Reklama

Aktualności

Drugi dzień wizyty papieża Franciszka na Sri Lance

Kanonizacja bł. Józefa Vaza - "Apostoła Cejlonu" i pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Madhu złożyły się na drugi dzień wizyty Franciszka w Sri Lance 14 stycznia. Jest to jego 7. podróż zagraniczna i druga do Azji - po Korei Południowej, którą odwiedził w dniach 13-18 sierpnia br. Ze Sri Lanki Ojciec Święty uda się na Filipiny - będzie tam przebywał od 15 do 19 bm.

[ TEMATY ]

Franciszek na Filipinach

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sri Lanka ma swego pierwszego świętego

Podczas Mszy św. na terenie parku Galle Face Green, na brzegu morza, papież włączył do grona świętych bł. Józefa Vaza, pochodzącego z Indii misjonarza, który głosił Ewangelię i pełnił posługę kapłańską na ówczesnym Cejlonie od 1686 roku aż do swej śmierci w 1711 r. w tym samym miejscu 20 la wcześniej św. Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym. W dzisiejszej Mszy św. wzięło udział ok. 1 mln wiernych.

Obrzęd kanonizacji poprzedziło odśpiewanie hymnu do Ducha Świętego - „Veni Creator Spiritus”, po czym biskup diecezji Kandy - bp Joseph Vianney Fernando powiedział do Ojca Świętego: „Ojcze Święty, Święta Matka Kościół usilnie prosi, aby Wasza Świątobliwość wpisał do katalogu świętych błogosławionego Józefa Vaza i aby jako taki mógł on być czczony jako święty przez wszystkich wiernych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Następnie arcybiskup Goa i Damao - Filipe Neri António Sebastiao do Rosário Ferrao przedstawił życiorys przyszłego świętych. Na te słowa papież odpowiedział: „Bracia najmilsi, wznieśmy nasze modlitwy do Boga Ojca Wszechmogącego przez Jezusa Chrystusa, aby za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych wspierał swoją łaską to, czego uroczyście dokonujemy”. Diakon wezwał wiernych, by uklękli i odśpiewano po syngalesku Litanię do Wszystkich Świętych. Na jej zakończenie Franciszek powiedział: „Wysłuchaj, Panie, łaskawie nasze prośby, aby to, co czynimy przez naszą posługę, podobało się Tobie i przyczyniło się do rozwoju Kościoła. Przez Chrystusa Pana naszego".

Diakon wezwał wiernych do powstania, a Ojciec Święty wypowiedział formułę kanonizacyjną: "Na chwałę Świętej i Nierozdzielnej Trójcy, dla wywyższenia wiary katolickiej i wzrostu życia chrześcijańskiego, na mocy władzy naszego Pana Jezusa Chrystusa i świętych Apostołów Piotra i Pawła, a także Naszej, po uprzednim dojrzałym namyśle, po licznych modlitwach i za radą wielu naszych Braci w biskupstwie orzekamy i stwierdzamy, że błogosławiony Józef Vaz jest świętym i wpisujemy go do katalogu świętych, polecając, aby odbierał on cześć jako święty w całym Kościele". Jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 16 stycznia, w dzień śmierci, określanej tradycyjnie jako „dzień narodzin dla nieba”.

Po tych słowach zabrzmiały dzwony i odśpiewano hymn do nowego świętego, przy ołtarzu zaś umieszczono jego relikwie wraz ze świecami. Potem bp Joseph Vianney Fernando w imieniu Kościoła podziękował papieżowi i poprosił, aby polecił wydać List Apostolski o dokonanej kanonizacji. "Tak zarządzamy" - odpowiedział krótko Franciszek. Śpiew „Chwała na wysokości Bogu” zakończył tę część uroczystości. Rozpoczęła się Liturgia słowa i kazanie Ojca Świętego.

Reklama

Przypominając postać nowego świętego kaznodzieja wskazał, że był on wzorowym kapłanem, potrafił przekraczać podziały religijne, aby służyć pokojowi oraz jest wzorem gorliwości misyjnej. Franciszek podkreślił zjednoczenie św. Józefa Vaza z Chrystusem na modlitwie, dzięki czemu mógł on się stać żywą ikoną miłosierdzia i jednającej miłości Boga. Ojciec Święty zaznaczył, że dzięki miłości Boga potrafił on autentycznie miłować bliźnich, niezależnie od ich pochodzenia i do dzisiaj jest natchnieniem dla Kościoła w Sri Lance, służącego wszystkim członkom społeczeństwa, prosząc w zamian o swobodę wypełniania tej misji.

„Wolność religijna jest podstawowym prawem człowieka. Każdy człowiek musi być wolny, czy to sam czy też łącząc się z innymi, by mógł poszukiwać prawdy i otwarcie wyrażać swoje przekonania religijne, wolny od zastraszania i przymusu zewnętrznego. Jak nas uczy życie świętego Józefa Vaza, autentyczny kult Boga owocuje nie dyskryminacją, nienawiścią i przemocą, ale poszanowaniem świętości życia, godności i wolności innych osób oraz serdecznym zaangażowaniem na rzecz pomyślności wszystkich” - stwierdził papież.

Przypomniawszy misyjną gorliwość pierwszego świętego lankijskiego w kontekście wieloreligijnym Franciszek podkreślił aktualność tej drogi. „Jesteśmy powołani, by wychodzić z takim samym zapałem, tą samą odwagą, jaką miał święty Józef, ale również z jego wrażliwością, jego szacunkiem dla innych, jego pragnieniem, by dzielić z nimi słowo łaski (por. Dz 20, 32), które ma moc budowania ich. Jesteśmy powołani, by być uczniami-misjonarzami” - powiedział papież.

Reklama

Na zakończenie zachęcił katolików, aby „idąc za przykładem świętego Józefa Vaza, mogli być umocnieni w wierze i w coraz większym stopniu przyczyniali się do pokoju, sprawiedliwości i pojednania w społeczeństwie Sri Lanki. Tego właśnie pragnie od was Chrystus. Tego uczy was święty Józef. Właśnie tego potrzebuje od was Kościół” - powiedział Ojciec Święty. Po jego słowach nastąpiła chwila milczenia.

W modlitwie wiernych proszono za Ojca Świętego, aby Pan obdarzył go siłami fizycznymi, duchowymi i umysłowymi, potrzebnymi do prowadzenia Kościoła. Następnie – aby misyjna gorliwość św. Józefa Vaza była wzorem dla współczesnych katolików i stawali się oni prawdziwymi uczniami oraz świadkami Pana Jezusa. W kolejnej intencji modlono się za biskupów Kościoła katolickiego w Sri Lance, aby działali oni na rzecz pokoju i rozwoju Kościoła i całego narodu. Nie zapomniano o chorych i niepełnosprawnych, prosząc, aby dzięki modlitwom wiernych zyskali od Boga uzdrowienie i pociechę. Modlono się także o pokojowe współistnienie różnych religii i grup etnicznych oraz za rządzących, prosząc Boga o pomoc w rozwoju zrozumienia, życia w pokoju i jedności dla narodu, a także za przywódców, by uczciwie pracowali na rzecz dobra wspólnego. Ostatnią intencję wzniesiono za rodziny i osoby konsekrowane, aby były wierne złożonym ślubom i aby budowały Królestwo Boże. Na zakończenie uroczystości arcybiskup Kolombo i przewodniczący tamtejszego episkopatu kard. Albert Malcolm Ranjith Patabendige Don podziękował papieżowi za przybycie i dar pierwszego świętego Sri Lanki, który ocalił wiarę w swojej przybranej ojczyźnie w okresie, gdy przeżywała ona trudny okres swych dziejów. Wyraził także wdzięczność Kościołowi w Goa za cenny dar swego syna i pozdrowił jego przedstawicieli.

Reklama

Nawiązując do słów Franciszka, który 8 lutego ub.r. nazwał Sri Lankę „Perłą Oceanu Indyjskiego”, arcybiskup Kolombo zauważył, że perły powstają z płaczu ostryg, a jego ojczyzna wylała w niedawnej przeszłości wiele łez z powodu wojny domowej. Zaznaczył, że obecnie usiłuje ona powstać z tego trudnego okresu i wejść w czasy pojednania, pokoju i rozwoju, ale proces ten nie jest łatwy. Dlatego prosił Ojca Świętego o prowadzenie w tym poszukiwaniu prawdziwego uleczenia serc, przebaczenia, pojednania i budowania wzajemnego zaufania. Dodał, że w dziele tym Kościół liczy na wstawiennictwo swego nowego świętego.

Na zakończenie kardynał poprosił Franciszka o pobłogosławienie Sri Lanki i decyzji budowania lepszej przyszłości. Przekazał też papieżowi 70 tys. dolarów na cele charytatywne. Lankijski purpurat powiedział przy tym, że choć katolicy Sri Lanki są ubodzy, to z drugiej strony są bogaci i dlatego ofiarowują dar na wsparcie papieskich dzieł miłosierdzia.

Zbiórkę pieniędzy wśród katolików wyspy prowadzono przez kilka miesięcy przed papieską wizytą. W ramach przygotowań starano się o maksymalną prostotę i oszczędzano, a ewentualne nadwyżki pieniędzy postanowiono przekazać na rzecz ubogich. Zdaniem organizatorów taka postawa odpowiada głębokim pragnieniom samego papieża.

Katolicy dyskryminowani

Kościół katolicki na Sri Lance doświadcza ze strony władz państwowych licznych represji - uważa lankijski benedyktyn o. Benedict Joseph. Dziekan wydziału mediów na katolickim Aquinas University College w rozmowie z austriacką agencją katolicką "Kathpress" powiedział: "Wobec prawa określiłbym nas, katolików, w najlepszym razie jako religię tolerowaną".

Zakonnik zwrócił uwagę, że z trudem można zakładać kościelne organizacje, a budowa nowych świątyń jest zakazana. Nie dopuszcza się nawróceń, choć Kościół nie prowadzi aktywnej działalności misyjnej. Ponadto chrześcijanie nie mogą zajmować wyższych stanowisk państwowych.

Reklama

Benedyktyn mówił o tym po dzisiejszej Mszy św., podczas której papież kanonizował "Apostoła Cejlonu", o. Józefa Vaza (1651-1711), który za życia domagał się m.in. prawa do swobodnego wyznawania religii. Zdaniem zakonnika, główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest duży wpływ nacjonalistyczno-buddyjskich sił na społeczeństwo i politykę. "Kościół katolicki nadal jest traktowany jak europejskie obce ciało, które zagraża tożsamości kraju" - zaznaczył o. Joseph.

Z drugiej strony podkreślił, że Kościół ze swymi instytucjami ma dużą siłę przyciągania. "Nasze wspólnoty charakteryzują silne więzi i emanują one wielką radością. A tego pragną ludzie" - powiedział benedyktyn. Ponadto kościelne inicjatywy charytatywne są przykładem dla opieki socjalnej, której państwo nie może zaproponować. Szkoły katolickie są najlepszymi placówkami edukacyjnymi w kraju i stoją dla wszystkich otworem.

Za uzasadnione uważa o. Joseph nadzieje wiązane z nowym prezydentem Sri Lanki Maithripala Siriseną. "Jak na razie zdaje się on być umiarkowanym i ukierunkowanym na dobro wspólne politykiem. I tym samym ma po swojej stronie Kościół katolicki. Nie powinien jednak utracić swojej wiarygodności" - powiedział zakonnik.

Odbudujcie utraconą jedność

Do odbudowy utraconej jedności wezwał Lankijczyków papież w Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Madhu na północy kraju. W przemówieniu podczas modlitwy „Anioł Pański", zwracając się do rodzin, które ucierpiały podczas wieloletniego konfliktu między Syngalezami a Tamilami, powiedział: "W tych latach wiele osób, zarówno z północy jak i południa zostało zabitych w strasznej przemocy i rozlewie krwi. Żaden mieszkaniec Sri Lanki nie może zapomnieć tragicznych wydarzeń związanych z tym właśnie miejscem". W spotkaniu z papieżem wzięły udział tysiące osób, nie tylko katolików.

Reklama

"W tym sanktuarium Matki Bożej z Madhu każdy pielgrzym może poczuć się jak w domu, bo tutaj Maryja wprowadza nas w obecność swego Syna Jezusa. Tutaj mieszkańcy Sri Lanki, zarówno Tamilowie, jak i Syngalezi przybywają jako członkowie jednej rodziny" - powiedział Ojciec Święty.

Zwracając się do rodzin, poszkodowanych w wyniku trwającego 27 lat konfliktu, który "rozdarł serce Sri Lanki", Franciszek powiedział: "W tych latach wiele osób, zarówno z północy, jak i południa zostało zabitych w strasznej przemocy i rozlewie krwi. Żaden mieszkaniec Sri Lanki nie może zapomnieć tragicznych wydarzeń związanych z tym właśnie miejscem lub smutnego dnia, gdy czczona tu figurka Maryi, sięgająca czasów przybycia do Sri Lanki pierwszych chrześcijan, została zabrana ze swego sanktuarium".

Mówca podkreślił, że jest Ona "Matką każdego domu, każdej zranionej rodziny, wszystkich, którzy pragną powrotu do pokojowego istnienia". Wraz z uczestnikami modlitewnego spotkania Franciszek podziękował Maryi "za ochronę mieszkańców Sri Lanki od tak wielu zagrożeń przeszłości i teraźniejszości" oraz za to, że po latach "nienawiści, przemocy i zniszczenia" nadal "przynosi nam Jezusa, który sam jeden ma moc uzdrawiania otwartych ran i przywrócenia pokoju złamanym sercom". Poprosił, aby Matka Boża "wybłagała łaskę Bożego miłosierdzia, zadośćuczynienia za grzechy i za całe zło, jakiego zaznał ten kraj".

Reklama

Franciszek wezwał do wzbudzenia prawdziwych wyrzutów sumienia i prawdziwego nawrócenia, aby w "świetle krzyża zrozumieć zło, do jakiego zdolny jest człowiek". "Dopiero wtedy możemy otrzymać łaskę, by podejść do siebie w prawdziwej skrusze, oferując i prosząc o prawdziwe przebaczenie" - zaznaczył papież i dodał: "Maryja jest zawsze tutaj, aby w tym trudnym wysiłku przebaczenia i odszukiwania pokoju dodać nam otuchy, aby nas prowadzić".

Kaznodzieja podkreślił, że Matka Boża pragnie prowadzić obywateli kraj do głębszego pojednania, aby "balsam Bożego przebaczenia i miłosierdzia przyniósł prawdziwe uzdrowienie wszystkim".

Poprosił również, aby Maryja towarzyszyła swoimi modlitwami wysiłkom mieszkańców Sri Lanki, wspólnocie zarówno tamilskiej, jak i syngaleskiej, w odbudowie utraconej jedności. "Tak jak Jej figura powróciła po wojnie do Jej sanktuarium w Madhu, tak też módlmy się, aby wszyscy Jej synowie i córki ze Sri Lanki mogli powrócić do domu Boga w odnowionym duchu pojednania i braterstwa" - zaapelował Ojciec Święty.

Na zakończenie zachęcił: "Za wstawiennictwem Matki Bożej z Madhu, niech wszyscy ludzie znajdują tutaj inspirację i siłę do budowania przyszłości pojednania, sprawiedliwości i pokoju dla dzieci tej umiłowanej ziemi".

W Modlitwie Wiernych proszono Boga o Jego błogosławieństwo dla całego kraju, o jedność narodu i umocnienie w nim ducha misyjnego i chrześcijańskiego:

Do Boga, naszego miłującego Ojca, módlmy się za naszego Ojca Świętego, papieża Franciszka, za biskupów i kapłanów, osoby zakonne i świeckich, aby mogli wykonywać pracę misyjną dla Królestwa Bożego na ziemi.

Do Boga, który udziela nam pokoju, módlmy się, aby dzięki tej wizycie naszego Ojca Świętego papieża Franciszka do naszej ziemi kraj nasz mógł nadal umacniać się w prawdzie, sprawiedliwości i pokoju.

Reklama

Do Ojca Niebieskiego, aby błogosławił wszystkim rodzinom naszego kraju, udzielał rodzicom łaski stawania się przykładnymi rodzicami, aby dał naszej młodzieży odwagę umacniania się w zasadach moralnych w obliczu wszystkich wyzwań współczesnego społeczeństwa i aby błogosławił naszym dzieciom, aby były one w stanie ukończyć naukę na miarę swych możliwości.

Do Ojca Niebieskiego, aby błogosławił katolickich przywódców naszego kraju i prowadził ich, aby kierowali swymi diecezjami, mając wizję duchową skupioną na Chrystusie. Niech czerpią bodźce z przykładu życia św. Józefa Vaza i niech się angażują w uzyskanie pokoju i pomyślności dla Sri Lanki.

Po Modlitwie Wiernych okadzono posąg Matki Bożej, który następnie papież ujął w dłonie i pobłogosławił nim zgromadzonych. W darze Franciszek otrzymał kopię figury a sam ofiarował jej biały papieski różaniec.

W drodze do sanktuarium Ojca Świętego witały tysiące lankijskich wiernych, wielu z nich było ubranych w tradycyjne kolorowe stroje. Papamobile co chwila musiał się zatrzymywać. Papież z girlandą kwiatów na szyi brał w ramiona dzieci, całował je i błogosławił. Przed świątynią powitała go grupa dzieci i młodzieży. Zgromadzeni modlili się w trzech językach: po syngalesku, tamilsku i angielsku.

Z Madhu papież odleciał śmigłowcem do Kolombo.

Reklama

Madhu jest od połowy XVI wieku ważnym celem pielgrzymek na Sri Lance. Co roku modli się tam ponad 600 tys. wiernych. Podczas zakończonej sześć lat temu wojny domowej w sanktuarium schronienie znalazło ponad 10 tys. uciekinierów. Toczona między siłami rządowymi a rebeliantami z ugrupowania Tygrysy Wyzwolenia Tamilskiego Ilamu (LTTE), dążącymi do utworzenia na północy wyspy odrębnego państwa dla tamilskiej mniejszości, przyniosła temu krajowi wiele nieszczęść. W sumie ocenia się, że wojna pochłonęła od 80 do 100 tys. ofiar, wśród nich co najmniej 40 tys. cywilów.

Media: papież Franciszek leczy rany konfliktu

Środki przekazu Sri Lanki szeroko relacjonują i komentują wizytę papieża. Centralne miejsce zajmuje jego apel o narodowe pojednanie. Od końca wojny domowej w 2009 r. władze odmawiają międzynarodowym ekspertom zajęcia się zbrodniami wojennymi popełnianymi przez wszystkie strony konfliktu.

"Papież ponagla Sri Lankę do odkrycia prawdy o wojnie" - tytułuje swe sprawozdanie gazeta "Ceylon Today". Dziennik wskazuje na biografię papieża i pisze, że jako ksiądz w swojej ojczystej Argentynie w czasie "brudnej wojny" sam przeżywał on jej "fatalne skutki".

Dziennik "Daily News" w artykule pt. "Uzdrowienie jest tryumfem dobra nad złem" skupia się na wezwaniu papieża do pojednania i pokojowego współistnienia religii. Porównuje Franciszka z buddyjskim mnichem i politykiem Athureliye Rathana. "Obaj poświęcili się bezinteresownym celom i niewiele trzymali się dogmatycznych konwencji czy opinii, które tkwią w martwym punkcie" - napisał komentator gazety. Rathana jest przewodniczącym nacjonalistyczno-buddyjskiej partii "Jathika Hela Urumaya" (Narodowy Front Wolności).

"Daily News" wyczerpująco opisuje życie i pracę Franciszka jako arcybiskupa Buenos Aires. W kontekście wieloreligijnej Sri Lanki z uznaniem wyraża się o zaangażowaniu papieża w dialog między różnymi wspólnotami religijnymi.

Gazeta "The Island" koncentruje się na małych epizodach, do jakich dochodziło na ulicach Kolombo podczas powitania papieża przez miejscowe społeczeństwo. "Wzdłuż trasy przejazdu papieża witały liczne transparenty. Na jednym z nich widniał napis: «Wielkie dzięki Argentyno za trzy rzeczy: Maradonę, Messiego i Franciszka»".

Jutro 15 stycznia Franciszek odwiedzi kaplicę Matki Bożej Lankijskiej w miejscowości Bolawalana koło Kolombo, zaś o 8.45 rozpocznie się ceremonia pożegnania na lotnisku w Kolombo, skąd o 9.00 samolot z papieżem na pokładzie odleci na Filipiny. Lądowanie w bazie lotniczej Villamor w Manili przewidziane jest na 17.45.

2015-01-14 17:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drugi dzień wizyty papieża Franciszka na Filipinach

[ TEMATY ]

Franciszek na Filipinach

Grzegorz Gałązka

Powitanie w pałacu prezydenckim, spotkania z prezydentem, władzami i korpusem dyplomatycznym, Msza św. w stołecznej katedrze z udziałem biskupów, księży, osób konsekrowanych oraz spotkanie z rodzinami złożyły się na drugi dzień wizyty apostolskiej papieża Franciszka na Filipinach - 16 stycznia. W drodze ze Sri Lanki na archipelag Ojciec Święty rozmawiał na pokładzie samolotu z dziennikarzami towarzyszącymi mu w jego 7. podróży zagranicznej. Jest on trzecim papieżem odwiedzającym Filipiny: po bł. Pawle VI w 1970 i św. Janie Pawle II w latach 1981 i 1995 r.

Powitanie oficjalne
CZYTAJ DALEJ

Ks. Piotr Pawlukiewicz: „Nie traćcie nadziei”

2024-12-14 21:41

[ TEMATY ]

książka

ks. Piotr Pawlukiewicz

Materiał prasowy

Figura upadła na ulicę – można by powiedzieć: Jezus został powalony. A jednak nie. To, co duchowe, zwyciężyło. Uniesiona ręka Chrystusa wskazywała na znajdujący się na cokole napis: Sursum corda, czyli: „W górę serca”.

Słowa i życie księdza Piotra Pawlukiewicza zainspirowały miliony Polaków. Dziennikarka Katarzyna Szkarpetowska w książce Bóg nie umie dawać mało zebrała wspomnienia wielu bliskich i przyjaciół księdza Piotra, między innymi Krzysztofa Antkowiaka i księdza Bogusława Kowalskiego. Ich barwne opowieści ukazują go jako osobę pełną humoru, miłości i głębokiej wiary. Przeczytaj premierowo fragment z książki.
CZYTAJ DALEJ

Dzielić się dobrocią

2024-12-15 20:02

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Zespole Placówek Oświatowych w Koprzywnicy odbyła się miejska wigilia.

Poprzedziło ją poświęcenie odrestaurowanej figury Maryi Niepokalanej na terenie dawnych Ogrodów Cysterskich. Ceremonii wpisującej się swoją symboliką w czas Adwentu, a zarazem zapowiadającej Narodziny Chrystusa, przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, w obecności burmistrz miasta pani Aleksandry Klubińskiej, samorządowców, dyrekcji szkół, duchownych i mieszkańców.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję