Prymas Polski odprawił Mszę św. w kruszwickim kościele pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus. W homilii, nawiązując do akcentowanej tego dnia w Ewangelii deklaracji Jezusa: „nie przyszedłem powoływać sprawiedliwych, ale grzeszników” podkreślił, że jest to odpowiedź Boga dana w Jezusie Chrystusie na naszą ludzką sytuację, wyraz logiki działania Boga, który we Wcielonym Synu Bożym „odradza i odnawia nasze człowieczeństwo naznaczone grzechem i uwikłane w grzech”.
„Jezus przyszedł właśnie dlatego, aby wyzwalać człowieka z grzechu, aby go uzdrowić, aby go zbawić. Nie czyni tego jednak z bezpiecznego dystansu. Nie trzyma się od grzesznika z daleka, poprzestając jedynie na wezwaniu do nawrócenia. On towarzyszy człowiekowi w tej przemianie zasiadając z grzesznikami przy stole. Nie aprobuje w ten sposób grzechu, ale mówiąc: «Pójdź za mną» wzywa do nawrócenia i w odpowiedzi na to wezwanie mieści się nasza szansa na nowe życie” – tłumaczył abp Polak. Doświadczył jej wspomniany przez św. Marka Lewi, syn Alfeusza, biblijny Mateusz, który wstał i poszedł za Nim. „I dzięki tej okazywanej przez Jezusa bliskości, dzięki temu, że gdy przechodzi dostrzega różne ludzkie uwikłania i wzywa do nawrócenia, tej przemiany mają szansę doświadczyć także inni – wielu celników i grzeszników – zaznaczył Prymas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W swoim słowie metropolita gnieźnieński nawiązał także do trwającej papieskiej podróży na Filipiny. Przypominając za Ojcem Świętym, że „Ewangelia wzywa poszczególnych chrześcijan do życia uczciwego, prawego i do troski o dobro wspólne” podkreślił, że wezwanie to można, a nawet trzeba odnieść także do naszej polskiej rzeczywistości i nam bowiem – jak dodał – „wciąż potrzeba w życiu wspólnotowym, społecznym, zawodowym kształtowania takiej prawości i solidarności”.
„Ten papieski apel skierowany został w pierwszym rzędzie do wspólnot chrześcijańskich, aby właśnie one były przeniknięte prawością i solidarnością, wskazując w ten sposób drogę innym i pomagając w przemianie całego społeczeństwa. Niewątpliwie tak trzeba i nam, również w naszej rzeczywistości, patrzeć na rolę i zadania Kościoła, a więc najpierw na nasze świadectwo, na konieczność dawania świadectwa przez nas, chrześcijan, ludzi wierzących i przyznających się do Chrystusa i do Kościoła” – tłumaczył abp Polak.
Powtórzył również za papieżem, że nikt nie może żądać od wierzących, aby spychali religię „w tajemniczą przestrzeń wewnętrzną człowieka, bez żadnego jej wpływu na życie społeczne i narodowe, bez troski o kondycję instytucji społeczeństwa obywatelskiego, bez wypowiadania się na temat wydarzeń, które interesują obywateli”. Autentyczna wiara – dodał – zawsze pociąga za sobą głębokie pragnienie zmiany świata, przekazania wartości. Ona stanowi fundament naszego życiowego zaangażowania, nie pozwala zamykać się w sobie, pomaga natomiast spoglądać na rzeczywistość w świetle tego, co jest Bożą mądrością.