Reklama

Polska

Idą i głoszą

Niedziela Ogólnopolska 1/2018, str. 13

[ TEMATY ]

misje

Werbiści

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umiłowani w Chrystusie Panu, Bracia i Siostry!

Trzej Mędrcy, prowadzeni przez Gwiazdę, pokonali długą drogę, by odnaleźć Mesjasza. Szli, kierując się wewnętrznym pragnieniem poznania Tego, który jest źródłem prawdy, dobra i piękna. Rozważając tajemnicę Objawienia Pańskiego, przeżywamy dziś Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Wraz z całym Kościołem modlimy się za ludy i narody, które jeszcze nie słyszały o Chrystusie i nie poznały Dobrej Nowiny o zbawieniu. Serdeczną modlitwą otaczamy również misjonarki i misjonarzy, niosących orędzie Chrystusa aż po krańce świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W obecnym roku duszpasterskim obchodzimy ten dzień pod hasłem: „Świadkowie Ewangelii mocą Ducha Świętego”. Uświadamiamy sobie, że w sakramencie chrztu i bierzmowania Duch Święty wprowadza nas w głębię życia z wiary, w relację z każdą Osobą Trójcy Świętej. W drodze człowieka do Boga Duch Święty wychodzi mu naprzeciw: oświeca go, poucza, wspiera, oczyszcza, pociesza, stawia w prawdzie, uczy modlitwy, przewodzi w wierze, uzdalnia do miłości, prowadzi do nowego życia w Kościele, uświęca każdy wysiłek człowieka.

Reklama

Z radością odkrywamy znaki Jego działania w łonie rodzących się Kościołów na misjach. Duch Święty – jak często o tym świadczą misjonarki i misjonarze – jest głównym podmiotem misji. „To On prowadzi Kościół na drogach misji” (KKK nr 852). Jest Bogiem żywym, otwierającym ludzkie serca na Ewangelię i czyniącym misjonarzy skutecznymi jej głosicielami i świadkami. Misje dokonują się mocą Ducha Świętego, zatem cokolwiek czynią misjonarze – czynią Jego mocą.

Dzisiaj też uświadamiamy sobie, jak bardzo współczesny świat potrzebuje misjonarzy; tych, którzy posłuszni wezwaniu Pana: „Idźcie i głoście”, ofiarnie oddadzą swe życie sprawie misji. Jeszcze 5 mld ludzi nie zna Chrystusa i nie doświadczyło radości, jaką daje wiara.

Cieszy nas, że 2032 misjonarzy i misjonarek z Polski posługuje w 97 krajach misyjnych. Są obecni w dalekiej Afryce, Ameryce Południowej i Środkowej, Azji, a nawet Oceanii i na zimnej Alasce. Misjonarze nie tylko głoszą Ewangelię i formują wspólnoty wiary, ale także pełnią dzieła miłości miłosiernej. Udręczonym ubóstwem i chorobami społecznościom lokalnym niosą nadzieję i pociechę swą bezinteresowną pomocą. Pomagają ubogim, bezdomnym, wykluczonym ze względu na pochodzenie i brak wykształcenia. Często stają wobec konfliktów lokalnych, które przeradzają się w rzezie i rozboje, a nawet otwartą wojnę. Udzielają schronienia i pomocy cierpiącym. Troszczą się o dzieci, ofiary wojen i nienawiści. Wszystkich wzywają do przebaczenia i pojednania. Nieraz ryzykują własnym życiem, trwając w solidarności z prześladowanymi i bezbronnymi.

Otoczmy ich naszą modlitwą, by stali się skutecznym narzędziem Bożego pokoju, który zwiastowali aniołowie przy Narodzeniu Pańskim. Wypraszajmy światło i moce Ducha Świętego ich przepowiadaniu Chrystusa, by jak Gwiazda Betlejemska prowadzili do Niego tych, którym posługują.

Reklama

By służyć innym, misjonarki i misjonarze potrzebują również naszego wsparcia finansowego i materialnego. Pracują bowiem w najuboższych krajach świata, często wśród ludzi żyjących w skrajnej nędzy. Uczynki miłosierdzia, które pełnią, są pięknym świadectwem miłości bliźniego.

Wszyscy możemy pomagać misjom, nie tylko dzisiaj, gdy zgodnie z zaleceniem Konferencji Episkopatu Polski zbierane są w naszych parafiach ofiary na Krajowy Fundusz Misyjny. Z dzisiejszych ofiar utrzymywane jest także Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, przygotowujące misjonarzy do pracy na misjach. W tym roku do wyjazdu misyjnego przygotowują się 24 osoby: 12 z nich to kapłani diecezjalni, 6 sióstr zakonnych, 3 kleryków i 3 osoby świeckie.

Zachęcam wszystkich, by stali się, jak uczy papież Franciszek, „uczniami – misjonarzami” (EG 120). Chorzy i starsi niech wspierają misyjne dzieło Kościoła modlitwami i ofiarowaniem cierpień w intencji misjonarzy. Dzieci niech włączą się w akcje Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, którego święto obchodzimy w dzisiejszą uroczystość Objawienia Pańskiego. Na całym świecie dzieci solidaryzują się w modlitwie i kolędowaniu ze swymi rówieśnikami z Libanu i Syrii. Najmłodsi, niczym Trzej Królowie, pukają do naszych drzwi, prosząc o datek dla dzieci z krajów misyjnych. Proszę również o konkretne zaangażowanie młodzieży oraz wszystkich dorosłych w sprawę misji. Weźmy udział w Orszaku Trzech Króli, organizowanym już w kilkuset miastach i miejscowościach naszej Ojczyzny. Jak Monarchowie nie tylko idźmy pokłonić się Chrystusowi, ale i innych prowadźmy do Niego. Bądźmy hojni w dziękowaniu Bogu za radość poznania Chrystusa.

Reklama

W imieniu wszystkich misjonarek i misjonarzy oraz tych, którzy zostaną posłani na misyjne szlaki, składam serdeczne podziękowanie za Waszą modlitwę i ofiarność, za troskę o misje w świecie.

Niech Chrystus, który objawił się narodom pogańskim, dzięki posłudze misyjnej Kościoła dotrze do serc i umysłów wszystkich, którzy Go jeszcze nie znają. Niech Duch Święty napełnia swym błogosławieństwem i radością wszystkich Dobrodziejów misji i obdarza Was potrzebnymi łaskami.

Z serca błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

+ Jerzy Mazur SVD, Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji
Warszawa – Ełk, 22 października 2017 r.

2018-01-03 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misja na Madagaskarze

Niedziela przemyska 29/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

misje

Archiwum o. Tadeusza Kasperczyka SJ

Na Madagaskarze edukacja kończy się na podstawach czytania, pisania i liczenia

Na Madagaskarze edukacja kończy się na podstawach czytania, pisania
i liczenia

Na Madagaskarze pracuje nasz misjonarz. O. Tadeusz Kasperczyk SJ odprawia Msze św. w budynkach, które spełniają wiele funkcji, kiedy sprawowana jest Eucharystia, zamieniają się w kaplice. Ale są też wioski, gdzie wierni zapragnęli wybudować kościół z prawdziwego zdarzenia. Ojciec Misjonarz napisał o nich w liście do przyjaciół misji i misjonarzy z apelem o wsparcie tych działań

Kochani Przyjaciele misji i misjonarzy Kiedy w Polsce zwiedza się zabytkowe świątynie, katedry, kościółki czy kapliczki przydrożne, za każdym razem coś nas urzeka, przykuwa naszą uwagę. Patrzymy na malowidła na ścianie, obrazy, figury. Podziwiamy, czujemy zapach kadzidła, którym są przesiąknięte mury. Czasem nasze oko zatrzyma się na gablocie z wotami dziękczynnymi za otrzymane łaski. Ten widok nas rzuca na kolana, bo przypominamy sobie momenty z naszego życia, kiedy też coś od Boga otrzymaliśmy. A potem w ciszy budzi się refleksja, gdy uświadamiamy sobie, że miejsce to nie jest puste, że jest wypełnione obecnością Boga, któremu wszystko zawdzięczamy.
CZYTAJ DALEJ

Kościół będzie miał nową świętą i sześciu błogosławionych męczenników

Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji kard. Marcello Semeraro, prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych i zezwolił na promulgację dekretów uznających cud za wstawiennictwem bł. Vincenzy Marii Poloni, założycielki Instytutu Sióstr Miłosierdzia, oraz męczeństwo pięciu Braci Mniejszych, zamordowanych w 1597 r. w USA, i marysty Lycarione Maya, zamordowanego w 1909 r. w Barcelonie.

Dekret dotyczący cudu otwiera drogę do kanonizacji bł. Vincenzy Marii Poloni. Przyszła święta urodziła się w 1802 r. w Weronie, gdzie dorastała w rodzinie, w której żywa była wiara chrześcijańska i silne zaangażowanie w dzieła miłosierdzia, w których przodował jej ojciec. Od najmłodszych lat pomagała mu w jego działalności charytatywnej i dzięki temu spotkała bł. ks. Johannesa Heinricha Karla Steeba, którego osobowość i czyny wywarły na nią wielki wpływ. Pochodził on z niemieckiej rodziny luterańskiej, a po nawróceniu się na katolicyzm przyjął święcenia i gorliwie służył ludziom zwłaszcza w dziedzinie charytatywnej. I to właśnie ks. Steeb, widząc przez lata wielką gorliwość dziewczyny w posługiwaniu osobom chorym i w podeszłym wieku, doradził jej założenie zgromadzenia zakonnego, które zajmowałoby się opieką nad ubogimi i potrzebującymi. Tak powstał Instytut Sióstr Miłosierdzia. Siostra Vincenza zmarła w swym rodzinnym mieście w 1855 r. Tam też w 2008 roku miała miejsce jej beatyfikacja.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: Włosi poruszeni historią Ulmów

2025-01-29 18:10

[ TEMATY ]

Ulmowie

Vatican News

Przykład polskiej, błogosławionej Rodziny Ulmów dowodzi, że istnieje miłość, która nie stawia żadnych warunków, która wykracza poza ludzką logikę. Tę historię trzeba opowiadać we Włoszech - mówili 28 stycznia wieczorem uczestnicy spotkania w Rzymie na temat książki „Zabili nawet dzieci”. Historia z czasów II wojny światowej, o której opowiedzieli autorzy książki ks. Paweł Rytel-Andrianik i Manuela Tulli, wstrząsnęła publicznością w Wiecznym Mieście.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję