Na cmentarzu katedralnym w Sandomierzu w uroczystość Wszystkich Świętych Mszę św. za zmarłych sprawował bp Krzysztof Nitkiewicz, a wraz z nim modlili się księża wychowawcy z seminarium i sandomierscy kapłani. W liturgii licznie uczestniczyli mieszkańcy Sandomierza oraz przybyli goście, aby modlić się przy grobach swoich bliskich.
W kazaniu Biskup nawiązał do pierwszego czytania z Księgi Apokalipsy św. Jana, które ukazuje wielką rzeszę zbawionych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Ci ludzie, piękni, radośni i szczęśliwi wołają donośnym głosem: „Zbawienie w Bogu naszym i w Baranku”. Oni już dotarli do celu i otrzymali koronę chwały. Można ich nazwać dorodnymi owocami, wyrosłymi z winnego krzewu, jakim jest Jezus Chrystus. Są z Nim zjednoczeni do tego stopnia, że posiadają Jego rysy, są do Niego podobni. Ten wielki tłum z Apokalipsy symbolizuje świętych wszystkich czasów, gdyż świętość jest niczym innym, jak podobieństwem do Chrystusa. Podobieństwem przez stawianie na pierwszym miejscu tego, co Boże i przez duchową wolność od rzeczy doczesnych; podobieństwem w pokorze i miłosierdziu, w nieustraszonym i wytrwałym opowiadaniu się po stronie dobra oraz sprawiedliwości; podobieństwem w czystości serca i w niesieniu pokoju – mówił.
Reklama
Zauważył, że te same cechy posiadają osoby beatyfikowane i kanonizowane autorytetem Kościoła. Podobne znaki świętości można dostrzec również w wielu żyjących współcześnie ludziach. – Nie dajmy się zwieść przekazowi medialnemu, który skupia się na aktach przemocy i nieuczciwości, amplifikuje agresję słowną i ekscytuje się mało budującymi faktami z życia tzw. elit. Ludzie porządni i uczciwi stanowią w naszym społeczeństwie zdecydowaną większość. Ponad tysiącletnia obecność chrześcijaństwa w Polsce nie poszła na marne, nie jest obojętna. A przecież i grzesznicy mogą stać się świętymi, jak to już wielokrotnie bywało w historii – podkreślił bp Nitkiewicz. – Świętość jest bowiem szatą skrojoną na miarę każdego człowieka, również na naszą miarę. Otrzymujemy tę szatę w sakramencie chrztu św. i mamy się o nią zawsze troszczyć. Św. Paweł Apostoł poucza nas, że w nadziei jesteśmy już zbawieni, a chodzi tutaj o nadzieję, która spełnia się na naszych oczach (por. Rz 8, 24). Świętość nie stanowi więc tylko celu ostatecznego, ale powinna stawać się teraźniejszością, ma urzeczywistniać się w chwili obecnej, tu i teraz – wskazywał Hierarcha.
– Nie chodzi bynajmniej o jakieś nadzwyczajne czyny, co mogłyby sugerować życiorysy świętych, ale o codzienne naśladowanie Chrystusa w najdrobniejszych nawet rzeczach, w każdej sytuacji. Pierwsze robią wrażenie, ale szybko odchodzą w niepamięć. Drugie natomiast wydają się tak zwyczajne, że pozostają często niezauważone. To one jednak pozostawiają trwały ślad. Są zaczynem, o którym mówi Pan Jezus, zaczynem wyzwalającym, stymulującym pozytywne przemiany w naszych sercach i wokół nas. To jest droga do pełni życia i wzrostu Królestwa Bożego, do nowej lepszej cywilizacji. Stąd ambicją każdego chrześcijanina powinno być dążenie do świętości. Powierzmy się słowu Bożemu, niech ono nas prowadzi i kształtuje. Czerpmy siłę z Eucharystii i z innych sakramentów – podsumował bp Nitkiewicz.
Po Eucharystii cmentarnymi alejkami tradycyjnie wyruszyła procesja, podczas której w czasie kolejnych stacji modlono się za zmarłych rodziców, kapłanów, siostry zakonne, poległych w obronie Ojczyzny i wszystkich wiernych zmarłych. Na sandomierskich nekropoliach prowadzona była kwesta na rzecz ratowania i renowacji zabytkowych nagrobków. Jak co roku, w to dzieło włączyło się wielu wolontariuszy i ludzi dobrej woli. Cmentarz katedralny jest najstarszą miejską nekropolią.