Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Konsulaty honorowe w Szczecinie

Z dr Julią Sienkiewicz – honorowym konsulem Bośni i Hercegowiny w Szczecinie – rozmawia Leszek Wątróbski

Niedziela szczecińsko-kamieńska 35/2018, str. VII

[ TEMATY ]

rozmowa

Leszek Wątróbski

Wizyta papieża Franciszka w Bośni i Hercegowinie (6 lipca 2015)

Wizyta papieża Franciszka w Bośni i Hercegowinie (6 lipca 2015)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Leszek Wątróbski: – Konsulat honorowy został zarejestrowany w listopadzie 2016 r.…

Dr Julia Sienkiewicz: – Dokładnie 21 listopada. W Polsce działają jeszcze dwa inne konsulatu honorowe Bośni i Hercegowiny – w Poznaniu i Białymstoku. Ponieważ nie ma w północnej części Polski obywateli tego kraju, dlatego chciałabym się, w swojej działalności jako konsul honorowy, skupić na promocji Bośni i Hercegowiny oraz na złamaniu stereotypów myślowych dotyczących tego państwa, tak aby obywatele polski zaczęli go zupełnie inaczej postrzegać. Wówczas relacje Polsko-Bośniacko-Hercegowińskie (gospodarcze, turystyczne, kulturalne, społeczne) nabiorą właściwego tempa i intensywności.

– Skąd wzięło się Pani zainteresowanie Bośnią i Hercegowiną?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Od zawsze interesowałam się Bałkanami. Bardzo dużo podróżowałam w te rejony. Moja przygoda z Bałkanami zaczęła się w Chorwacji, już po rozpadzie Jugosławii. Poznałam tam ciekawych obywateli Bośni i Hercegowiny, z którymi zawarte przyjaźnie trwają do dziś. Moja fascynacja tym krajem rozpoczęła się z momentem wizyty w Tuzli. I stało się ono odskocznią do dalszego poznawania społeczeństwa Bośni i Hercegowiny. Dla obserwatora z zewnątrz, w tym także z Polski, łatwo zauważalnym był fakt ogromnych spustoszeń, jakie stały się następstwem wojny po rozpadzie byłej Jugosławii. Dotyczy to także sfery materialnej.

– I wtedy zaczęła Pani im pomagać?


– Moja działalność charytatywna spotkała się z wielkim zrozumieniem i wdzięcznością. Jej odbiorcy zaakceptowali ją, zrozumieli i przyjęli. To była pomoc płynąca przecież z serca.
W roku 2014 dowiedziałam się, że Bośnię nawiedziła wielka powódź. Pojechałam więc tam, aby zobaczyć jak to na miejscu wygląda i w jaki sposób mogę im pomoc. Okazało się, że wylała wówczas rzeka Sawa, szczególnie w miejscowości Szamac. Miasto, podobnie do miast Polskich zalanych przez powódź Odry, było w opłakanych stanie. Większość budynków było zalanych do pierwszego pietra, ludzie nie wiedzieli, co mają zrobić ze sobą i swoimi rodzinami, a szczególnie dziećmi, które były największymi ofiarami powodzi. Widząc ten ogrom nieszczęść zadeklarowałam, że dla dzieci poszkodowanych rodzin zorganizuję wakacje w Polsce. Moja pomoc to kropla w morzu ich potrzeb.

– Na jak długo zaprosiła Pani bośniackie dzieci?

– Dzieci, w liczbie ok. 50, przyjechały na 12 dni. Zamieszkały w Piwnicznej-Zdroju, blisko słowackiej granicy. Były bardzo zadowolone z pobytu w Polsce.

– Potem była pomoc humanitarna…

Reklama

– Udało się zorganizować transport, który zabrał do Bośni i Hercegowiny dary zebrane przez Ambasadę tego kraju w Warszawie. Obserwując z boku moje działania Ambasador Bośni i Hercegowiny w Warszawie skonstatował, iż stałam świetnym rzecznikiem interesów jego państwa.

– Wpadła też Pani na inne pomysły współpracy…


– Współpraca Polsko-Bośniacko-Hercegowińska jest naturalna, ponieważ nasz partner ma naprawdę wiele atrakcyjnych turystycznych miejsc. W kraju tym jest zlokalizowanych dużo uzdrowisk, sanatoriów i miejsc wartych odwiedzenia: pomników przyrody, walorów historycznych i antropogenicznych… Dla obserwatorów życia społecznego Bośni i Hercegowiny jest warte zauważenia, że to kraj wielowyznaniowy i wielokulturowy, miejsce, w którym obok siebie żyją i współpracują katolicy, prawosławni i muzułmanie. Jest oczywiste, że zaproponowałam dla naszych polskich biur podróży zorganizowanie wyjazdowego study tour. Na początek jedna z uczestniczących firm podjęła się organizacji wyjazdów turystycznych do Bośni i Hercegowiny. Następnym krokiem była zorganizowana przeze mnie kampania bilardowa, finansowana ze środków własnych, mająca na celu popularyzację turystyki wyjazdowej do tego państwa. Uważam, że takich kampanii powinno być w Polsce więcej i nie należy spodziewać się zbyt szybkiego odzewu, musimy być cierpliwi i wierzę, iż w najbliższej przyszłości sytuacja ulegnie zmianie.
W ramach tej kampanii spotkałam się ze znanym popularyzatorem kuchni europejskich Robertem Makłowiczem. Odwiedziłam go w Krakowie i namówiłam na wyjazd do Bośni Hercegowiny, aby po przyjrzeniu się na miejscu tamtejszej kuchni spopularyzować ją w Polsce. Koncepcja telewizyjnej promocji spotkała się z przychylnością Pana Ambasadora. Jak dotychczas nakręcono 5 odcinków, planujemy kolejne…
Biorąc powyższe przykłady mojej dzielności pod uwagę, Ambasador Bośni i Hercegowiny w Polsce wysunął moją kandydaturę do akceptacji przez Rząd Bośni i Hercegowiny w Sarajewie.

2018-08-28 12:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Ołdakowski SJ: wiara bez emocji będzie duchową sklerozą

[ TEMATY ]

rozmowa

Bożena Sztajner/Niedziela

- Wiara bez emocji będzie duchową sklerozą, światopoglądem. Natomiast wiara, która będzie tylko emocjonalna, będzie po prostu płytką egzaltacją, uzależnioną od emocjonalnych uniesień - mówi w rozmowie z KAI ks. Krzysztof Ołdakowski SJ. Jezuita wyjaśnia fenomen spotkań charyzmatycznych, podpowiada także, czego Kościół w Polsce może nauczyć się od charyzmatycznych kapłanów, takich jak o. John Bashobora.

Ks. Krzysztof Ołdakowski SJ: Warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Po pierwsze pokazuje nam to ożywienie świadomości charyzmatycznej. Rośnie świadomość tego, że charyzmaty nie są przywilejem pierwotnego Kościoła, ale stale są w nim obecne. Tak jak Duch Święty działał w początkach, we wspólnocie apostołów, tak samo działa dzisiaj. I to jest rzeczywistość, którą wciąż odkrywamy. Wśród tych charyzmatów jest także charyzmat uzdrawiania, czyli dar szczególnej modlitwy dany niektórym członkom Kościoła do tego, by ich modlitwa sprowadzała terapeutyczne nawiedzenie ze strony Pana Boga.
CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek kończy 88 lat

2024-12-16 20:12

[ TEMATY ]

Franciszek

Vatican Media

Argentyński kardynał Jorge Mario Bergoglio, który od 13 marca 2013 jest 266. biskupem Rzymu, miał w chwili wyboru 76 lat i do tego czasu przez 16 lat był metropolitą swego rodzinnego miasta - Buenos Aires. Do 2011 przed dwie trzyletnie kadencje był przewodniczącym episkopatu swego kraju. Jest pierwszym Argentyńczykiem i w ogóle mieszkańcem Ameryki, a także pierwszym jezuitą, który został wybrany na najwyższy urząd w Kościele katolickim. Również jako pierwszy przybrał imię Franciszek. Jak sam powiedział tuż po pierwszym ukazaniu się zgromadzonym na Placu św. Piotra, kardynałowie wybrali papieża „z końca świata”.

Obecny papież urodził się 17 grudnia 1936 w Buenos Aires jako jedno z pięciorga dzieci w rodzinie włoskiego imigranta - pracownika kolei. Z wykształcenia jest technikiem chemikiem. 11 marca 1958 wstąpił do Towarzystwa Jezusowego - nowicjat odbywał w Chile, gdzie kształcił się w zakresie przedmiotów humanistycznych, a następnie w Kolegium św. Józefa w podstołecznym San Miguel, uzyskując tam licencjat z filozofii. Studiował następnie literaturę i psychologię w Kolegium Maryi Niepokalanej w Santa Fe i w Kolegium Zbawiciela w Buenos Aires.
CZYTAJ DALEJ

On sam jest Słowem Ojca, Mądrością, która przychodzi na świat

2024-12-16 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Czy Jezus był Żydem? Przekonałem się niedawno, czytając pewną książkę, że można powątpiewać, czy należał On do narodu Izraela, choćby z tego powodu, że pochodził z Galilei, nazywanej też w Piśmie św. Galileą pogan. A co mówi nam na ten temat Ewangelia?

Rodowód Jezusa wydaje się jej nudną częścią, ale ma kolosalne znaczenie. Zbawiciel świata nie spada z nieba w dowolnym czasie i miejscu, ale wchodzi w historię ludu wybranego przez Boga oraz prowadzonego i przygotowywanego na przyjście Mesjasza. Historia, w którą wchodzi wcielony Syn Boży, ma tak piękne, jak i niechlubne karty, te naznaczone odwagą i wiarą, a także zbrukane grzechem i przewrotnością. Jezus przychodzi, aby całe zło świata, przeszłe i przyszłe, wziąć na siebie i spalić w ofierze krzyża, a także aby udoskonalić i uświęcić wszystko, co dobre i szlachetne w człowieku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję