Od 17 do 22 stycznia br. pielgrzymi udający się na Światowe Dni Młodzieży do Panamy spędzili czas podczas tzw. Dni w Diecezjach. Stanowiły one bezpośrednie przygotowanie na spotkanie z papieżem Franciszkiem i młodzieżą całego świata podczas wydarzeń centralnych w Panama City.
Entuzjazm
Po dotarciu do Panamy pielgrzymi już na lotnisku byli radośnie witani przez wolontariuszy ŚDM, którzy służyli radą i pomocą (począwszy od transportu bagażów po wskazówki dojazdowe czy możliwości zakupu kart telefonicznych itp.).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z lotniska każda grupa pojechała do przydzielonej wcześniej diecezji, gdzie młodzi zostali przyjęci przez rodziny lub parafialne wspólnoty lokalne. Tuż po przyjeździe do parafii młodzież została powitana lokalnymi przysmakami, muzyką i tańcami. Tam, gdzie to było możliwe, pielgrzymi zostali ulokowani u rodzin, co sprzyjało wzajemnemu poznaniu kultury, narodów i zjednoczeniu w wierze. – Jestem tutaj, bo chcę się spotkać z ludźmi z całego świata, którzy przyjadą do Panamy, by posłuchać papieża Franciszka. Oni uwielbiają swoją postawą Jezusa i Matkę Bożą. W tej wspólnocie można doświadczyć niesamowitych przeżyć wewnętrznych i pogłębić swoją wiarę. To mój pierwszy raz na tego typu spotkaniu – mówiła Asia Wilczyńska z Tomaszowa Mazowieckiego.
Przez zabawę do Boga
Reklama
ŚDM to niezwykła okazja do poznania osób z innych krajów i kontynentów, wymiany doświadczeń wiary czy zwyczajnej rozmowy na codzienne tematy. Nawet jeśli ktoś nie potrafi posługiwać się danym językiem, mowa ciała, a przede wszystkim uśmiech są kluczem do wzajemnego zrozumienia siebie. I czasem okazuje się, że bariery językowe są tylko umowne. Drugi dzień pobytu w parafiach był dniem sportu. Młodzi mieli okazję do rywalizacji ze swoimi rówieśnikami z innych krajów.
Grupa młodzieży z archidiecezji łódzkiej została przyjęta w parafii pw. Matki Bożej Szkaplerznej z Góry Karmel w Pocri k. Aquadolce. – Nasi gospodarze od początku bardzo dobrze się nami zajęli. Począwszy od pokazywania tańców i kultury, przez organizację wycieczki do muzeum soli czy muzeum cukru oraz na piękną plażę nad Pacyfikiem, gdzie mogliśmy korzystać z tropikalnych atrakcji. Mają ogromne i otwarte serca. Cała nasza grupa mieszka u rodzin, po 2-3 osoby, niektórzy się już z nimi mocno zżyli, wymieniają się podarkami, rozmawiają o swoich krajach i kulturze. Widać wielki entuzjazm wśród samych goszczących nas rodzin, które nawet jeśli nie znały się dobrze wcześniej, dzięki spotkaniom z nami, same się lepiej poznają. Mieliśmy dzień sportu, podczas którego Argentyna, Kolumbia, Meksyk, Panama i Polska zmierzyły się w grze w piłkę nożną. Wszędzie wokoło widać ogromny entuzjazm młodych, który udziela się nam wszystkim – opowiada ks. Paweł Bogusz, diecezjalny duszpasterz młodzieży archidiecezji łódzkiej, będący po raz piąty na ŚDM.
Po zajęciach sportowych w miejscowych kościołach odprawione zostały Msze św., a wieczorem w centrum miasteczek odbyły się barwne prezentacje poszczególnych narodów, które przez muzykę, taniec i śpiew pokazywały ducha i tradycje danego kraju.
Radosne korowody
Reklama
Sobota 19 stycznia to dzień zjednoczenia młodych w danej diecezji. Grupy przebywające na terenie danej diecezji Panamy spotykały się w konkretnym miejscu, by w pielgrzymce przejść kilka kilometrów i tam świętować radość bycia z Bogiem podczas Eucharystii sprawowanej przez biskupa miejsca.
Trzeci dzień pobytu Polaków w diecezji Penomone był czasem pielgrzymki młodzieży do kościoła San Juan Bautista Church w Aquadolce. Podczas zbiórki na dworcu autobusowym młodzi mieli okazję poznać siebie nawzajem. Każda narodowość głośno klaskała, śpiewała i tańczyła, ucząc swoich rówieśników układów tanecznych i piosenek. Polacy zatańczyli m.in. słynną „belgijkę”, która przypadła do gustu obcokrajowcom. Następnie korowód udał się w drogę do kościoła w Aquadolce. Marsz podzielony był na grupy według parafii, które goszczą młodzież. Na przodzie każdej grupy prowadzone były figury świętych symbolizujących parafie. Młodzi radośnie śpiewali i tańczyli, m.in. do hymnu Światowych Dni Młodzieży. Po dojściu do Aquadolce była krótka modlitwa w kościele, a po niej posiłek w pobliskiej szkole.
Najważniejszym punktem pielgrzymki była Msza św. przy ołtarzu polowym, której przewodniczył biskup diecezji Penomone Edgardo Cedeno Munoz. Po Mszy św. młodzi wrócili do rodzin.
W diecezji Penomone przebywali młodzi z: Gwatemali, Arabii Saudyjskiej, Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej, Filipin, Kolumbii, Argentyny, Francji, Hiszpanii i Polski.
Reklama
Z kolei Polacy z diecezji siedleckiej przebywający w Bocas del Toro wyruszyli pieszo do Santuario Natural Virgen de la Gruta. Sanktuarium, znajdujące się w rezerwacie przyrody, zostało założone przez misjonarzy ku czci Matki Bożej. Podczas pielgrzymki modlitwę różańcową prowadzili pielgrzymi z Polski, Austrii, Brazylii, Kostaryki i Panamy. Msza św. sprawowana była w samym środku rezerwatu. – Po ŚDM w Krakowie poczułem ogromny entuzjazm wiary od ludzi z całego świata i zapragnąłem być w Panamie ponownie razem z nimi. Bardzo zaskoczyła mnie gościnność mieszkańców Panamy, którzy otworzyli przed nami nie tylko swoje domy, ale przede wszystkim oddali nam całe serca! – mówi ks. Włodzimierz Moraczewski z Tomaszowa Mazowieckiego.
Na zakończenie
Niedziela 20 stycznia była ostatnim dniem pobytu pielgrzymów w diecezjach. Dzień rozpoczął się od śniadania i rozmów w rodzinach, po czym w lokalnych kościołach parafialnych, które gościły pielgrzymów z całego świata, w tym także z Polski, sprawowane były uroczyste niedzielne Msze św.
Podczas Eucharystii w parafii pw. św. Apostoła w Nata, w której przebywają pielgrzymi Domowego Kościoła diecezji tarnowskiej, gościł miejscowy biskup. Na zakończenie Eucharystii, po radosnym uwielbieniu ze śpiewem i klaskaniem w latynoskim stylu, udzielił indywidualnego błogosławieństwa każdemu pielgrzymowi, jak i miejscowym, którzy licznie zgromadzili się na liturgii. Pielgrzymi dalszą część dnia spędzili ze swoimi rodzinami, bądź to na miejscu w domach, bądź zwiedzając okolice. Każdy pielgrzym w podziękowaniu za gościnę przekazał swojej rodzinie upominki. Często były to pamiątki związane z Polską, m.in. breloczki, magnesy, torby, albumy czy regionalne przedmioty kojarzone z naszą ojczyzną. W pakiecie pielgrzyma (który miał każdy z 3500 młodych z Polski) znalazła się także biało-czerwona flaga – dar od prezydenta RP Andrzeja Dudy z racji 100-lecia odzyskania niepodległości. Część z tych flag powędrowała już w ręce rodzin goszczących młodych w swoich domach.
– Niestety, nie mogłam brać udziału w ŚDM w Polsce, dlatego postanowiłam, że wybiorę się na kolejne. Kierowały mną różne intencje – od spędzenia czasu z Bogiem i innymi rówieśnikami, doświadczenia Kościoła młodych, po poznanie nowej kultury, obyczajów, zwiedzenia kraju. To, co mnie tu spotkało, przerosło najśmielsze oczekiwania. Tu, w Pocri, znalazłam drugą rodzinę, która zaprosiła mnie do swojego życia i ugościła. Wspólne posiłki, śpiewy, tańce, opowieści, a na koniec łzy wzruszenia, że ten tydzień minął tak szybko, na zawsze pozostaną w mojej pamięci i sercu. Nie oddam słowami tego, czego doświadczyłam, ale jestem wdzięczna Bogu, że opiekuje się mną i troszczy o każdy szczegół, stawiając na mojej drodze tak dobrych ludzi – mówi Sylwia Nowak, księgowa z Łodzi.
Pielgrzymi ze wszystkich diecezji udali się do Panama City, aby tam oczekiwać na papieża Franciszka i spotkanie z młodzieżą całego świata.