Reklama
24 stycznia 2015r. w parafii pw. św. Cyryla i Metodego odbyła się wyjątkowa modlitwa za miasto, zorganizowana przez młodzież oraz osoby ze wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym z Bolesławca i Łodzi.
Modlitwę rozpoczęła się Koronką do Bożego Miłosierdzia, następnie goście z Łodzi przeprowadzili krótką konferencję. Po niej członkowie wspólnot połączyli swoje siły, podzielili się na grupy i modlili się w różnych częściach naszego miasta. O godz. 18.00 została odprawiona uroczysta Msza św., po której rozpoczęła się modlitwa uwielbienia - czyli to, co szczególnie przyciąga naszą młodzież do kościoła. Nie obyło się bez śpiewu i radosnych oklasków, ale była też okazja do wyciszenia się, całkowitego oddania Bogu i do refleksji nad swoim życiem. Na koniec nasze nieocenione panie z Odnowy w Duchu Świętym przygotowały dla chętnych ciepłą kolację. Dziękujemy!
Weronika:Jestem bardzo zadowolona i wdzięczna Panu Bogu, że pomimo wielu przeszkód i trudności wszystko tak dobrze się udało. Nie potrafię powiedzieć, która to była już modlitwa uwielbienia w moim życiu, ale każda jest wyjątkowa i wywołuje u mnie duże emocje. Jak zwykle były łzy, ale zdecydowanie były to łzy radości. Jak zawsze była też ogromna moc i pozytywna energia. To są emocje, których nie da się opisać, trzeba po prostu przyjść i je poczuć. Dziękuję Bogu za wszystkie osoby, które poświęciły swój czas i przyszły do kościoła - dając przy tym piękne świadectwo swojej wiary, dziękuję za tych, którzy poświęcili jeszcze więcej czasu i pomogli w śpiewie, za moich przyjaciół, za ich zaangażowanie i życzliwość, jesteście wspaniali:) Dziękuję za kleryka Adama, który nas mocno wspierał i na każdym kroku miał dla nas otwarte serce. To było fantastyczne przeżycie i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mogli wspólnie wielbić Boga, więc… do zobaczenia na kolejnym uwielbieniu! :)
Renata:Dziękuję tym, którzy modlili się o moją obecność na uwielbieniu. Jak zwykle popłynęły łzy radości z tego, że On mnie chce z każdą moją najmniejszą i największą przywarą, że przyjmuje mnie jak syna marnotrawnego, który powraca każdego dnia, że walczy o mnie, że mnie ukochał zanim przyszłam na świat, że zna mnie jak nikt i w Jego obecności naprawdę mogę być sobą. Dziękujmy Mu za wszystko, co dobre i za to, co ciężko nam przyjąć do naszego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ola:Około miesiąca temu dowiedziałam się, że takie uwielbienie ma się u nas odbyć. Bardzo się bałam, że niestety nie będę mogła wziąć w nim udziału, a jednak udało się! Za to bardzo Panu Bogu dziękuję, że pozwolił mi wspólnie z innymi wielbić Go całym sercem. Mimo wielu codziennych obowiązków był to dla mnie przede wszystkim wieczór, podczas którego na moment się zatrzymałam i mogłam ten czas spędzić z moim najlepszym Przyjacielem. Wzruszenie, radość… tego nie da się opisać słowami. Dziękuję Panu Bogu za wszystkich ludzi, którzy przygotowali i wzięli udział w tej wyjątkowej modlitwie. Czasami warto znaleźć czas… bo uwielbienie i rozmowa z Nim, to lekarstwo dobre na wszystko :)
Więcej zdjęć na portalu www.wboleslawcu.pl