Reklama

Przebłagalny Krzyż

Niedziela kielecka 13/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wchodząc na kielecki cmentarz "Na Piaskach", po lewej stronie można zauważyć kamienny krzyż. Wykonany z piaskowca, praktycznie niczym nie różni się od dziesiątków podobnych krzyży, które można spotkać przy polskich drogach. Dlaczego piszę o krzyżu, który stoi na cmentarzu? Ponieważ jest on niemym świadkiem losów Polski, zaborów, wojny i władzy komunistycznej, która chciała ten krzyż zniszczyć, a jego istnienie wymazać z pamięci kielczan. Stało się jednak inaczej.
Lata zaborów. Ks. Józef Zajdler wczesnym rankiem udał się do chorego z wiatykiem. W okolicy dzisiejszego kina "Romantica" dwóch pijanych, rosyjskich żołnierzy napadło na księdza. Duchownego, który jechał z Najświętszym Sakramentem, zelżyli i obrzucili różnymi przedmiotami. Wiadomość o tym zdarzeniu lotem błyskawicy dotarła do mieszkańców Kielc, którzy akt napadu żołnierzy rosyjskich na kapłana spieszącego z Sakramentami Świętymi uznali za profanację.
Rozgoryczeni mieszkańcy udali się do kościoła na modlitwy przebłagalne. Gdy wychodzili ze świątyni, ktoś wezwał ich, aby się udali na Rynek do magistratu i zlinczowali znienawidzonego i skompromitowanego prezydenta miasta - Kazimierza Jurgaszkę. Demonstrantów odwiedli od tego pomysłu: ks. Ignacy Domagalski i naczelnik powiatu Michał Tański. Przekonali oni wzburzony tłum, że żołnierze rosyjscy strzegący magistratu mogliby użyć broni wobec napastników i w ten sposób mogłoby dojść do tragedii. Wzburzenie mieszkańców było jednak tak duże, iż groziło to nieobliczalnymi działaniami. Dla opanowania sytuacji powołano Miejski Komitet Bezpieczeństwa, który wystąpił do władz z żądaniem dymisji z urzędu prezydenta Jurgaszki. Komitet ten działał wiele dni, przyczyniając się do uspokojenia wzburzonej społeczności.
Jako akt zadośćuczynienia za profanację, przy ul. Czarnowskiej postawiona została figura ekspijacyjna w formie kamiennego krzyża. W ten sposób społeczeństwo Kielc dało wyraz swojego bólu i żalu. Kamienny krzyż został postawiony, a zaborcy nie starali się go usunąć, zdając sobie sprawę, że wina leży po ich stronie. Figura nie przeszkadzała również hitlerowcom; w nienaruszonym stanie przetrwała II wojnę światową. Dopiero w latach komunistycznych władza ludowa zadecydowała o usunięciu go. Pretekstem był remont ulicy Czarnowskiej. Krzyż został przeniesiony w okolice kina "Romantica", jednak po pewnym czasie ówczesne władze wydały ostateczną decyzję, aby krzyż usunąć. Na szczęście nie został zniszczony. Uratowała go życzliwość ludzi - przenieśli figurę na cmentarz. Historię tę opowiedział mi Janusz Siwek - regionalista, który szukał tego krzyża przez kilka lat. Odnalazł go właśnie na cmentarzu.
Jeśli kiedyś będziemy na tej kieleckiej nekropolii, przy ul. Zagnańskiej, przystańmy na chwilę obok kamiennego krzyża, który stoi kilka metrów od bramy wejściowej, przy brzozie, i pomyślmy, ile w dzisiejszych czasach musielibyśmy postawić takich przebłagalnych krzyży...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 6, 36-38.

Poniedziałek, 17 marca. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Departament Środowiska chce usunąć symboliczny krzyż pod pretekstem ekologicznym

2025-03-13 21:34

[ TEMATY ]

Hiszpania

Adobe Stock

Peña de la Cruz

Peña de la Cruz

Departament Środowiska poinformował o usunięciu dużego żelbetowego krzyża znajdującego się w Peña de la Cruz, znanym punkcie widokowym w gminie Bezas (Teruel) - informuje serwis infovaticana.com.

Według władz decyzja o usunięciu krzyża została podyktowana kwestiami bezpieczeństwa, gdyż konstrukcja pełni funkcję naturalnego piorunochronu ze względu na materiał, z którego została wykonana, oraz wysokość, co stwarza zagrożenie zarówno dla środowiska, jak i dla turystów. Powołują się one na to, że we wrześniu 2024 r. w krzyż uderzył piorun, w wyniku czego jego część odłupała się, a odłamki spadły w pobliżu strażnika leśnego, który przebywał w pobliskiej wieży strażniczej.
CZYTAJ DALEJ

Polacy uważają, że żyje im się coraz gorzej i są biedniejsi - nowy sondaż

Prawie 60 proc. Polaków twierdzi, że w ciągu ostatniego roku zmianie uległa ich sytuacja materialna i żyje im się gorzej – wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Bardzo źle swoją sytuację postrzegają ludzie młodzi – 82 proc. twierdzi, że żyje im się coraz gorzej.

W badaniu zadano respondentom pytanie o to, czy w ciągu ostatniego roku zmianie uległa ich sytuacja materialna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję