Reklama

Niedziela Wrocławska

7. Międzynarodowy Plener Plastyczny Trzebnica 2018

Między drzewem a owocem

Wacław Oszajca SJ, kapłan i poeta, w jednym ze swoich rozważań słusznie zauważył, że ,,kultura i wiara nie kłócą się ze sobą, nie wywyższają się jedna nad drugą, lecz tworzą między sobą związki podobne do tych, jakie istnieją między drzewem a owocem”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przykładem dobrego dialogu kultury i Kościoła jest Międzynarodowy Plener Plastyczny w Trzebnicy.

Inspiracje trzebnickiego pleneru

Reklama

Międzynarodowy Plener Plastyczny organizowany jest w Trzebnicy od 2012 r. Jego pomysłodawcą i głównym kuratorem jest ks. prof. Bogdan Giemza. – Moja historia z plenerem rozpoczęła się jeszcze w Bagnie, gdzie pełniłem obowiązki rektora seminarium. Pamiętam pierwszą wizytę kurtuazyjną u Pawła Misiorka, burmistrz Obornik Śląskich, we wrześniu 2006 r. Powiedziałem wtedy, że moim marzeniem jest szersze wypromowanie pięknego zabytkowego pałacu w Bagnie, w którym mieści się seminarium Salwatorianów – opowiada ks. Bogdan Giemza. Jako jedną z form promocji wymienił plenery, chociaż nie miał o tym przysłowiowego „zielonego pojęcia”. – Ku mojemu zaskoczeniu w lutym 2007 r. przyjechał do Bagna wspomniany burmistrz ze Zdzisławem Skorkiem, byłym solistą Operetki Wrocławskiej, odtwórcą roli m.in. legendarnego Mleczarz Tewje ze „Skrzypka na dachu”. Przedstawił go jako kuratora plenerów malarskich, który wespół z Jerzym Tandeckim organizuje je od kilku lat w Obornikach Śląskich – dodaje. W ramach pleneru „Oborniki Śląskie” w 2007 r. troje artystów przyjechało do Bagna, by szukać tu inspiracji. Odchodząc z Bagna, najpierw do Obornik Śląskich, później do Trzebnicy kapłan zabrał ze sobą miłe wspomnienia związane ze spotkaniami z artystami. Myśl organizowania plenerów odżyła 3 lata później, a już w 2011 r. po rozmowie z Januszem Łozowskim (uczestnikiem obornicko-bagieńskich plenerów, zwanym „Jasiem od aniołów”) wypracowali koncepcje zasad organizacji i uczestnictwa w plenerze. Tak zaczęła się ich przygoda z plenerami – najpierw w Bagnie, później w Trzebnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Różnorodność technik

Ks. prof. Bogdan Giemza zaznacza, ze przy wypracowaniu koncepcji zasad pleneru zależało mu, by w miarę możliwości zapraszać nie tylko malarzy, lecz także artystów reprezentujących różne rodzaje sztuki. Stąd nazwa „plastyczny”, a nie „malarski”. – Przy różnych okazjach podkreślam bogatą mozaikę technik stosowanych przez uczestników pleneru: od malarstwa poprzez rysunek, grafikę, ceramikę po aranżację wnętrz czy też projektowanie kostiumów filmowych – zaznacza kurator pleneru. W tegorocznym plenerze udział wziął m.in. Józef Michulec z Łodzi, w którego dorobku znalazły się projekty kostiumów do filmów dla głównych postaci z „Trylogii” Henryka Sienkiewicza. Są też tacy, którzy zajmują się metaloplastyką artystyczną, wśród nich prof. Stanisław Gnacek, wykładowca Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

Wernisaż plenerowy

Reklama

Wybór terminu organizacji Międzynarodowych Plenerów Plastycznych padł na drugą połowę sierpnia, ponieważ w ostatnią niedzielę wakacji od kilkunastu lat organizowany jest tu rodzinny festyn parafialny „Bartłomiejki”. – Chodziło mi o to, by sztuką i dziełami powstałymi w trakcie plenerów zainteresować jak największą liczbę mieszkańców Trzebnicy i gości. Dlatego od 2012 r. jednym z elementów festynu jest wernisaż plenerowy – zaznacza ks. prof. Bogdan Giemza. W tegorocznym plenerze udział wzięło 15 artystów, których prace biorą udział w krajowych i międzynarodowych wystawach – w tym dwóch profesorów z Polski (z Radomia i Wrocławia) oraz dwóch wykładowców z Ukraińskiej Akademii Drukarskiej we Lwowie. W dotychczasowych sześciu spotkaniach uczestniczyło łącznie 44 artystów, w tym: 22 z Polski, 13 z Ukrainy, 3 z Niemiec, 3 z Maroka oraz po jednej osobie z Armenii, Francji i USA.

Młodzi artyści

Nowością podczas tegorocznych warsztatów był udział dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Osolinie, pod kierunkiem nauczycielki i artystki Joanny Słocińskiej-Głód. – W poprzednich latach braliśmy udział w organizowanych przez ks. Bogdana plenerach w Bagnie i tak narodziła się przyjaźń, dzięki której jesteśmy tu, na plenerze w Trzebnicy – zaznaczają dyrektor Maria Jaskólska i Joanna Słocińska-Głód. W warsztatach udział wzięła piątka uczniów, którzy regularnie, w ciągu roku szkolnego uczęszczają na kółko plastyczne. To młodzi artyści – najstarszy uczęszcza do kl. V.

Wspaniała atmosfera

Ks. prof. Bogdan Giemza podkreśla wspaniałą atmosferę panującą wśród uczestników poszczególnych plenerów, która sprawia, że ich owocem są nie tylko prace powstałe w trakcie ich trwania, ale także więzy przyjaźni i sympatii. – Z perspektywy 7 lat organizowania plenerów w Trzebnicy mogę powiedzieć, że wzajemnie relacje i przyjaźnie ludzkie są najcenniejsze dla artystów. Nie dziwi więc fakt, że wielu pragnie powrócić do Trzebnicy i uczestniczyć w kolejnej edycji doświadczenia piękna sztuki i ludzkiego ciepła – zaznacza pomysłodawca plenerów.

Również uczestnicy potwierdzają panującą tu atmosferę przyjaźni. – Do Trzebnicy przyjechałam po raz trzeci, ponieważ panująca tu atmosfera składnia do powrotów. Uczestniczę w wielu plenerach, ale Międzynarodowy Plener Plastyczny w Trzebnicy jest zdecydowanie najlepszy! – zaznacza Nataliya Skrynnyk, która na wydarzenie przyjeżdża z Krasnohradu na Ukrainie.

Organizacja plenerów jest możliwa dzięki zaangażowaniu różnych podmiotów kościelnych, samorządowych i biznesowych. Od kilku lat wydarzenie organizują: Starostwo Powiatowe w Trzebnicy, Gmina Trzebnica, Hotel Trzebnica, Dom Zakonny Salwatorianów w Trzebnicy oraz parafia św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi w Trzebnicy. To wyraz pięknej współpracy dla dobra lokalnej społeczności.

2018-09-04 13:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyjątkowe spotkanie „rodziny św. Jadwigi” w Trzebnicy

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

Trzebnica

Adrianna Sierocińska

Na Ogólnopolską Pielgrzymkę Parafii św. Jadwigi Śląskiej do Patronki w Trzebnicy przyjechało 20 grup z różnych stron Polski. Najliczniej zaprezentowała się parafia z Rzeczycy (diecezja zielonogórsko-gorzowska, gmina Grębocice), mająca 100 przedstawicieli. Wyjątkową grupę stanowiła delegacja z Dębicy (diecezja tarnowska), ponieważ Jadwiga patronuje nie tylko tamtejszej parafii, ale i – podobnie jak w Trzebnicy - miejscowości. Do grobu św. Jadwigi pielgrzymowali również parafianie z archidiecezji wrocławskiej, diecezji świdnickiej, legnickiej, siedleckiej, sosnowieckiej, katowickiej, opolskiej czy poznańskiej.

