Na Jasnogórskich Błoniach pątników witał bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z bp. Edwardem Frankowskim. Ponieważ wejście przypadło w niedzielę, do Częstochowy przebyło wielu gości i bliskich tych, którzy pielgrzymowali. Pątnicy nieśli ze sobą intencje Kościoła, diecezji, swoich parafii, rodzin oraz osobiste i te, które podjęli w drodze. Dało się zauważyć, że najwięcej pielgrzymowało ludzi młodych – studentów i uczniów szkół średnich. Rozpiętość wieku jest ogromna, bo najmłodszy spośród 1500 pątników miał zaledwie 4 miesiące, a najstarszy 81 lat. Opiekę duchową sprawowało 47 kapłanów diecezjalnych i Księża Michalici. Wspierali ich diakoni, klerycy i kilkanaście sióstr zakonnych. Animację zapewniały grupy muzyczne, natomiast nad bezpieczeństwem czuwali porządkowi.
U bram Jasnej Góry
Po dojściu przed Wały Jasnogórskie każdą grupę przedstawiał kierownik kolumny. Następnie pątnicy, klękając lub padając na twarz, oddawali hołd Bogu i dziękowali Maryi za pomoc w pokonaniu pielgrzymiego szlaku. Każdy choć na chwilę mógł udać się do kaplicy z Cudownym Wizerunkiem Królowej Polski. Tam wszyscy składali swój pątniczy trud oraz intencje, które nieśli przez drogę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Uwieńczeniem pielgrzymiego wysiłku była Msza św., której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z bp. Edwardem Frankowskim oraz kapłanami sandomierskimi, rzeszowskimi i z Księżmi Michalitami. Kapłani z Rzeszowa przyprowadzi do Częstochowy diecezjalną pielgrzymkę rowerową.
Słowo pasterskie
Biskup Ordynariusz przywołał w homilii słowa Chrystusa, który nazywa siebie Chlebem Żywym. Jednocześnie obiecuje życie wieczne wszystkim przyjmującym z wiarą ten szczególny pokarm. – Robiliście to każdego dnia podczas pielgrzymki. Wasza wiara wyrażała się nie tylko w godnym przyjmowaniu Komunii św. ale również w zjednoczeniu z Panem Jezusem przez trud wędrowania w upale i deszczu, rezygnację z wielu rzeczy oraz przez braterskie relacje z innymi pielgrzymami. Zachowajcie ten „styl”, ten pielgrzymi sposób myślenia i bycia również po powrocie do waszych domów. Wówczas będziecie mieli życie w obfitości i to na całą wieczność. Pan Jezus naprawdę chce być naszym „chlebem”, abyśmy stawali się coraz bardziej podobni do Niego – powiedział Biskup.
Na koniec Eucharystii diakon odmówił modlitwę w intencji powołań kapłańskich, a Biskup Ordynariusz pobłogosławił wszystkim pątnikom i przybyłym gościom. Po krótkiej przerwie rzesza pielgrzymów autokarami lub własnym transportem oraz z bliskimi udała się w drogę powrotną do swoich domów.
Pielgrzymka w liczbach
Grupie z Janowa Lubelskiego przewodził ks. Grzegorz Polak, a towarzyszyło mu 5 kapłanów i 3 kleryków. Prowadzili oni 195 pątników. Za organizację Kolumny Sandomierskiej był odpowiedzialny ks. Marcin Grzyb wspierany przez 9 kapłanów, 2 seminarzystów oraz 2 siostry zakonne. W tym roku szło na Jasną Górę 331 pątników w 3 grupach. Kolumnę Stalowowolską prowadził ks. Dominik Bucki. Łącznie wędrowało ok. 730 pątników. Prowadziło ich 26 kapłanów, 12 diakonów oraz kleryków, 3 siostry zakonne oraz brat zakony. Pielgrzymi tradycyjnie podążali w 6 grupach. Kolumnie Ostrowieckiej przewodził ks. Mariusz Wasil. Wspomagało go 4 kapłanów, diakon oraz 3 siostry zakonne. Łącznie w dwóch grupach pielgrzymowało ok. 160 osób.