Będąc na miejscu, codziennie słyszałem wiele przepięknych świadectw żywej wiary i pielęgnowania polskości w regionach często oddalonych o tysiące kilometrów od Polski. Często ta młodzież nie decydowała, gdzie będzie żyć czy mieszkać, ale po rozmowach z nimi widać, że najważniejsza dla nich jest wiara, patriotyzm i pamięć o Polsce. To buduje. Na Kongresie widać było również, co znaczy Kościół powszechny. To był taki Kościół w pigułce – reprezentanci z całego świata zebrali się w tym jednym miejscu, by chwalić Pana.
Zapraszam do przeczytania ich świadectw, a wiele innych można znaleźć na stronie: www.kongresmp.pl .
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Łukasz Brodzik , rzecznik II Kongresu Młodzieży Polonijnej redaktor naczelny Młodzieżowej Agencji Informacyjnej MAIKA
Ingrid, Paragwaj
Urodziłam się w Paragwaju, więc nie znam języka polskiego, ale na następny raz postaram się go nauczyć. W swoim życiu dwa razy odwiedziłam Polskę, za każdym razem było to związane z uczestnictwem w Kongresie. W tym roku zabrałam ze sobą dwójkę rodzeństwa. Przez Różaniec czuję siłę i to, że Pan Bóg jest ze mną. Dzięki Niemu wiem, że wszystko mogę pokonać. Jestem szczęśliwa, że poznałam młodych Polaków, którzy również w to wierzą.
(tłumaczenie: Patryk z Hiszpanii)
Ismena, Norwegia
Reklama
Przyjechałam tutaj, by odkryć, co to znaczy być powołanym wiarą. Otrzymałam zdecydowanie więcej, niż oczekiwałam. Moim największym doświadczeniem jest to, że poczułam wezwanie Jezusa, by wyjść z łodzi i kroczyć do Niego po wodzie. I tak jak św. Piotr – przestać być w swojej małej izdebce, przestać być w swoim komforcie psychicznym i głosić Jezusa. Wiem, że Jezus jest ze mną i chcę dla Niego działać.
Lidiana, Brazylia
Jestem pierwszy raz w Polsce i bardzo mi się tutaj podoba, poznałam wielu nowych ludzi, którzy pomagają mi uczyć się języka polskiego. I jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ mam okazję poznać miejsce, gdzie urodzili się moi przodkowie. Niestety nie wiem, gdzie dokładnie żyli, ponieważ do Brazylii przyjechali oni ponad 100 lat temu i nie opowiadali dużo o Ojczyźnie. Tutaj wszystko jest inne, ale mimo to bardzo podobnie jak w Brazylii, ponieważ większość ludzi w moim otoczeniu to Polacy, jedzenie jest również takie samo.
Tu, na Kongresie, jest bardzo fajnie, ludzie z różnych krajów spotkali się, by wspólnie się modlić i poznawać Boga, o Nim rozmawiać. Chciałabym częściej przyjeżdżać do Polski, by poznawać ten kraj i jego historię.
Wiktoria, Niemcy
Urodziłam się w Polsce i w wieku 6 lat wyjechałam na stałe do Niemiec. Odkąd jestem w Niemczech i odkąd istnieje nasza parafia polska, ksiądz proboszcz wziął mnie pod swoje skrzydła, był tak jakby moim drugim ojcem. Wychowywał mnie przez te lata. W wieku 14 lat stwierdziłam, że w parafii mamy scholę dziecięcą, ale nie mamy grupy młodzieżowej. Powiedziałam sobie, że trzeba to zmienić. Porozmawiałam z księdzem, z młodzieżą i wspólnie stwierdziliśmy, że stworzymy grupę, która będzie śpiewała na adoracjach. Później okazało się, że inni również chcą dołączać do niej i robić coś więcej niż tylko śpiewać. Wpadliśmy na pomysł stworzenia Niemieckiego Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Zbieraliśmy coraz więcej młodych, zapraszaliśmy ich na spotkania i z małej grupy liczącej 5 osób stworzyliśmy grupę liczącą 40 osób. Prowadziłam tę grupę przez 3 lata i jestem dumna z tego, co wyszło, jak bardzo nasza grupa rozrosła się. Wychodzimy czasami na miasto i zapraszamy ludzi, aby przyszli na prowadzoną przez nasz KSM adorację.
Na Kongresie poznałam wiele miłych osób, z którymi chcę utrzymywać kontakt. Na pewno jeszcze się spotkamy, jak nie na Kongresie, to prywatnie.