Pielgrzymi mieli okazje wysłuchać konferencji o. prof. Kazimierza Lubowickiego, który przedstawił św. Jadwigę jako wzór kobiety, żony i matki. O. Lubowicki nazwał Jadwigę kobietą czcigodną, której droga była prosta. Jadwiga miała pokój serca i w naturalny sposób odnosiła swoją codzienność do Boga, dzięki czemu była kobietą uroczą, radosną, żyła pełnią życia. Nie skupiała się na sobie, lecz była otwarta na innych, pomagała ubogim, chciała jak najwięcej zrobić dla drugiego człowieka. Jak zaznaczył o. Lubowicki, dzieci wychowywała w szacunku do starszych i chorych, ucząc ich, że w każdym człowieku swoje oblicze ma Chrystus. Na uwagę zasługuje także niezłomna wiara św. Jadwigi, która mimo wielu trudności, jakich doświadczyła w życiu, nie zadawała Bogu pytań: „dlaczego ja?” czy „dlaczego nas to spotkało?”. Prowadziła głębokie życie duchowe: szybko poznała, jak wielką wartość ma Eucharystia, odmawiała też Liturgię Godzin, dużo czasu spędzała na modlitwie. Zawsze nosiła przy sobie małą figurkę Matki Bożej, została z nią nawet złożona do grobu. Jadwiga to także dobra żona, która rozumiała, że „im bliżej małżonkowie są Boga, tym bliżej są siebie”. O.Lubowicki przywoływał sytuacje z życia Świętej, kiedy porzucała wszystkie zajęcia, by oddać się opiece nad cierpiącym mężem lub gdy z wielką odwagą i cierpliwością walczyła o jego wyzwolenie z niewoli. Prelegent wyjaśniał, że św. Jadwiga była królewną, kobietą z klasą, na widok której książę Konrad Mazowiecki wzruszył się i któremu skruszało serce. Św. Jadwiga to również wzór dla matek. Dzieci wychowywała w bojaźni Bożej i z radością przyjmowała każde z nich. 4 z 7 jej dzieci zmarło przedwcześnie, zaś po śmierci swojego syna Henryka Pobożnego pod Legnicą w 1241 r., gdzie walczył za lud i za wiarę, dziękowała Bogu za to, że dał jej tak wspaniałego syna. O. Lubowicki przekonywał, że dziś potrzebujemy matek, które w taki sposób wychowają swoje dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. pogrzebowa ks. Grzegorza Dymka

W kościele pw. NMP Fatimskiej w Kłobucku odbyła się Msza św. pogrzebowa zamordowanego proboszcza parafii ks. Grzegorza Dymka. Eucharystii przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo.

Po Mszy św. trumna z ciałem śp. ks. kan. Grzegorza Dymka została przeniesiona w kilkukilometrowym kondukcie pogrzebowym na miejscowy cmentarz. To w pewnym sensie wyraz szacunku dla zmarłego, co podkreślił abp Wacław Depo.
CZYTAJ DALEJ

Czy wierzysz w Syna Człowieczego?

2025-02-22 16:44

Marzena Cyfert

Spotkanie synodalne dekanatu Wrocław-Katedra

Spotkanie synodalne dekanatu Wrocław-Katedra

Spotkanie synodalne dekanatu Wrocław-Katedra odbyło się w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Rozpoczęło się od wspólnej modlitwy, konferencji i adoracji Najświętszego Sakramentu.

O nawracaniu i poznaniu Jezusa, na podstawie fragmentu Ewangelii o uzdrowieniu niewidomego od urodzenia, mówił w konferencji ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej. Na początku nawiązał do postaci Andre Frossarda. Przypomniał pewne zdarzenie, gdy przyjaciel Frossarda zostawił go przed kościołem a sam wszedł do środka mówiąc, iż ma do załatwienia pewną sprawę. Frossardowi wydawało się, że dość długo czekał na przyjaciela, więc postanowił za nim wejść do budynku. Tam doznał objawienia, pod wpływem którego się nawrócił. Tak później pisał o tym w książce pt. „Bóg i ludzkie pytania”: „Wszedłem do kaplicy jako ateista, a w kilka minut później wyszedłem z niej jako chrześcijanin i byłem świadkiem mojego własnego nawrócenia, pełen zdumienia, które ciągle trwa....” W kościele w tym czasie odbywała się bowiem adoracja Najświętszego Sakramentu. Światło bijące z monstrancji sprawiło, że Frossard upadł na kolana i doznał takiego doświadczenia Pana Jezusa, że wystarczyło mu to na całe życie. Nie od razu jednak opowiedział światu o swoim mistycznym doświadczeniu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję