Trwająca do czerwca kampania Wolni – Niewolni organizowana jest przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie, Lubelski Urząd Wojewódzki oraz Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Lublinie. Celem jest zebranie pieniędzy potrzebnych do uratowania i rehabilitacji ofiar handlu ludźmi w Afryce. Dzięki organizacji HAART Kenya zebrane fundusze pozwolą powrócić dzieciom i dorosłym do normalnego życia.
Handel ludźmi
Chociaż minęły już czasy niewolnictwa, handel ludźmi jest jednym z największych problemów współczesnego świata. Dla środowisk przestępczych handel żywym towarem jest tak samo opłacalny, jak handel nielegalną bronią czy narkotykami. Najbardziej zagrożone są osoby zamieszkujące ubogie kraje, w tym kraje Afryki. Osoby porwane przez grupy przestępcze, w tym dzieci, zmuszane są niewolniczej pracy, a także do prostytucji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na problem, który w skali światowej rocznie dotyka nawet 40 mln osób, zwrócił uwagę wolontariusz z Kenii Radosław Malinowski. Polak pracujący w Nairobi od kilkunastu lat, w 2010 r. założył fundację HAART Kenya, która oparta jest na wartościach chrześcijańskich. – Naszym celem jest niesienie pomocy ofiarom handlu ludźmi. Za każdym takim człowiekiem stoją wielkie dramaty. W naszej pracy spotykamy się z dziewczynkami i kobietami okrutnie doświadczonymi; zostały porwane z domów, zmuszone do prostytucji, gwałcone, bite, okaleczone, zmuszone do poślubienia terrorystów… Staramy się ratować je z niewoli i rehabilitować – mówi Radosław Malinowski. Jak wyjaśnia, podopieczni fundacji wymagają specjalistycznej, szeroko rozumianej i długotrwałej pomocy m.in. lekarzy, prawników, psychologów. Chociaż HAART wysoko ceniona jest przez rząd Kenii, nie otrzymuje żadnej pomocy. – Jesteśmy w 100% zależni od wsparcia darczyńców – podkreśla Malinowski. Środki pozyskiwane w ramach zbiórek oraz darowizn przeznaczane są przede wszystkim na opiekę medyczną, pomoc prawną i psychologiczną, edukację dla dzieci i szkolenia zawodowe dla dorosłych.
Każdy może pomóc
W akcję pomocy fundacji HAART Kenya zaangażowali się Lubelski Urząd Wojewódzki oraz organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie. – Istnieje konieczność przeciwdziałania temu procederowi przez uświadomienie społeczeństwu europejskiemu, że problem niewolnictwa nadal istnieje. To wstyd dla współczesnego świata, że w XXI wieku, przy środkach masowego przekazu, nie mamy świadomości, jak okrutne rzeczy dzieją się w Afryce. To nie jest tak, że ludzie chcą opuścić Czarny Ląd tylko dlatego, że żyje im się gorzej ekonomicznie. To jest także efekt przestępczych procederów, przed którymi uciekają – mówi wojewoda Przemysław Czarnek.
W ramach kampanii mieszkańcy Lubelszczyzny zostali poproszeni o finansowanie koniecznych wydatków ponoszonych w Kenii na rzecz ofiar handlu ludźmi. – Bez intensywnej pomocy ofiary zazwyczaj po raz kolejny stają się niewolnikami sprzedanymi przez grupy przestępcze. Zebrane środki pomogą w przywróceniu im wolności oraz dadzą szansę na godne życie – podkreśla wojewoda. Za zgodą abp. Stanisława Budzika w ramach kampanii można przeprowadzić zbiórkę pieniędzy w parafiach archidiecezji lubelskiej. Zaplanowano również konferencję naukową, czuwania modlitewne, bieg i piknik charytatywny oraz wystawę sztuki afrykańskiej. Podsumowanie akcji odbędzie się 12 czerwca.
Kampanię wspiera międzynarodowa organizacja katolicka Pomoc Kościołowi w Potrzebie. – Jesteśmy po to, by ocierać łzy Pana Boga. Dla nas to wielki zaszczyt, że fundacja HAART Kenya zwróciła się do nas z prośbą o pomoc. Wiemy, że ta akcja pomaga wypełniać powołanie naszej organizacji. Dzięki pomocy z Lubelszczyzny udało nam się już uczynić wielkie dzieła w Syrii. Dzisiaj dziękujemy Bogu, że możemy wraz z Lubelszczyzną pomagać w Kenii ludziom, którzy doświadczają cierpienia i okrucieństwa od innych ludzi – podkreśla ks. Paweł Antosiak. Akcję wsparł także papież Franciszek.