Ferie z parafią lub przy parafii to dla wielu rodziców wyjątkowa dogodność. Nie dość, że dzieci mają co robić, to jeszcze można być pewnym tego, iż są w pełni bezpieczne. Pomysły na ferie dotyczą zajęć w salkach, inne wiążą się z wielkimi projektami wyjazdowymi. I tak w bielskiej „Luce Arena”, którą prowadzi ks. Mateusz Dudkiewicz, postawiono na lokalne atrakcje, których wspólnym łącznikiem jest sport i zabawa. Przez osiem godzin w ramach „Zimowiska” nieletni szlifują jazdę na rolkach, uczą się gry w squasha, badmintona, hokeja i unihokeja. Do tego dochodzą jeszcze zabawy i programy edukacyjne oraz wyżywienie. – „Półkolonie 2018 na sportowo” wybrało w sumie 500 dzieci. Te liczby świadczą o najwyższej jakości naszych zajęć oraz o zaufaniu, którym obdarowują nas rodzice – tak promują swoje „Zimowisko” w „Luce Arena”.
Podsumowaniem ich pomysłu na ferie będzie dwugodzinna „Rolkoteka”, która rozpocznie się 22 lutego o godz. 14. Wstęp na nią jest bezpłatny. Oprócz Bielska-Białej instruktorzy z „Luce” będą również obecni w Cieszynie, gdzie odpowiadają za „Aktywną zimę w mieście”. Przez trzy dni: poniedziałek, środa, piątek, od godz. 17.15, na miejscowym lodowisku rozpoczynają się zajęcia sportowo-profilaktyczne połączone z instruktażem „ABC hokeja na lodzie”. Cała akcja kończy się 23 lutego dyskoteką na łyżwach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Jest to całkowicie bezpłatne. Wszystko dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Miejskiego w Cieszynie – tłumaczy ks. M. Dudkiewicz. Równie ciekawie będzie się działo w Międzybrodziu Bialskim, gdzie parafia św. Marii Magdaleny wespół z Polskim Towarzystwem Gimnastycznym „Sokół” organizuje półkolonie. W ich programie są godziny z grami planszowymi, seanse filmowe, rozgrywki w FIFA, zawody w strzelaniu z karabinka laserowego i wyjazd na narty do Zwardonia na stok Rachowca. Do udziału w białym szaleństwie zgłosiło się 50 młodych parafian, nad którymi pieczę objęli instruktorzy z PTG „Sokół”. W tym gronie są trzy osoby, które będą stawiały na nartach swe pierwsze kroki.
– Dla naszej organizacji słowa: „Bóg, Honor, Ojczyzna” mają niezmiernie ważne znaczenie. Nic więc dziwnego, że podejmujemy działania, które promują wychowanie w duchu patriotycznym i dlatego po drodze nam z Kościołem – tłumaczy zaangażowanie w parafialne ferie Piotr Harat, prezes PTG „Sokół” w Gminie Czernichów. Wespół z nim o organizację feryjnego wypoczynku zatroszczył się ks. Piotr Rajda, wikariusz z Międzybrodzia Bialskiego.
Na aktywny wypoczynek z nartami postawiono również w Korbielowie. Dzieci i młodzież czynnie uczestniczące w życiu religijnym parafii zostały zaproszone do skorzystania z Dominikańskiej Szkółki Narciarskiej. Pod okiem fachowej kadry grupa 25 maluchów, w wieku od 6 do 13 lat, dostała możliwość bezpłatnego doskonalenia klasycznej techniki zjazdowej. Godzinne zajęcia odbywają się na stokach Pilska na Jontku, Babie i Cypisku, co wtorek o godz. 16.30. Zakonna Szkółka ruszyła już na początku stycznia i zakończy swoją działalność, gdy zejdzie ostatni śnieg.
– Godzina, jaką poświęcamy ze swego prywatnego czasu, to nie jest dużo. Póki dzieci będą chętne i proboszcz o. Krzysztof Ruszel OP ma zamiar w ten sposób organizować im czas, jesteśmy do dyspozycji – mówi instruktor Elżbieta Zajda, która od wielu lat aktywnie wspiera dominikańską szkółkę.
Reklama
Wypoczynek z nartami to także pomysł ks. Jerzego Gibasa, wikarego w parafii Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Bielsku-Białej. Kapłan na ferie zaprosił fanów białego szaleństwa na profesjonalnie przygotowane stoki do włoskiego Val di Sole. Uczestnikom wyjazdu zagwarantował trzygodzinne, codzienne szkolenia pod okiem polskich instruktorów, połączone z filmową analizą techniki ich zjazdów.
– W ten sposób ludzie mają zupełnie inny dostęp do księdza niż zazwyczaj. Nie przez posługę liturgiczną, działanie sakramentalne, lecz przez działanie ewangelizacyjne. Tutaj tworzy się atmosfera naturalnej życzliwości. Nadarza się szansa na odbycie poważnej rozmowy. Okazją do niej może być chwila odpoczynku i pite na stoku cappuccino – mówi ks. J. Gibas. Na narty do Włoch kapłan zabiera ok. 50 osób. To rodziny, grupy znajomych, przyjaciele, przedszkolaki i 70-letni seniorzy. Część z nich jeździ z nim już od wielu lat. Wpierw do Szczyrku i Korbielowa, a później we włoskie Dolomity.
– Taki wyjazd ma na celu integrację wspólnoty parafialnej i tych wszystkich osób, które chcą w sposób aktywny spędzać czas i poznawać piękno przyrody stworzonej przez Pana Boga. To jednak nie wszystko. Doświadczenie codziennego szusowania na nartach, porannej modlitwy i wieczornych rozmów pomaga budować pozytywne relacje między ludźmi i ich duszpasterzem – stwierdza ks. J. Gibas.
Opisane wyżej przykłady to tylko wyimki. Cała gama różnych przyparafialnych pomysłów i inicjatyw jest tak szeroka i długa jak powierzchnia naszej diecezji. Ich mnogość pokazuje jednak bardzo ciekawy trend. Duszpasterstwo XXI wieku to duszpasterstwo przestrzenne, niezawężające się jedynie do obiektów sakralnych, ale wychodzące naprzeciw ludzi, do miejsc, w których wypoczywają, bawią się i spotykają.