Reklama

Kaława: Tydzień przyjaźni

Opłacalna inwestycja

Nikt z nas nie jest samotną wyspą. Potrzebujemy konkretnego i bliskiego nam człowieka, aby przeżywać z nim naszą codzienność w świecie pełnym dobra i zła, piękna i brzydoty, miłości i nienawiści... Człowiek potrzebuje człowieka i właśnie dlatego istnieje przyjaźń. W Szkole Podstawowej w Kaławie dni od 13 do 17 stycznia ogłoszono Tygodniem Przyjaźni.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za aprobatą dyrektora szkoły Czesława Staszyńskiego najpierw odbyły się zajęcia katechetyczne z dziećmi i młodzieżą, podczas których wiele mówiono o przyjaźni. Jej istotę stanowi więź łącząca osobę z osobą jako jednostką, a nie grupą czy wspólnotą. Dotyczy więc konkretnego człowieka, którego sprawy i problemy stają się również naszymi sprawami i problemami. Przyjaciele sami ustalają obowiązujące ich zasady, często nie potrzebując do tego słów. Najczęściej w przyjaźni obowiązuje szczerość, ufność, zrozumienie, lojalność, pewność, dyskrecja, tolerancja, wsparcie itp. Przyjaźń może także zawierać elementy wspólnych działań, ale wyraża się ona przede wszystkim we wspólnocie duchowej, przenikających się nawzajem uczuciach, myślach, doświadczeniach i wartościach przyjaźniących się ludzi. Tak rozumiana przyjaźń może mieć różne przejawy w codziennym życiu, w konkretnych sytuacjach. Może to być dobre słowo, rada, współczucie, pomoc fizyczna, wsparcie duchowe, ofiara i wyrzeczenie na rzecz drugiego człowieka. Najważniejsze jest jednak bycie blisko, bycie razem, razem ze wszystkim, czym żyjemy i co przeżywamy nawzajem.
Można również powiedzieć, że przyjaźń to rodzaj przygody, szczególnego porozumienia miedzy dwojgiem ludzi, którzy czują się szanowani, akceptowani i umacniani w poczuciu własnej wartości. Przyjaźń nie jest łatwą sztuką. Trzeba w nią stale inwestować, bo dużo się z niej czerpie, ale nie trzyma się to żadnych reguł matematycznych i nie można wymierzyć, ile dać, a ile brać. Prawdziwy przyjaciel daje, nie pytając, czy i co otrzyma w zamian. Aby MIEĆ dobrego przyjaciela, trzeba najpierw BYĆ dobrym przyjacielem.
Przyjaźń musi spełniać pewne warunki. Przede wszystkim musi być pełna wzajemna akceptacja wartości drugiego człowieka, o których nie decydują przymioty zewnętrzne. Musi tu także istnieć wzajemne, bezgraniczne zaufanie oraz pełna autentyczność. Tu nie da się odgrywać czegokolwiek i kogokolwiek, bo przyjaźń opiera się na prawdzie, która obowiązuje zawsze, w doli i w niedoli.
Tak przeanalizowana podczas katechezy tematyka posłużyła zorganizowaniu wyborów "Najlepszego przyjaciela" w poszczególnych klasach kaławskiej szkoły, gdzie uczniowie wskazywali i uzasadniali, kto i dlaczego na takie miano może zasługiwać. Dostrzeżenie przykładów przyjaźni w najbliższym otoczeniu pomogło wszystkim przygotować się do następnego zadania, którym była zabawa w tzw. "cichego" przyjaciela. Każdy uczeń wylosował nazwisko kolegi, któremu miał za zadanie okazywać swoją przyjaźń w taki sposób, aby ten się nie zorientował, kto się nim opiekuje, ale aby tę opiekę czuł. Było to ciekawe doświadczenie zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli. Spotkało się z dużą aprobatą i wyzwoliło wiele przykładów twórczości własnej dzieci i młodzieży. Wykonane zostały piękne i pomysłowe plakaty, powstały wartościowe utwory poetyckie o przyjaźni, wykorzystywano wzniosłe sentencje i układano hasła. Nie było więc w tej szkole nikogo, kto choćby przez chwilę nie próbował zgłębić tajemnic przyjaźni, szukać dróg do niej, zastanowić nad swoim pojmowaniem przyjaźni.
Wszyscy tęsknimy za prawdziwą przyjaźnią, potrzebujemy jej i poszukujemy, bo wiemy, że jest ona w stanie przetrwać wszelkie próby i doświadczenia. Najlepszych przyjaciół poznajemy przecież w biedzie, a tej nie brakuje! Każdy chce mieć kogoś, komu zależy na naszym szczęściu, kto bezinteresownie i w każdej potrzebie służy nam pomocą, na kogo zawsze można liczyć. Arystoteles twierdził, że "przyjaźń jest owocem, który dojrzewa powoli". Warto jednak wytrwale o nią zabiegać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uciekła od Świadków Jehowy: Chciałam być przestrogą

[ TEMATY ]

wywiad

sekta

Zdj. z archiwum Pani Kamili Wieczorek

„Odchodząc ze społeczności straciłam kontakt ze wszystkimi moimi przyjaciółmi oraz znajomymi, a moje kontakty z rodziną uległy drastycznej zmianie. Moja mama oraz siostra przestały ze mną rozmawiać, nawet przez telefon, i unikały spotkań, na których mogłabym się pojawić” – mówi w rozmowie z „Niedzielą” Pani Kamila Wieczorek, była członkini zboru Świadków Jehowy. Dzisiaj prowadzi swój kanał w serwisie YouTube.com pt. „Wyzwolona Ona”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Uciekła od szatana

Niedziela Ogólnopolska 3/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Angeli Calcagno

Historia byłej satanistki jest nadzieją dla tych, którzy znaleźli się w otchłani ciemności.

Angela w wieku dwóch lat zostaje oddana do domu dziecka. Jako czterolatka wraz z bratem zostaje adoptowana. Przybrani rodzice ją kochają, ale ona nie jest w stanie ani przyjmować od nich miłości, ani nią ich obdarzać. Jedynie w osobie dziadka znajduje kogoś, kto ją kocha i chroni, kiedy wpada w kłopoty. Jako nastolatka nie uznaje żadnych zasad. Tym samym sprawia nieustanne problemy rodzicom i nauczycielom. Gdy kończy 18 lat, wyprowadza się z domu. Nie umiejąc nawiązać dialogu z rodzicami, nie przestaje ich odrzucać. Wciąż im powtarza: „To nie urząd ma decydować, kto jest moim ojcem i moją matką”.

CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu: Muzyka kościelna pomaga nam się modlić

2024-08-18 19:57

[ TEMATY ]

nagroda

abp Tadeusz Wojda SAC

muzyka kościelna

Srebrna Piszczałka

Karol Porwich/Niedziela

Muzyka kościelna pomaga nam się modlić, pomaga wznieść nasze serce i naszą duszę ku Bogu - podkreślił abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wręczając dziś w archikatedrze warszawskiej nagrodę „Srebrna Piszczałka”. Tegorocznym laureatem został Mieczysław Tuleja, krakowski organista i pedagog.

Abp Tadeusz Wojda SAC w imieniu polskich biskupów pogratulował nagrodzonemu „Srebrną Piszczałką” dr. Mieczysławowi Tulei pracy i działań na rzecz muzyki sakralnej. Artysta został wyróżniony przez Przewodniczącego Episkopatu Polski za "wybitne osiągnięcia i wkład w rozwój muzyki sakralnej w Polsce". „Jedna taka piszczałka to za mało” - żartował abp Wojda, podkreślając zasługi muzyka. Zauważył też, że wielcy mistrzowie muzyki świeckiej byli organistami. „Kościół dostrzega i promuje wartość muzyki” - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję