Kana Młodych, czyli Międzywspólnotowa Formacja Młodych. – Chodzi o to, żeby zjednoczyć wszystkie ruchy i wspólnoty młodzieżowe działające w naszej archidiecezji i skierować ich pracę duszpasterską i ewangelizacyjną na parafie – tłumaczy bp Andrzej Przybylski. – I stąd była potrzeba stworzenia jednolitego programu, który wykonają animatorzy, księża, moderatorzy, asystenci wspólnot zaangażowanych w to dzieło, z myślą o parafii i o tym, żeby przynajmniej dwóch młodych ludzi z parafii przeszkolić, poddać formacji, by później wrócili do parafii i byli zaczynem budowy nowych wspólnot albo umocnieniem tych, które już istnieją.
Skąd inspiracje?
Reklama
2018 rok w Kościele jest bogaty w wydarzenia związane z młodzieżą. Po pierwsze – październikowy synod biskupów, który będzie obradował wokół tematu „Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”. Po drugie – w Kościele w Polsce trwa Rok św. Stanisława Kostki, patrona dzieci i młodzieży. I po trzecie – żyjąc wciąż jeszcze Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie, przygotowujemy się do kolejnych, tym razem w Panamie. – I te trzy wydarzenia w Kościele – wyjaśnia ks. Adam Polak, duszpasterz młodzieży archidiecezji częstochowskiej – motywowały Księdza Biskupa i duszpasterzy młodzieży w diecezji do tego, żeby stworzyć spójny program, który miałby na celu przede wszystkim ożywienie wspólnot diecezjalnych, czyli tej rzeczywistości w parafiach, która jest przeznaczona dla młodzieży, a której jeszcze w wielu parafiach nie ma.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak to zrobić?
Księża proboszczowie i wikariusze mieli wyłowić z każdej parafii po minimum dwie osoby. Dlczego dwie? – To metoda ewangeliczna – tłumaczy Biskup Andrzej. – Pan Jezus wysyłał po dwóch, formował ich i kazał im iść, tworzyć zapewne wspólnoty i szerzyć Ewangelię. Bardzo ważne w tym programie jest to, że tam, gdzie wydaje się, że już zanikło duszpasterstwo młodych, wspólnoty, stworzyć zaczyn. To program na razie przewidziany na rok dla przebudzenia.
A konkretnie – to sześć spotkań ewangelizacyjnych od kwietnia do listopada osnutych wokół tematów Bożej miłości, grzechu, zbawienia, nawrócenia. Najpierw ich uczestnicy sami muszą doświadczyć Bożej miłości, żeby potem stać się świadkiem. Później dostaną konkretną dawkę wiedzy: jaki powinien być ewangelizator i lider, jak budować wspólnotę katolicką w parafii. Wszystko zakończy się 24 listopada, w wigilię uroczystości Chrystusa Króla spotkaniem dla młodych naszej archidiecezji z koncertem, modlitwą i adoracją. Wtedy też dwójki ewangelizacyjne zostaną posłane do posług duszpasterskich w parafiach – by pomagać proboszczowi w animowaniu spotkań z młodymi, tworzyć środowiska wzrostu dla ludzi młodych.
Kto?
Reklama
W MFM są zaangażowane największe ruchy i wspólnoty naszej archidiecezji: Szkoła Nowej Ewangelizacji, Ruch Światło-Życie, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży i Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE. – Będzie to bardzo ożywcze również dla nich samych – przekonuje odpowiedzialny za program ks. Adam.
– Jako wspólnoty będą musiały wyjść ze swoich czasem skostniałych struktur, w których tkwią długie lata, i poszukać nowych sposobów ewangelizacji.
Dzięki nim te dwie młode osoby wydelegowane przez proboszcza nie będą zostawione same sobie, ale zaproszone na drogę do poszczególnych wspólnot. – Będą mogły zobaczyć, że tak naprawdę trudno jest być chrześcijaninem bez wspólnoty – kontynuuje ks. Polak. – Tam doświadcza się relacji z innymi ludźmi, wiary. Musi być miejsce wzrostu. To przestrzeń, do której zostaną zaproszeni.
Spotkania będą się odbywały w czterech miejscach naszej diecezji: w Zawierciu, Radomsku, Wieluniu i Częstochowie. Różne wspólnoty w różnych miejscach. Chodzi o danie doświadczenia całościowego, różnorodności głoszenia, charyzmatów.
Jakie cele?
– Celem naszym jest to, żeby podciągnąć młodzież w górę, dać im inną perspektywę patrzenia, pokazać zupełnie inną rzeczywistość. W młodych ludziach tkwi niesamowity potencjał, który cały czas odkrywam, pracując w duszpasterstwie młodzieży od czterech lat – mówi ks. Adam. – Nasz cel programu to odkrycie tego potencjału, pokazanie, że ich zdanie jest ważne, może nas inspirować, popychać do czegoś dobrego. Poza tym młodzież z potencjałem jest często przygaszona przez okoliczności życia i pęd; ale też trochę z naszej winy, winy duszpasterzy, struktur Kościoła, mogą czuć się stłamszeni, przygaszeni tym, że nie ma dla nich przestrzeni. Teraz te trzy rzeczywistości muszą się spotkać – potencjał młodych, ich lęki i często nasze skostnienie w Kościele. Myślę też, że musimy skończyć z myśleniem o duszpasterstwie masowym. To nie znaczy, że mamy nie docierać do mas, ale one same do nas nie przyjdą. Wydaje mi się, że nowa ewangelizacja polega na tym, żeby łowić tych, którzy są w Kościele, ale nie mają wystarczającej odwagi, żeby świadczyć. Oni na pewno będą bardziej wiarygodni dla swoich rówieśników.
Więcej o Międzywspólnotowej Formacji Młodych na: www.kanamlodych.pl .