Walczące o utrzymanie w Premiership drużyny West Bromwich Albion i Wigan Athletic podzieliły się punktami. Oba kluby wychodziły w tym meczu na prowadzenie, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Strzelcami bramek dla West Bromwich byli: Odemwingie (5 mninuta), Fortune (79 minuta), natomiast dla Wigan gole zdobywali: N´Zogbia (20 minuta) i Watson (43minuta). Świadkami szybkiego gola byli kibice, którzy mieli okazję zobaczyć mecz Czerwonych Diabłów z Aston Villą, podopieczni Alexa Fergusona prowadzili już w pierwszej minucie spotkania po golu Wayne Rooneya. Popularny Wazza wykorzystał błąd defensywy gości, przyjął piłkę wybitą przez Edwina van der Sara i bez problemów pokonał Brada Friedela. Gospodarze w pierwszej odsłonie meczu byli stroną przeważającą i mieli wiele sytuacji podbramkowych. W 18. minucie Friedel wybronił mocny strzał Naniego, a tuż przed drugą częścią meczu sparował uderzenie Patrice´a Evry. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Aston Villa za sprawą Rooneya przegrywała już jednak 2:0. Napastnik United wykorzystał dośrodkowanie Naniego i strzałem lewą nogą zdobył swego drugiego gola w tym spotkaniu. W dalszej części meczu byliśmy już jednak świadkami ataków piłkarzy Gerarda Houlliera, które przyniosły bramkę po niecałej godzinie gry, kiedy kontaktowego gola strzelił Darren Bent. Odpowiedź Manchesteru była błyskawiczna, już pięć minut później gola na 3:1 strzelił Nemanja Vidic. Serbski obrońca oddał przepiękny strzał z linii pola karnego i nie dał najmniejszych szans interweniującemu Bradowi Friedelowi. Tomasz Kuszczak w tym spotkaniu nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Dramatyczny przebieg miał mecz Arsenalu z Evertonem. Kanonierzy przegrywali po kontrowersyjnym golu Louisa Sahy z pozycji spalonej, jednak dzięki bramkom Andreia Arshavina oraz Laurenta Koscielnego zwyciężyli 2:1. W bramce Londyńczyków stał Wojciech Szczęsny, który to w 39. minucie uratował swój zespół wygrywając pojedynek sam na sam z Diniyarem Bilyaletdinovem. Świadkami znakomitego piłkarskiego widowiska byli kibice, którzy obejrzeli mecz Sunderlandu z Chelsea. Oba zespoły dostarczyły fanom mnóstwo niezapomnianych emocji. W tej konfrontacji zwycięstwo odnieśli The Blues, którzy pokonali podopiecznych Steve Bruce 4:2.
Pomóż w rozwoju naszego portalu