W tym dziele sztuki styl romańskiej rzeźby oraz styl polskich, przydrożnych kapliczek krzyżuje się z przenikliwym psychologizmem. Cechy te stają się czytelne już przy pierwszym zetknięciu z rzeźbionymi
stacjami Męki Pańskiej dłuta Anny Grocholskiej. Są arcydziełem, którego walory w pełni docenić pozwala album "Meditationes".Sam album można określić mianem dzieła sztuki. Książka po prostu zachwyca. Podziw
budzi także staranność w doborze fotografii i tekstu. Ma też wszelkie dane, aby dla czytelnika stać się przygodą intelektualną i duchową. Swoją treścią i formą zachęca wręcz do wielokrotnych powrotów.
Koniecznie też trzeba podkreślić olbrzymią rolę, jaką odegrały w wykreowaniu charakterystycznego dla książki klimatu, kontemplacji zdjęć autorstwa Pawła Kumolewskiego. Rzeźbione stacje Męki Pańskiej Anny
Grocholskiej, których prezentacji poświęcono album, od 1985 r. znajdują się w parku otaczającym kościół Księży Marianów w Kalwarii Zebrzydowskiej pod Warszawą. Każda z nich została wykonana w piaskowcu,
każda formą nawiązuje do polskich kapliczek, chociaż skojarzenia z bretońskimi rzeźbami są równie uzasadnione, tym bardziej, że do inspiracji nimi przyznaje się Artystka. W "swoim" naturalnym środowisku,
tj. w parku, odczytanie zawartych w konkretnych scenach treści eschatologicznych nie jest proste. Stacje są bowiem stosunkowo niedużych rozmiarów i umieszczone na dość wysokim postumencie, poza tym są
zacienione i zadaszone. Artyzm Drogi Krzyżowej niknie więc nieco. Dla pątnika nie ma on pierwszorzędnego znaczenia, chociaż faktem jest, że jakość dzieła sztuki, choć nieuchwytnie, wpływa na intensywność
przeżyć duchowych. Owe artystyczne niuanse pozwalają natomiast znakomicie docenić omawiany album. Do jego lektury gorąco zachęcam, także dlatego, że książka stanowi wyraz głębokiego szacunku wobec Czytelnika.
Uwzględnia bowiem psychologiczną naturę procesu odbioru dzieła sztuki, a więc stopniowe "przedzieranie się" przez jego kolejne warstwy.
Zdjęcie rozpoczynające "podróż w głąb" danej stacji ma charakter widoku ogólnego. Jest kadrem z natury. Jest próbą wprowadzenia w nastrój panujący w parku, gdzie przesycona światłem słonecznym zieleń
kontrastuje z szarawym odcieniem piaskowca. Kontrast ciepłe - zimne może szczególnie mocno oddziaływać na pątnika. Otoczony nagrzaną słońcem przyrodą co kilkadziesiąt kroków zatrzymuje się przed schłodzoną
"cieniem" rzeźbiarską opowieścią o bólu, cierpieniu, rozpaczy. Dla pątnika - Czytelnika owo "ogólne ujęcie" stanowi atrakcję tylko przez moment. Wzrok prześlizguje się po barwnej fotografii, szukając
czegoś interesującego na sąsiedniej stronie. Na szczęście znajduje tam, oprócz nazwy danej stacji, ciekawy tekst poświęcony Męce Pańskiej i ludzkiemu życiu. Niektórym ludziom wystarczy tak mało. Krótkie
spojrzenie na kolejną stację Drogi i odczytanie jej nazwy, np. "Pan Jezus upada". Może jeszcze przez umysł przebiegnie refleksja, że upadki zdarzają się też i mnie - widzowi tej sceny. Potem jednak wielu
z nas, którzy znaleźlibyśmy się w parku w Kalwarii Zebrzydowskiej, przyspieszyłoby kroku. Album Meditationes również umożliwia podobnie "szybką" wędrówkę śladami Drogi Krzyżowej Chrystusa. Jednocześnie
podpowiada, że Mękę Pańską warto przeżyć spokojniej i głębiej. Dlatego po wspomnianym zdjęciu ogólnym następuje szereg szczegółowych kadrów. Są zaproszeniem do właściwej medytacji. Pokazują bowiem zbliżenia
oblicza Chrystusa, łzy cieknące po policzkach św. Piotra oraz twarze płaczących kobiet. Zdjęcia przekazują uduchowiony artyzm rzeźb Anny Grocholskiej. Są też dowodem wrażliwości religijnej fotografa Pawła
Kumolewskiego. Dzięki jego fotografiom z ciepło oświetlonego piaskowca wyłania się przed Czytelnikiem prawda o trudzie życia. Twarz Chrystusa wyraża m.in. zmęczenie, smutek, ból. Jego zamknięte oczy w
scenie upadku zdają się podkreślać świadomość opuszczenia przez ludzi. Z kolei twarze faryzeuszów są zastygłe w przekonaniu własnej nieomylności.
Równie ważna jest rola tekstu. Bez niego realne byłoby niebezpieczeństwo prześlizgnięcia się "po powierzchni" treści. Widz - pielgrzym mógłby zachwycić się dokładnością zdjęć, pokazujących najmniejsze
rowki i załamania ukryte w strukturze piaskowca. Mógłby rozpoznać znaczenie wyrazu twarzy danej postaci, zachwycić się grą światła i cienia, dzięki której postaci na fotografii są niemal dotykalne. Ale
w rezultacie oglądanie zdjęć pokazujących kolejne etapy Męki Pańskiej sprowadziłoby się do przeżycia estetycznego. A przecież nie o to chodzi. Przed każdą stacją więc wydawca zamieścił kilkanaście zdań,
skreślonych ręką artystki. Nie są bynajmniej rozważaniami teologicznymi. Są refleksjami zwykłego człowieka. Mówią o tym, co w męce Chrystusa potrafi dostrzec wrażliwy na Boga człowiek. Stąd "trzeci upadek"
kojarzy mu się ze zmęczeniem codziennością, z poczuciem klęski, gdy w życiu znów coś nie wyszło. Ale też stać go na następującą konkluzję: "upadać jest rzeczą ludzką, szatańską - trwać w upadku".
Meditationes. Album z fotografiami 15 rzeźb - stacji ustawionych wokół tzw. Wieczernika - kościoła Księży Marianów w Kalwarii Zebrzydowskiej pod Warszawą. Autor rzeźb: Anna Grocholska. Zdjęcia: Paweł Kumolewski. Wstęp: Adam Boniecki MIC. Warszawa 2000. Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu