Jest jakaś tajemnica tego wszystkiego, co dzieje się ostatnio wokół nas. Nie bardzo wiemy, jakie są prawdziwe kulisy wojny, która rozgorzała. Hasło "terroryzm" nie jest nikomu obojętne, ale wiadomo, że
były różne sytuacje, gdzie właśnie tym argumentem posługiwano się jako parawanem. Poza tym główny terrorysta Bin Laden nie został przecież schwytany, mimo że tyle wysiłku w to włożono i mimo że była wojna
w Afganistanie. Jednak wydaje się, że świat wie, iż wojna jest ogromnym złem, że jest to śmierć i zniszczenie. Tyle było próśb i apeli ze strony Ojca Świętego, żeby jednak nie doprowadzać do wojny, która
może się okazać nieprzewidywalna w skutkach. Tak wiele jest antywojennych manifestacji na całym świecie, także w USA i Anglii. Wydaje się, że dzisiaj świat zauważa, iż niedobrze się stało, że Ameryka
dała się ponieść duchowi walki.
Obserwuję agencyjne wiadomości Katolickiej Agencji Informacyjnej, słucham wypowiedzi biskupów, instytucji międzynarodowych, takich jak Światowa Rada Kościołów. I widać, że wszyscy odbierają tę wojnę
jako tragedię, jako "porażkę rozumu" - jak to określił kard. Tucci.
Oczywiście, w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że Saddam Husajn jest bez winy. Ten człowiek uczynił bardzo dużo złego i w dalszym ciągu stanowi zagrożenie dla świata. Wydaje się, że mogą być także
znalezione jeszcze inne dowody zbrodni w Iraku.
Wszystko to zakłóca nasze poczucie bezpieczeństwa, napawa lękiem i grozą. Nie jesteśmy jednak bezbronni. Pamiętajmy, że mamy wiarę - oręż, który góry przenosi i czyni możliwym niemożliwe. Tylko przekonajmy
się do niej, zachciejmy uwierzyć Bogu.
W rozmowie z o. Kamilem na antenie Radia Jasna Góra podkreślaliśmy, że trzeba nam rozniecić moc modlitwy różańcowej, którą tak przedkłada nad inne Matka Boża w swych objawieniach, i o którą tak apeluje
Ojciec Święty, m.in. także ustanawiając Rok Różańca Świętego. Tą modlitwą, ofiarowaną w intencji nawrócenia grzeszników i pokoju na świecie, możemy uprosić wiele.
Włączmy się więc w modlitwę różańcową zanoszoną w Sanktuarium Jasnogórskim, na falach Radia Jasna Góra, Radia Fiat czy innych rozgłośni katolickich, a także w naszych parafialnych kołach różańcowych.
Odmawiajmy Różaniec w naszych rodzinach, módlmy się na nim w drodze do pracy, czekając na autobus, a wszystkim nam niech przyświeca jedna intencja: jak najszybsze zakończenie zbrojnego konfliktu i dobra
wola pokoju. Modlitwę poprzyjmy - w miarę naszych możliwości - ofiarami na rzecz Caritas, która spieszy z pomocą humanitarną poszkodowanym w tej wojnie. I niech to będzie nasz udział w zażegnywaniu tej
trudnej, niepokojącej sytuacji, w jakiej znalazł się świat, również nasz kraj.
Pomóż w rozwoju naszego portalu