Reklama

Pytania o wiarę

Czy są nam potrzebne odpusty?

Niedziela płocka 13/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takie pytania pojawiają się najczęściej około uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego. Wierząc, że życie ludzkie nie kończy się w momencie śmierci, zadajemy pytanie, czy mamy jakikolwiek wpływ na to, co dzieje się z naszymi bliskimi po śmierci, czy możemy im jakoś pomóc? To pytanie w gruncie rzeczy jest pytaniem o sens modlitwy za zmarłych, zostawmy je jednak na razie i skupmy się na istocie samego odpustu.

W Katechizmie Kościoła Katolickiego możemy przeczytać, że "odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy. Może go dostąpić chrześcijanin odpowiednio usposobiony i pod pewnymi określonymi warunkami za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie rozdziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych" (por. KKK 1471). Papież Paweł VI w konstytucji apostolskiej Indulgentiarum doctrina dodaje jeszcze, że odpust jest cząstkowy albo zupełny zależnie od tego, czy od kary doczesnej należnej za grzechy uwalnia w części czy w całości. Dla pełnego obrazu nauki katolickiej trzeba jeszcze wspomnieć, że odpusty mogą być udzielane żywym lub zmarłym.
"Aby dobrze zrozumieć naukę i praktykę Kościoła, trzeba uświadomić sobie, że każdy grzech ma podwójny skutek. Grzech ciężki pozbawia nas jedności z Bogiem, a przez to zamyka nam dostęp do zbawienia, co jest określane «karą wieczną» czy wiecznym potępieniem. Każdy zaś grzech, nawet powszedni, powoduje ponadto nieuporządkowane przywiązania do stworzeń, które wymaga oczyszczenia, albo na ziemi, albo po śmierci, w stanie nazwanym czyśćcem. Takie oczyszczenie uwalnia od tego, co nazywamy «karą doczesną» za grzech (por. KKK 1472).
Gdy człowiek dokona jakiegoś złego czynu, jakiegoś przestępstwa, to wymiar sprawiedliwości najpierw orzeka jego winę, a potem w oparciu o obowiązujące prawo wydaje wyrok. Ten wyrok jest karą za popełniony czyn. Podobnie ma się rzecz z grzechem, który jest złem w oczach Boga. Każdy grzech implikuje winę i karę. Sakramentalna spowiedź, w której przepraszamy Boga za nasze grzechy, a w sposób wiążący rozgrzeszenie, uwalnia człowieka od winy, kara jednak pozostaje, gdyż człowiek musi odpokutować za swoje grzechy. Aby Bóg darował karę, czyli pozwolił człowiekowi osiągnąć zbawienie bez czasu oczyszczenia w czyśćcu, potrzebny jest właśnie odpust.
Katechizm naucza, iż "przebaczenie grzechu i przywrócenie jedności z Bogiem (w sakramencie pokuty) pociągają za sobą odpuszczenie wiecznej kary za grzech. Pozostają jednak kary doczesne. Chrześcijanin powinien więc starać się przez dzieła miłosierdzia i miłości, a także przez modlitwę i różne praktyki pokutne [jak mówi św. Paweł] uwolnić się całkowicie od «starego człowieka» i przyoblec człowieka nowego" (por. KKK 1473).
Zwykłym warunkiem otrzymania odpustu jest stan łaski uświęcającej (odbycie spowiedzi św.), przyjęcie Komunii św. i odmówienie modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Odpust zupełny można uzyskać przy wielu okazjach, m.in. za nawiedzenie cmentarza i modlitwę za zmarłych w dzień zaduszny (ten można ofiarować tylko za zmarłych), na zakończenie rekolekcji czy w dniu odpustu parafialnego.
Warto przypomnieć, że Penitencjaria Apostolska postanowiła o udzieleniu odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami w granicach Polski wiernym, którzy "z duszą całkowicie wolną od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu pobożnie odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego w kościele lub kaplicy wobec Najświętszego Sakramentu Eucharystii, publicznie wystawionego lub też przechowywanego w tabernakulum" (zob. Niedziela nr 34/2002 Odpust zupełny za odmówienie Koronki do Miłosierdzia Bożego). Jeżeli zaś ci wierni z powodu choroby (lub innej słusznej racji) nie będą mogli wyjść z domu, ale odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego z ufnością i z pragnieniem miłosierdzia dla siebie oraz gotowością okazania go innym, to pod zwykłymi warunkami również zyskują odpust zupełny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący Episkopatu: Muzyka kościelna pomaga nam się modlić

2024-08-18 19:57

[ TEMATY ]

nagroda

abp Tadeusz Wojda SAC

muzyka kościelna

Srebrna Piszczałka

Karol Porwich/Niedziela

Muzyka kościelna pomaga nam się modlić, pomaga wznieść nasze serce i naszą duszę ku Bogu - podkreślił abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wręczając dziś w archikatedrze warszawskiej nagrodę „Srebrna Piszczałka”. Tegorocznym laureatem został Mieczysław Tuleja, krakowski organista i pedagog.

Abp Tadeusz Wojda SAC w imieniu polskich biskupów pogratulował nagrodzonemu „Srebrną Piszczałką” dr. Mieczysławowi Tulei pracy i działań na rzecz muzyki sakralnej. Artysta został wyróżniony przez Przewodniczącego Episkopatu Polski za "wybitne osiągnięcia i wkład w rozwój muzyki sakralnej w Polsce". „Jedna taka piszczałka to za mało” - żartował abp Wojda, podkreślając zasługi muzyka. Zauważył też, że wielcy mistrzowie muzyki świeckiej byli organistami. „Kościół dostrzega i promuje wartość muzyki” - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Prawda o współczesnych sektach

Niedziela Ogólnopolska 32/2023, str. 28-31

[ TEMATY ]

okultyzm

Adobe Stock

Okultyzm, spirytyzm, czary, magia tłumaczone są dziś pseudonaukowym językiem, co ma ukryć demoniczny wymiar tych praktyk – mówi Robert Tekieli, twórca Centrum Ratowania Człowieka.

Wojciech Dudkiewicz: O sektach sporo się mówi przed wakacjami i w czasie wakacji. To przypadek, czy latem są one bardziej aktywne?

Robert Tekieli: To okres, gdy młodzi ludzie mają więcej czasu, są zrelaksowani, ciekawi świata, nastawieni na przygodę. Właśnie dlatego sekty wtedy silniej werbują. Może się to zdarzyć przy dworcu kolejowym, jak było w przypadku Konrada, który trafił do sekty Hare Kryszna i był w niej molestowany przez guru. W takim miejscu jest nadmiar bodźców, co sprawia, że człowiek jest bardziej podatny na perswazję. Sekty to jednak tylko jedno z wielu zagrożeń wymierzonych w młodych ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu: Muzyka kościelna pomaga nam się modlić

2024-08-18 19:57

[ TEMATY ]

nagroda

abp Tadeusz Wojda SAC

muzyka kościelna

Srebrna Piszczałka

Karol Porwich/Niedziela

Muzyka kościelna pomaga nam się modlić, pomaga wznieść nasze serce i naszą duszę ku Bogu - podkreślił abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wręczając dziś w archikatedrze warszawskiej nagrodę „Srebrna Piszczałka”. Tegorocznym laureatem został Mieczysław Tuleja, krakowski organista i pedagog.

Abp Tadeusz Wojda SAC w imieniu polskich biskupów pogratulował nagrodzonemu „Srebrną Piszczałką” dr. Mieczysławowi Tulei pracy i działań na rzecz muzyki sakralnej. Artysta został wyróżniony przez Przewodniczącego Episkopatu Polski za "wybitne osiągnięcia i wkład w rozwój muzyki sakralnej w Polsce". „Jedna taka piszczałka to za mało” - żartował abp Wojda, podkreślając zasługi muzyka. Zauważył też, że wielcy mistrzowie muzyki świeckiej byli organistami. „Kościół dostrzega i promuje wartość muzyki” - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję