Reklama

W wolnej chwili

Męski punkt widzenia

Bóg wypełni moją pustkę!

Niedziela Ogólnopolska 15/2018, str. 48

[ TEMATY ]

psychologia

Boyarkina Marina/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest taka kategoria zranień mężczyzn, nad którymi pracuje się latami. Przy każdej okazji mówienia o bagażu trudnych męskich doświadczeń z przeszłości jak bumerang wraca temat relacji ojciec – syn. Widzę to wewnątrz mojej wspólnoty i przy wielu okazjach wyjścia przez tę wspólnotę z zewnętrznymi inicjatywami.

Nie chciałbym się tu zagalopować i stworzyć wrażenia, że to domena typowo męska. Skoro zarówno synowie, jak i córki potrzebują ze strony ojców potwierdzenia swojej tożsamości, to także kobiety miewają wiele zranień wyniesionych z relacji z ojcami. Jednak zaryzykuję stwierdzenie, że mężczyzn na ogół dotyka to bardziej. I to nawet nie ze względu na głębię i wagę pewnych zranień, ale na rolę, którą mężczyźni mają odgrywać w swoim osobistym życiu, w rodzinie, Kościele, społeczeństwie – rolę Bożego przywódcy. Przywódcy takiego, jakim był np. św. Józef – milczący święty sługa, będący w zażyłości z Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziś postawa służby to dla facetów raczej synonim słabości, nieumiejętności „postawienia się”. Zranione serce nie kocha bezinteresownie. Bardzo często chce być w centrum uwagi. Chce, by to jemu służono – wtedy myśli, że jest silne. Szuka w ten sposób wypełnienia pewnej pustki. I nawet jeżeli przyjmuje, że tę pustkę może wypełnić tylko Bóg, to jednak łatwo pozostawia tę prawdę jedynie na poziomie deklaracji, traktuje Boga interesownie, nie otwiera się, ostatecznie bardzo często myśli, że Bóg jest odległy, ma swoje sprawy lub jest surowy i karzący – jak ziemski ojciec.

Reklama

Tę pustkę ojcowskiej relacji próbujemy też raz po raz wypełniać przez małżeństwo. Fakt – żona dla męża powinna być najważniejsza na ziemi. Ale choćby to była najpiękniejsza relacja, nie ma mocy zapełnić pustki, którą spowodował nieobecny w życiu młodego chłopaka ojciec. Nie krzywdźmy naszych żon, oczekując od nich nadmiernego docenienia, uznawania naszej wartości i potwierdzania męskości. Żona tej męskości nigdy ostatecznie nie potwierdzi. Ona potrzebuje mężczyzny, który już wie, kim jest.

Kto więc może to zrobić? Inny facet, a przede wszystkim Ten, który zna cię lepiej niż ty sam – Tata, który cię stworzył.

Jarosław Kumor, mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, jeden z liderów męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, redaktor naczelny portalu Odważni.pl

2018-04-11 10:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największe wyzwanie

Niedziela Ogólnopolska 3/2015, str. 48

[ TEMATY ]

psychika

psychologia

Gregory-Bastien--Foter.com-CC-BY-NC-ND

Mówiliśmy o bitwie, mówiliśmy o polu walki. Jednak w walce najważniejszy jest cel. Jeśli nie wiesz, o co walczysz, to rezultat nie ma znaczenia. Jeśli gubisz z oczu cel, to twoje zwycięstwa przestaną cię cieszyć i już dłużej nie będą budowały twojego charakteru.

CZYTAJ DALEJ

Wierna, niezłomna, z bliznami, młoda - 313. Warszawska Pielgrzymka Piesza już na Jasnej Górze

2024-08-14 18:51

[ TEMATY ]

Warszawska Pielgrzymka Piesza

Karol Porwich/Niedziela

O. Melchior Królik

O. Melchior Królik

Dotarła na Jasną Górę po raz 313-ty, a w niej 4,1 tysiąca pątników - Warszawska Pielgrzymka Piesza, nazywana paulińską. Przez ponad trzy wieki stała się symbolem polskiego pieszego pielgrzymowania, dziedzictwem Zakonu Paulinów i dobrem narodowym wpisanym na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Jest znakiem pielgrzymiej wierności, nawet za cenę męczeńskiej krwi, o czym przypomina do dziś pomnik zamordowanych pątników w 1792 r. w Woli Mokrzeskiej. Pielgrzymka nazywana jest „matką”, bo stała się źródłem i wzorem pielgrzymowania dla wielu pielgrzymek diecezjalnych.

- To nie tylko dziedzictwo narodowe, ale wymiar metafizyczny, doświadczenie obecności Boga i pisanej przez Niego historii zbawienia - mówił kierownik pielgrzymki o. Krzysztof Wendlik.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: chrześcijanie nie mogą wstydzić się swojej wiary

2024-08-15 15:29

[ TEMATY ]

wiara

bp Mirosław Milewski

Matka Boża Smardzewska

Karol Porwich/Niedziela

Człowiek, który wierzy w Boga, nie wstydzi się znaku krzyża, zdjęcia czapki przed kapliczką, różańca w dłoni. Nie wstydzi się być „katolem” - powiedział bp Mirosław Milewski w Smardzewie w diecezji płockiej. W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przewodniczył Eucharystii z okazji 5. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Smardzewskiej oraz w dniu odpustu parafialnego.

Bp Mirosław Milewski w homilii powiedział, że koronacja koronami papieskimi obrazu Matki Bożej w Smardzewie w dniu 15 sierpnia 2019 r. była „potwierdzeniem duchowej więzi z Jezusem i Jego Matką”, ale też „połączeniem Smardzewa duchowym mostem ze Stolicą Apostolską”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję