25 lat temu o. Zdzisław Szymczycha rozpoczął swoją posługę kapłańską w winnicy Pańskiej. Swoją duchowość i powołanie związał ze Zgromadzeniem Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu Ołtarza, aby tam kontemplować miłość Boga objawiającą się w Sercu Jezusa i Sercu Maryi i głosić tę miłość całemu światu.
17 czerwca w rodzinnej parafii Ostrów k. Radymna o. Zdzisław Szymczycha świętował srebrny jubileusz święceń kapłańskich. W dziękczynnej Mszy św., której przewodniczył czcigodny Jubilat, uczestniczyli kapłani rodacy, współbracia sercanie, rodzina, przyjaciele oraz parafianie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tajemnica powołania
Reklama
Jubileuszową Eucharystię św. poprzedził program słowno-muzyczny przygotowany przez młodzież. Przedstawione teksty i rozmyślania Ojca Świętego Jana Pawła II i innych autorów przeplatane pieśniami religijnymi o powołaniu dobrze oddawały uczucia o. Zdzisława. Ten trud i doświadczenia, z jakimi musi się zmagać w codziennym życiu – w zaciszu czterech ścian swego pokoju. Ale również radość i ciekawość przed tym, jakie tajemnice skrywa powołanie. Dlatego z pokorą przyjmuje tę przeogromną siłę i moc, które daje mu Bóg. To one decydują, co dzieje się w jego życiu. Oprawę muzyczną podczas Eucharystii przygotował chór parafialny. Na początku Mszy św. Jubilata przywitali rodzina, koledzy i koleżanki ze szkolnej ławki oraz proboszcz parafii ks. Robert Łuc. Nawiązując do wyboru, jakiego dokonał o. Zdzisław, mówił, że w życiu nie liczą się pieniądze, sława, sukcesy – to wszystko przemija, najważniejszy jest Chrystus. Ksiądz Proboszcz w imieniu własnym, wikariusza oraz całej ostrowskiej parafii życzył Jubilatowi, aby te dwa Serca Jezusa i Maryi, które tak bardzo ukochał, w dalszym ciągu rozpalały jego kapłańskie serce.
Jak ziarnko
Uroczystość ubogacił homilią przeor o. Radosław Zięzio, który mówił o wierze, że choć jest mała jak ziarnko gorczycy, to pięknie rozwija się w zaciszu ludzkiego serca. Zaznaczył, że wzrost ziarna nie zależy od działalności człowieka, ale od żyzności gleby. Otoczenie, w jakim wzrasta człowiek może sprzyjać dalszemu rozwojowi tego małego ziarenka. Taki obraz mikroskopijnego ziarnka ukrytego w ziemi porównał z powołaniem zakonnym i kapłańskim. Swój udział w dziękczynieniu Bogu za dar kapłaństwa wyraziło rodzeństwo o. Zdzisława, niosąc w procesji dary w postaci płonącej świecy, kwiatów, pateny z hostią oraz wody i wina. Radość zrodziła się chwili, gdy wszyscy wierni wraz z kapłanami zgromadzeni wokół Chrystusowego Ołtarza wyśpiewali dziękczynny hymn „Ciebie, Boga, wysławiamy”, dziękując za dar życia kapłańskiego. Jubilat wyraził wdzięczność Bogu i Matce Najświętszej za dar życia i powołania kapłańskiego. Wielkie wzruszenie było widać na twarzy o. Zdzisława, gdy wspomniał dzień, w którym Bóg wkroczył w jego życie. Był to dzień święceń kapłańskich dwóch jego rodaków – ks. prał. Zbigniewa Suchego i ks. Jana Jasiewicza.
Radość Eucharystii
Jezus Chrystus Najwyższy Kapłan przez swoją Najświętszą Ofiarę daje nam pełnię radości i wesela, jaką możemy czerpać z Eucharystii. To tutaj rodzą się owoce kapłańskiego życia, pełnego wiary i miłości. Są one prawdziwym znakiem Bożej obecności wśród nas. Bóg jako pierwszy nas umiłował i chce naszego dobra, dlatego pociąga każdego z osobna na drogę, która przewidziana jest tylko dla niego. Uczestnictwo w świętowaniu jubileuszu kapłaństwa jest nie tylko wyrażeniem ludzkiej serdeczności i miłości do posługi kapłańskiej, lecz także znakiem Bożego wsparcia.
Wyrażając radość, że na nowo mogliśmy się radować kapłaństwem o. Zdzisława, przez które tyle dobra spływa na nasze życie, zapewniamy o modlitewnej pamięci. Życzymy, by dalsze lata życia upływały mu w zdrowiu i radości. Niech nie zabraknie na jego drodze błogosławieństwa Bożego, światła Ducha Świętego, bliskości Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.