Reklama

Niedziela Rzeszowska

Jak świętowano Wielkanoc?

Przez wszystkie dni Wielkiego Tygodnia z napięciem i niecierpliwością oczekiwano Niedzieli Wielkanocnej. Od poniedziałku do Wielkiej Soboty jedzono postnie, bez mięsa. W miasteczkach urzędy i biura prywatne były zamykane od Wielkiego Czwartku do Środy po Wielkiej Nocy

Niedziela rzeszowska 13/2018, str. IV

[ TEMATY ]

Wielkanoc

tradycja

reprod. A.Bednarczyk

Wielkanoc („Tygodnik Ilustrowany”, 1868)

Wielkanoc („Tygodnik Ilustrowany”, 1868)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już na dzień przed Wielkanocą – w Wielką Sobotę księża udawali się do domów i święcili kosze pełne mazurków, wędlin, jajek. Każdy „liczący się” mieszczański dom wystawiał obfite święcone, gdyż cały następny tydzień po świętach częstowano „święconką” stróży nocnych, lampiarzy, kominiarzy, listonoszy a także żebraków.

Trudne przygotowania wielkanocnego stołu

Wszelkie jadło przygotowywano w domach przez kilka dni, a nawet nocy; gorszono się, gdy ktoś zamawiał ciasta w cukierni. Opisując życie codzienne dziewiętnastowiecznej Galicji, Maria Estreicherówna przytacza zabawny przypadek, kiedy pewnemu krakowskiemu profesorowi nie starczyło miejsca w kuchni na babki, mazurki i ciasta... Profesorowa kazała więc blachy z ciastem umieścić w sieni kamienicy. Stała tam kareta pewnej hrabiny, więc kucharz profesorostwa ustawił formy z ciastem pod karetą, na resorach. Kiedy wieczorem konie ruszyły, na ziemię rozlało się całe morze ciasta...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Franciszek Siarczyński, bibliotekarz księżnej Lubomirskiej z Łańcuta, napisał w osiemnastym stuleciu: „Słowianie w święconych jadłach wielkanocnych zbytkiem i wystawnością inne narody z dawna przenosili. Dzielenie się jajkiem święconym uważali być zgodnem z duchem braterstwa chrześcijańskiego, z przymiotem właściwym słowiańskiej gościnności...”. Wspomniany ksiądz informował nas, że w miasteczkach galicyjskich „było powinnością rozsyłanie możnym panom i urzędnikom kołaczy wielkanocnych”. Pieczone w folwarkach baby wielkanocne przewożone były taczkami do dworów. „Niektóre tak rosły, że zastanawiano się, czy pieca nie rozbić, aby wydostać z niego pieczyste” – zauważał żartobliwie ks. Franciszek.

Królowa Marysieńka Sobieska miała otrzymać baranka wielkanocnego z... „puchu łabędziego zrobionego”, imitującego wełnę, „który za pomocą specjalnej sprężyny podnosił się jak żywy”, zaś na chorągiewce wypisano słowo „Alleluja” tyle razy, ile dni przeżyła królowa...

Jednym z bardziej znanych literackich opisów śniadania wielkanocnego u jednego z krakowskich rajców, w którym uczestniczył związany skądinąd z Podkarpaciem hetman Jan Tarnowski, opisał dziennikarz dziewiętnastowiecznej krakowskiej „Pszczółki”, Konstanty Majeranowski. Na wielkanocnym stole opisywanym przez dziennikarza był więc wspaniały baranek z masła – który wedle fantazji publicysty – miał oczy... z brylantów. Wokół wielkanocnych kołaczy „stały różne figurki: Święci, dwunastu Apostołów «udani jak żywo»; a wszystko z ciasta (...). W środku stał Zbawiciel Pan Jezus Chrystus z chorągiewką, a nad Nim unosił się anioł umieszczony na druciku i zawieszony nad piekarnikiem, i «zdawało się jakby leciał po niebie i z gęby wychodziły mu słowa: Resurrexit sicut discit! Alleluia!””. Inne ciasta wyobrażały rozmaite zjawiska. „Był jeden taki placek, co miał w środku sadzawkę z białego miodu, a z niej wyglądały rybki i kąpiące się nimfy, a kupidyn strzelał do nich z łuku...”.

Jak hrabina przygotowała Wielkanoc

Ciekawie wspomnienia pierwszej Wielkanocy w Oleszycach na Podkarpaciu w 1867 r. opisuje znana filantropka (założycielka uzdrowiska w Rymanowie), hrabina Anna z Działyńskich Potocka, która zamieszkała tutaj we dworze ze swoim mężem. Już w pierwszym dniu przyjazdu do miejscowości hrabinę Annę uderzyła zmora panującego alkoholizmu wśród tutejszej ludności. Pisała w swoim pamiętniku: „No to ostatni raz! Praca nasza takie owoce przyniesie, że ten lud podniesie się moralnie...”. (...) Z jakimże uczuciem macierzyńskim i apostolskim tę trzódkę swoją zaprowadziłam w Wielkim Tygodniu do spowiedzi. Z jaką radością i uczuciem sumiennie spełnionego wielkanocnego obowiązku jako gospodyni domu szykowałam się do świąt wielkanocnych”. Jak wspominała – kucharza miała do niczego... Sama – choć arystokratka – postanowiła wziąć się do pieczenia świątecznych smakołyków. Kiedy na stole ustawiła baby i mazurki, z radości „że sama wszystko upiekłam porwałam męża Stasia, a ksiądz, który przyszedł poświęcić wszystkie te dobra, zastał nas tańczących”. Działyńska wspomniała, że zaprosiła całe Oleszyce na święcone, a... „stare gospodynie mało żółtaczki z zazdrości nie dostały, że takiemu młokosowi jak ja mogły się baby najlepiej udać...”.

Pierwszy dzień świąt spędzano w gronie rodzinnym, najważniejszym posiłkiem było śniadanie wielkanocne. W drugi dzień świąt odwiedzano najbliższych i znajomych. Folgowano sobie przy stole, więc i zdarzały się wypadki, że specjalnie na ten okres przybywali do galicyjskich miasteczek szukający zarobku lekarze, licząc na wielu pacjentów. W arystokratycznych domach – ponieważ był to dzień śmigusa-dyngusa – wodę zamieniano na perfumy, którymi skrapiano się obficie. W 1848 r. – roku Wiosny Ludów krakowianie zaprosili na Wielkanoc władze austriackie z korpusem oficerskim i feldmarszałkiem Castiglione. Austriacy nie przyjęli jednak zaproszenia.

2018-03-28 10:57

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący Episkopatu: zmartwychwstanie to nakaz misyjny

[ TEMATY ]

życzenia

Wielkanoc

PKWP

Z życzeniami odkrywania misyjnego nakazu „Idźcie i głoście” zwrócił się do wiernych abp Stanisław Gądecki. „Życzę Wam osobistego doświadczania mocy Zmartwychwstałego Pana. On bowiem naprawdę żyje i my – podobnie jak pierwsi uczniowie – możemy Go w Kościele spotykać w modlitwie, w sakramentach i w słowie Bożym. Niech z tych spotkań rodzi się pragnienie świadczenia o Zmartwychwstałym wobec każdego napotkanego człowieka” – napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Metropolita poznański w swoim słowie na dzień Zmartwychwstania zauważa, że „przez swój powrót do życia Chrystus udowodnił, że wszystko, co głosił, jest prawdą. Światu, który wartości uważa za zmienne, a prawdę – za rzecz osobistych przekonań, Zmartwychwstały głosi, że Prawda istnieje i znajduje ją każdy, kto słucha Jego głosu”.
CZYTAJ DALEJ

Sejm uchwalił zmiany w Kodeksie karnym w sprawie mowy nienawiści

2025-03-07 07:57

[ TEMATY ]

mowa nienawiści

PAP/Piotr Nowak

Sejm uchwalił w czwartek zmiany w Kodeksie karnym dotyczące rozszerzenia ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści. Do nowelizacji wprowadzone zostały trzy poprawki zgłoszone przez Koalicję Obywatelską i Lewicę.

Za przyjęciem nowelizacji w całości wraz z poprawkami było 238 posłów, 201 głosowało przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
CZYTAJ DALEJ

Czy nie uwłacza to godności kobiet, że tylko mężczyznom wolno przyjąć sakrament święceń?

2025-03-07 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

8 marca to oprócz pierwszej soboty Wielkiego Postu także - według świeckiej tradycji - Dzień Kobiet. To czas, kiedy przypomina się, jak ogromną rolę w społeczeństwie i Kościele odgrywają właśnie kobiety. I tu pojawia się pytanie - skoro z taką atencją traktujemy panie, to dlaczego w Kościele nie wolno im przyjmować sakramentu święceń?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję