Już nieraz – po kilku niezłych filmach (np. „Propozycji” Johna Hillcoata, „Eskorcie” Tommy’ego Lee Jonesa i „Slow West” Johna MacIeana) – ogłaszano renesans westernów i... na ogłoszeniu się kończyło. Wszak niejedno już z leciwym westernem robiono, mielono go i przerabiano na wszelkie sposoby. Może jednak tym razem się uda, za sprawą „Braci Sisters” Jacquesa Audiarda? Oceńcie sami. Akcja rozgrywa się w połowie XIX wieku w Oregonie, gdzie bracia Sisters (Joaquin Phoenix i John C. Reilly), płatni zabójcy, działają na zlecenie lokalnego bossa. Gdy otrzymają kolejne, zdawałoby się banalne zlecenie: złapania i przyciśnięcia chemika, wynalazcy sposobu ułatwiającego poszukiwanie złóż złota – okazuje się, że życie jest skomplikowane, gdy sami je sobie komplikujemy.
Bo kto to słyszał, by detektyw mający pomóc braciom w złapaniu wynalazcy sam stał się przez nich goniony? Dużo przy tym śmiechu i rozrywki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu