Reklama

Droga Krzyżowa Anny Grocholskiej

Niedziela lubelska 14/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym dziele sztuki styl romańskiej rzeźby oraz styl polskich, przydrożnych kapliczek krzyżuje się z przenikliwym psychologizmem. Cechy te stają się czytelne już przy pierwszym zetknięciu z rzeźbionymi stacjami Męki Pańskiej dłuta Anny Grocholskiej. Są arcydziełem, którego walory w pełni docenić pozwala album "Meditationes".Sam album można określić mianem dzieła sztuki. Książka po prostu zachwyca. Podziw budzi także staranność w doborze fotografii i tekstu. Ma też wszelkie dane, aby dla czytelnika stać się przygodą intelektualną i duchową. Swoją treścią i formą zachęca wręcz do wielokrotnych powrotów. Koniecznie też trzeba podkreślić olbrzymią rolę, jaką odegrały w wykreowaniu charakterystycznego dla książki klimatu, kontemplacji zdjęć autorstwa Pawła Kumolewskiego. Rzeźbione stacje Męki Pańskiej Anny Grocholskiej, których prezentacji poświęcono album, od 1985 r. znajdują się w parku otaczającym kościół Księży Marianów w Kalwarii Zebrzydowskiej pod Warszawą. Każda z nich została wykonana w piaskowcu, każda formą nawiązuje do polskich kapliczek, chociaż skojarzenia z bretońskimi rzeźbami są równie uzasadnione, tym bardziej, że do inspiracji nimi przyznaje się Artystka. W "swoim" naturalnym środowisku, tj. w parku, odczytanie zawartych w konkretnych scenach treści eschatologicznych nie jest proste. Stacje są bowiem stosunkowo niedużych rozmiarów i umieszczone na dość wysokim postumencie, poza tym są zacienione i zadaszone. Artyzm Drogi Krzyżowej niknie więc nieco. Dla pątnika nie ma on pierwszorzędnego znaczenia, chociaż faktem jest, że jakość dzieła sztuki, choć nieuchwytnie, wpływa na intensywność przeżyć duchowych. Owe artystyczne niuanse pozwalają natomiast znakomicie docenić omawiany album. Do jego lektury gorąco zachęcam, także dlatego, że książka stanowi wyraz głębokiego szacunku wobec Czytelnika. Uwzględnia bowiem psychologiczną naturę procesu odbioru dzieła sztuki, a więc stopniowe "przedzieranie się" przez jego kolejne warstwy.
Zdjęcie rozpoczynające "podróż w głąb" danej stacji ma charakter widoku ogólnego. Jest kadrem z natury. Jest próbą wprowadzenia w nastrój panujący w parku, gdzie przesycona światłem słonecznym zieleń kontrastuje z szarawym odcieniem piaskowca. Kontrast ciepłe - zimne może szczególnie mocno oddziaływać na pątnika. Otoczony nagrzaną słońcem przyrodą co kilkadziesiąt kroków zatrzymuje się przed schłodzoną "cieniem" rzeźbiarską opowieścią o bólu, cierpieniu, rozpaczy. Dla pątnika - Czytelnika owo "ogólne ujęcie" stanowi atrakcję tylko przez moment. Wzrok prześlizguje się po barwnej fotografii, szukając czegoś interesującego na sąsiedniej stronie. Na szczęście znajduje tam, oprócz nazwy danej stacji, ciekawy tekst poświęcony Męce Pańskiej i ludzkiemu życiu. Niektórym ludziom wystarczy tak mało. Krótkie spojrzenie na kolejną stację Drogi i odczytanie jej nazwy, np. "Pan Jezus upada". Może jeszcze przez umysł przebiegnie refleksja, że upadki zdarzają się też i mnie - widzowi tej sceny. Potem jednak wielu z nas, którzy znaleźlibyśmy się w parku w Kalwarii Zebrzydowskiej, przyspieszyłoby kroku. Album Meditationes również umożliwia podobnie "szybką" wędrówkę śladami Drogi Krzyżowej Chrystusa. Jednocześnie podpowiada, że Mękę Pańską warto przeżyć spokojniej i głębiej. Dlatego po wspomnianym zdjęciu ogólnym następuje szereg szczegółowych kadrów. Są zaproszeniem do właściwej medytacji. Pokazują bowiem zbliżenia oblicza Chrystusa, łzy cieknące po policzkach św. Piotra oraz twarze płaczących kobiet. Zdjęcia przekazują uduchowiony artyzm rzeźb Anny Grocholskiej. Są też dowodem wrażliwości religijnej fotografa Pawła Kumolewskiego. Dzięki jego fotografiom z ciepło oświetlonego piaskowca wyłania się przed Czytelnikiem prawda o trudzie życia. Twarz Chrystusa wyraża m.in. zmęczenie, smutek, ból. Jego zamknięte oczy w scenie upadku zdają się podkreślać świadomość opuszczenia przez ludzi. Z kolei twarze faryzeuszów są zastygłe w przekonaniu własnej nieomylności.
Równie ważna jest rola tekstu. Bez niego realne byłoby niebezpieczeństwo prześlizgnięcia się "po powierzchni" treści. Widz - pielgrzym mógłby zachwycić się dokładnością zdjęć, pokazujących najmniejsze rowki i załamania ukryte w strukturze piaskowca. Mógłby rozpoznać znaczenie wyrazu twarzy danej postaci, zachwycić się grą światła i cienia, dzięki której postaci na fotografii są niemal dotykalne. Ale w rezultacie oglądanie zdjęć pokazujących kolejne etapy Męki Pańskiej sprowadziłoby się do przeżycia estetycznego. A przecież nie o to chodzi. Przed każdą stacją więc wydawca zamieścił kilkanaście zdań, skreślonych ręką artystki. Nie są bynajmniej rozważaniami teologicznymi. Są refleksjami zwykłego człowieka. Mówią o tym, co w męce Chrystusa potrafi dostrzec wrażliwy na Boga człowiek. Stąd "trzeci upadek" kojarzy mu się ze zmęczeniem codziennością, z poczuciem klęski, gdy w życiu znów coś nie wyszło. Ale też stać go na następującą konkluzję: "upadać jest rzeczą ludzką, szatańską - trwać w upadku".

Meditationes. Album z fotografiami 15 rzeźb - stacji ustawionych wokół tzw. Wieczernika - kościoła Księży Marianów w Kalwarii Zebrzydowskiej pod Warszawą. Autor rzeźb: Anna Grocholska. Zdjęcia: Paweł Kumolewski. Wstęp: Adam Boniecki MIC. Warszawa 2000. Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Utracone Motyle

Obserwuję pogrzeby, w których uczestniczy cała rodzina, ale częściej za trumienką idzie samotna kobieta. Przychodzi do nas pochować swoje utracone dziecko nieraz prosto z oddziału ginekologii – mówi Adam Franczyk, kierownik biura obsługi częstochowskiego cmentarza komunalnego.

Byłam w bliźniaczej ciąży. Lekarz podczas standardowej wizyty powiedział, że nie słyszy bicia serca jednego z synków. Ot tak... – Chociaż to drugie żyje, nie ma co płakać – pocieszał. Płakałam, w głos i po cichu. Mama mówiła: ogarnij się, bo temu zdrowemu zaszkodzisz... Chyba tylko my z mężem czuliśmy, że nosimy w sobie – liczba mnoga jest bardzo ważna – martwe i żywe dziecko. Strasznie się bałam, że w jakiś sposób fakt ten wpłynie na to zdrowe. Niemal mdlałam, gdy ktoś mówił, że „jedno się wchłonie” – opowiada Małgorzata.
CZYTAJ DALEJ

Watykan w ONZ: nowa definicja płci utrudni ściganie zbrodni przeciw kobietom

2024-10-15 11:00

[ TEMATY ]

ONZ

płeć

Adobe Stock

Stolica Apostolska ostrzega przed konsekwencjami zmiany definicji płci w statucie Międzynarodowego Trybunału Karnego. „Brak jasnej definicji płci zakorzenionej w biologicznej rzeczywistości dwóch płci podważyłby nasze wysiłki na rzecz zapobiegania i ścigania przestępstw, które nieproporcjonalnie dotykają kobiety, takich jak gwałt, niewolnictwo seksualne i przymusowa prostytucja” - oświadczył przedstawiciel Watykanu na forum zgromadzenia ogólnego ONZ.

Abp Gabriele Caccia zapewnił, że Stolica Apostolska popiera zawarcie uniwersalnego, wielostronnego, prawnie wiążącego instrumentu dotyczącego zapobiegania i karania zbrodni przeciwko ludzkości, na podstawie istniejącego prawa zwyczajowego, w celu ochrony godności każdej osoby ludzkiej, promowania współpracy międzynarodowej i położenia kresu bezkarności sprawców.
CZYTAJ DALEJ

27. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie® - czterodniowe święto książki

2024-10-15 16:57

[ TEMATY ]

Międzynarodowe Targi Książki

Mat.prasowy

Już 24-27 października w EXPO Kraków odbędą się 27. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie® – największe literackie wydarzenie w Polsce, na które co roku czekają dziesiątki tysięcy czytelników. W tegorocznej edycji udział weźmie ponad 470 wystawców oraz ponad 800 autorów z kraju i zagranicy. Program, obejmujący blisko 900 godzin warsztatów i paneli dyskusyjnych, zapewni wiele okazji do rozmów, spotkań z ulubionymi twórcami książek: pisarzami, tłumaczami, ilustratorami oraz odkrywania licznych nowości wydawniczych.

Mottem 27. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie®, przypadających w obchody 120. rocznicy urodzin Witolda Gombrowicza jest cytat z utworu Operetka – „Zrzućcie maski! Zwykłymi stańcie się ludźmi!”. Burzyciel, prowokator, buntownik, indywidualista, wygnaniec – to tylko niektóre z określeń, którymi próbowano opisać Gombrowicza. Sam jednak nigdy nie pozwolił wtłoczyć w schematy ani siebie, ani swojej twórczości, pozostając tym samym jednostką wymykającą się konwenansom społecznym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję