Dla proroków z Izraela Tyr i Sydon, te dwa fenickie bardzo bogate miasta, były symbolem przekleństwa, synonimem ucisku, wcieleniem zła. Jezus wszedł w miejsca, które dla Izraelitów były znakiem opuszczenia przez Boga. Więc nie ominie mnie ani ciebie.
Już nie pamiętam, gdzie znalazłem następujące stwierdzenie, które mnie poruszyło: „Nawet jeśli czuję się jak zaszczute zwierzę, nawet jeśli czuję, że moje serce jest w ucisku, zniewolone grzechem, przygniecione kamieniem tak wielkim, że nie oddycham, Jezus chce wejść w moje życie takie, jakie ono jest, w tej chwili: parszywe, stracone, roztrwonione, beznadziejne. On nie brzydzi się włożyć palce w uszy, dotknąć brudu. Nie zakłada jednorazowych rękawiczek, nie każe stanąć dwa kroki dalej, żeby się nie zarazić, nie usmarować. Własną śliną dotyka języka. Zostawia swoje DNA. To jak pocałunek! Zaprasza do relacji najbardziej intymnej” (za: Radio Watykańskie, 8 września 2012 r.).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ks. Arkadiusz Nocoń wyraził się następująco: „Dzisiejszą Ewangelię możemy też odczytywać w sensie religijnym, otwarcia się na Jezusa i na Jego zbawcze Słowo. Gdy człowiek dorosły przygotowuje się do przyjęcia sakramentu chrztu świętego, jednym z jego elementów jest właśnie obrzęd «Effata», mający kandydatowi do chrztu «otworzyć uszy» na słuchanie Słowa Bożego i «otworzyć usta» na głoszenie tego, co usłyszał. Szkoda, że tak mało uświadamiamy sobie, że to «Effatha» z dzisiejszej Ewangelii dotyczy każdego z nas, wszyscy bowiem potrzebujemy całkowitego otwarcia się na Słowo Boże i gotowości, aby za nim pójść. Niestety, cała rzesza chrześcijan, naszych braci i sióstr, staje często w pozycji sędziego względem Słowa Bożego: to mi się podoba, co Jezus mówi, a to już nie, bo to nie na nasze czasy...
(...) Możemy wreszcie odczytywać słowa «Effatha» w sensie społecznym, otwarcia się na drugiego człowieka. Żyjemy, niestety, w społeczeństwie coraz bardziej zatomizowanym, w którym następuje dezintegracja tradycyjnych struktur społecznych wraz z ich wartościami. Żyjemy w epoce Facebooka, w której ludzie, zwłaszcza młodzi, zdają się nie potrzebować osobowego spotkania, bo łatwiej jest im rozmawiać ze sobą przez ekran niż, na przykład, przy stole”.
W pierwszym czytaniu prorok Izajasz mówi to, co lubię najbardziej: Odwagi! W drugim czytaniu św. Jakub przestrzega, by nie mieć względu na osoby. Wzgląd na bogactwo, na pozycję społeczną, układy jest – niestety – prawie powszechny. W Biblii osiemnaście razy pada to stwierdzenie: „Bóg nie ma względu na osoby”. Apostoł Jakub mówi wprost: W tym jest nadzieja i pociecha dla nas, biedaków i grzeszników. „Posłuchajcie, bracia moi umiłowani! Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują?”.