W kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w wałbrzyskiej dzielnicy Konradów w intencji kolejarzy odprawiona została Msza św., którą celebrował i kazanie wygłosił ks. Marek Zołoteńki, proboszcz tamtejszej parafii. W Eucharystii wzięli udział zarówno emeryci, jak i obecni pracownicy spółek kolejowych, wśród nich dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Wałbrzychu PKP PLK S.A. Dariusz Kolubka. Poczty sztandarowe wystawili weterani z NSZZ „Solidarność” oraz emerytowani górnicy. Na uroczystość przybyli przedstawiciele środowisk katolickich i patriotycznych.
Reklama
Witając zebranych na Eucharystii kolejarzy, ks. Zołoteńki wspomniał o ich Patronce jako odpowiednim wzorze na dzisiejsze czasy. Mówił, że św. Katarzyna Aleksandryjska pochodziła z rodu królewskiego, była piękną, wykształconą, mądrą i pobożną kobietą, która za swoją nieugiętą postawę i decyzję, by pozostać dziewicą ze względu na Chrystusa, poniosła śmierć męczeńską. Na zakończenie Mszy św. ks. Marek podziękował braci kolejarskiej z Wałbrzycha, która we współczesnych czasach jako pierwsza odważyła się postawić figurę św. Katarzyny na 2. peronie stacji Wałbrzych Główny i podkreślił, że do chwili obecnej postawiono już kilkanaście podobnych figur tej Świętej na terenie obiektów kolejowych na całym Dolnym Śląsku. Pomysł podchwycili również kolejarze słowaccy, którzy w minionych latach również postawili na dworcach kolejowych kilkanaście figur. Wizerunki św. Katarzyny trafiły również na Białoruś, Ukrainę, Czechy i Węgry.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W swoim kazaniu ks. Marek nawiązał do obchodzonej tego dnia uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata i mówił: „Wielu oszukiwało samych siebie w ciągu tych minionych dwudziestu jeden wieków, wypowiadając słowo «koniec» odnośnie do Jezusa, łudzili się, że udało się im usunąć Go z życia kulturalnego bądź politycznego. Królestwa i filozofowie starali się na zmianę wygonić Jezusa z powrotem do «Jego czasów». Czerpiąc pewność płynącą ze słów Chrystusa i znając, jaki los spotykał w przeszłości siły występujące przeciwko Chrystusowi, głosimy z mocą i wiarą te oto słowa Jezusa, których zbyt długo nikt nie miał odwagi powtórzyć: «Non praevalebunt!». Te i inne siły działające na świecie, a wrogie Chrystusowi nie przemogą! (Mt 16,18). Mówimy bez cienia fanatyzmu czy chęci zemsty, ale z odwagą i przekonaniem, że proces, który z taką zajadłością wytaczacie Chrystusowi, jest procesem zakończonym, już się odbył, wyrok zaś został ogłoszony przez samego Jezusa: «Jam zwyciężył świat». Historia nigdy nie była w stanie temu zaprzeczyć, a więc i wy nie stanowicie wyjątku. Wasza wojna jest już przegrana, gorzej jest to wojna głupia, ponieważ prowadzona przeciwko samym sobie. Sami się oskarżacie i sami wydajecie na siebie wyrok. Jezus bowiem nie jest waszym wrogiem, lecz waszym Zbawicielem, tak samo jak naszym. Choćbyście zepchnęli wszystkich wierzących pod ziemię, do katakumb i zatoczyli kamień na wejście, niczego nie osiągniecie, ponieważ właśnie w identycznych okolicznościach po raz pierwszy Jezus odniósł swoje zwycięstwo”. Dalej kaznodzieja kontynuował: „Skąd mogą dzisiejsi chrześcijanie czerpać siłę, by móc w duchu i mocy skierować do świata to oskarżenie? Od Ducha Świętego! On bowiem jest wielkim adwokatem i świadkiem wybranym przez samego Jezusa przed swoją śmiercią (J 15,26). To On przekonuje świat o grzechu przed trybunałem naszego serca, że myli się i grzeszy, dając nam wspaniałą pewność ostatecznego zwycięstwa Chrystusa nad wszystkimi siłami i napełniając nas ufnością w Jego moc, dając nam siły do wierzenia i głoszenia, że Jezus jest Panem panów i Królem królów” – zakończył kazanie ks. Marek Zołoteńki.
Po Mszy św. uczestnicy udali się pod pobliski obelisk w Szczawnie-Zdroju, postawiony ku czci bojowników walk o wolność Polski, i krótką modlitwą oddali cześć tym, którzy walczyli o niepodległość kraju w czasie, kiedy Polska nie mogła cieszyć się suwerennością. Inicjatorem postawienia obelisku był ks. dr Marek Zołoteńki, który głosząc rekolekcje w Bystrej Podhalańskiej, zauważył monument poświęcony bojownikom o wolność Polski. To go zainspirowało i pragnąc pobudzić patriotycznego ducha w lokalnym środowisku, ks. Zołoteńki zaproponował ustawienie podobnego pomnika na terenie nowej części cmentarza w Szczawnie-Zdroju. Sprawą zajęło się Stowarzyszenie Wolność i Niezawisłość, które oficjalnie wystąpiło do burmistrza Szczawna-Zdroju o zgodę na ustawienie pomnika w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Ostatnim punktem obchodów kolejarskiego święta w Wałbrzychu było udanie się do wspomnianej wcześniej figurki św. Katarzyny Aleksandryjskiej na stacji Wałbrzych Główny, gdzie uczestnicy złożyli kwiaty i odmówili modlitwę.