Ks. Zdzisław Wójcik: - Tak mawiał Fedrus, wyzwoleniec cesarza Augusta, rzymski bajkopisarz, naśladowca Ezopa.
Brat Stanisław Rybicki: - Ten cięty zwrot przypisuje się zwłaszcza Diogenesowi, greckiemu filozofowi (413-323), o którym powiadają, że nie tylko mieszkał w beczce, że chodził boso, ale też, że w biały dzień chodził po ulicach Aten z latarnią, mówiąc, że szuka człowieka.
- Skąd ten jego sceptycyzm?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Z przekonania, że "simulacra mille hominum, sed rarus ubique verus", że "istot podobnych do ludzi jest na świecie moc, ale mało gdzie prawdziwy człowiek".
- Prawdziwy człowiek?
Reklama
- Prawdziwa ludzkość ma swe korzenie nie tyle w Adamie, co w Jezusie Chrystusie, który "odkupił człowieka i przemienił w nowe stworzenie" (KK 7). Tak oto dokonała się nobilitacja człowieka. Bóg stając się człowiekiem, dał człowiekowi możność uczestniczenia w swoim bóstwie. Poszukiwanie istoty człowieczeństwa dokonuje się w akcie wiary. Przez wiarę poznajemy, że jesteśmy stworzeni "na obraz Boży". Tym "obrazem" trzeba nam się ustawicznie stawać, dążąc wzwyż do dobra, do wartości naczelnych, uniwersalnych, a nawet absolutnych, do zjednoczenia z Bogiem. Gdy człowiek oddala się od swego Stwórcy, bierze w nim górę egoizm, indywidualizm i hedonizm. Trzeba zdecydowanie zerwać z chorobami aksjologicznymi, by wciąż na nowo stawać się w pełni człowiekiem, uduchowioną osobowością.
- Jak to uczynić?
- Aby ten cel osiągnąć, aby stać się w pełni człowiekiem, zgodnie z Ewangelią, trzeba nam "wyrzec się bezbożności i ziemskich pożądań, by żyć na tym świecie skromnie, sprawiedliwie i pobożnie, oczekując z radosną nadzieją chwalebnego przyjścia wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa" (Tt 2,12-13). W zjednoczeniu z Nim umieramy dla grzechu, uczestniczymy w zbawczej tajemnicy Krzyża, stajemy się nowym stworzeniem, otrzymujemy coś z majestatu i blasku samego Boga...
- Jakże to wspaniała nobilitacja człowieka...
- Dlatego nie trzeba go szukać z latarnią na naszych ulicach. Owszem, trzeba nam stawać się światłością świata, solą ziemi, zwiastunami Ewangelii dla tych, którzy utracili swoją godność. Zakończmy tę
refleksję apelem Cypriana Norwida:
Jest sztuka jedna, co jak słońce w niebie
Świeci nad wiekiem:
Mieć moc pocieszać - moc zasmucać siebie,
A być człowiekiem!