ludzi i siebie. Czuję się potrzebny i wtedy też samego siebie dowartościowuję. A u mnie jest to kontynuacja tradycji rodzinnych, bo mój ojciec był sekretarzem AK w 1936 r. w Szczepanowie.
Reklama
Członkowie stowarzyszenia mają spotkania formacyjne w każdy 3. piątek miesiąca. – Naszym głównym zadaniem jest apostolstwo, a to nie jest możliwe bez odpowiedniej formacji – zaznacza pani Urszula. We wzroście duchowym pomagają także doroczne dni skupienia, otwarte dla wszystkich. – To czas modlitwy, formacji, ale też wspólnych rozmów, dzielenia się problemami – opowiada Janina Szymankiewicz, w Akcji od 5 lat. – To właśnie od takiego wyjazdu zaczęła się moja sympatia do ludzi z POAK. Tamte rekolekcje pomogły mi wyciszyć się, nabrać dystansu, przemyśleć wiele spraw. Pomocne były i są dla mnie rozmowy o wierze, o życiu. Często dają nowe spojrzenie – mówi pani Janina.
Pielgrzymowanie
Mocną stroną POAK w Nowej Hucie są pielgrzymki, których łącznie odbyło się prawie 200. W ciągu roku organizują jedno- lub dwudniowe pielgrzymki po kraju. – Byliśmy już m.in. w Licheniu, Gnieźnie, Poznaniu, we Wrocławiu, w Świętej Lipce, w Gietrzwałdzie, Ludźmierzu, Warszawie (z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości) i wielu, wielu innych miejscach – wymieniają. Wakacje to dłuższy pobyt nad polskim morzem lub za granicą (Włochy, Chorwacja). Okres zimowy to czas na sobotnie spacery. W ten sposób zwiedzają krakowskie kościoły, w których uczestniczą we Mszy św. i poznają tajemnice sztuki sakralnej. Członkowie AK wybierają się wspólnie także do kina, teatru, opery. We wspólnocie zawiązują się przyjaźnie, ludzie wspierają się nawzajem. – Nie jesteśmy wspólnotą idealną. Wszędzie, gdzie są ludzie, pojawiają się niedoskonałości i nieporozumienia – mówią. – Ale staramy się wszystko rozwiązywać pokojowo, na drodze rozmowy i modlitwy – podkreślają.
Apostolstwo
POAK angażuje się w życie wspólnoty parafialnej przez cały rok liturgiczny. W 3. niedziele miesiąca, o godz. 9.30 członkowie spotykają się na Mszy św., na którą przygotowują oprawę liturgiczną; spotkać ich można dwa razy w tygodniu w kaplicy całodziennej adoracji. Współredagują parafialne pismo „Brat”, prowadzą parafialną bibliotekę i katechezy dla przygotowujących się do bierzmowania; organizują akcje charytatywne (np. Koc dla bezdomnego w grudniu), urządzają kiermasz wartościowych książek religijnych dla dzieci i dorosłych w październiku; niestrudzenie angażują się w pomoc parafii podczas świąt, odpustu, nabożeństw, akcji modlitewnych (24 godziny dla Pana), uczestniczą i pomagają w organizacji wydarzeń diecezjalnych. – Nie ma takiej dziedziny, gdzie nie mogłaby działać Akcja Katolicka – mówi Franciszek. Chętnych do pomocy jest wielu, choć przyjęcie jakiejś funkcji wymaga odwagi i poświęcenia. Coraz mniej osób na to stać. Ale ci, co się odważyli, mówią, że warto.
Dlatego Oddział Akcji Katolickiej u św. Brata Alberta zaprasza wszystkich w swoje szeregi. Apelują: – Pragniemy dotrzeć zwłaszcza do młodych, szczególnie z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Nie zaniedbujcie swojej formacji. Kontynuujcie ją w Akcji Katolickiej. Takie zaproszenie chcielibyśmy wręczyć każdemu i każdej z Was osobiście!