Reklama

Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Nowym Warpnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dekanat: Police
Siedziba parafii: Nowe Warpno, ul. Warszawska 11
Liczba wiernych: 1 550
Proboszcz: ks. Krzysztof Tracz, ks. Mirosław Oliwiak (rezydent).
Kościoły filialne: Nowe Warpno - pw. św. Huberta, Podegrodzie - pw. św. Franciszka z Asyżu, Warnołęka - pw. Matki Bożej Częstochowskiej
Wspólnoty: Rada Duszpasterska, Rada Gospodarcza, Żywy Różaniec, schola dzieci, Koło Misyjne, Parafialny Zespół "Caritas", ministranci
Czasopisma: "Moja Rodzina", "Przymierze z Maryją", "Rycerz Niepokalanej", "Niedziela"" - 15 egz.

Po dłuższej podróży przez lasy Puszczy Wkrzańskiej docieram do położonego na półwyspie Nowego Warpna - miasteczka liczącego około 1 300 mieszkańców. Jest ono najmniejszym miastem województwa zachodniopomorskiego. Przy dobrej pogodzie oglądam malownicze widoki wód Jeziora Nowowarpieńskiego i Zalewu Szczecińskiego oblewające półwysep. Na horyzoncie widać klifowe brzegi wyspy Wolin. W położonym na Wolinie Zagórzu widzę obracające się płaty 15 wiatraków największego w Polsce zespołu elektrowni wiatrowych i poruszające się na torze wodnym Szczecin - Świnoujście statki. Miasteczko zachowało niemal w całości swój średniowieczny układ urbanistyczny, z małymi domkami kupców i żeglarzy, otaczającymi rynek, na którym wznosi się piękny ryglowy ratusz. Pierwsza wzmianka o miejscowości występuje w dokumencie wystawionym przez księcia Bogusława I w 1184 r. Książę nadał prawo do połowu ryb w Jeziorze Nowowarpieńskim klasztorowi Premonstratensów w Grobe na wyspie Uznam. Wiadomość o istnieniu tutaj kościoła w 1267 r. przynosi inny dokument. W 1295 r. Nowe Warpno otrzymało lokację na prawie magdeburskim. Mieszkańcy żyli z rybactwa i uprawy roli. Kościół kilkakrotnie w swej historii ulegał pożarom, które trapiły miasto między innymi w latach 1442, 1491, 1555, 1692. Dokładnej daty powstania obecnie istniejącego kościoła nie znamy, najprawdopodobniej zbudowano go w XV w., w następnym został znacznie rozbudowany. Dach i wieżę kościoła odbudowano po ostatnim pożarze w 1693 r.
Kościół jest jednonawowy, ma kształt wydłużonego prostokąta, prezbiterium zamknięte trójbocznie. Od zachodu przylega planem zbliżona do kwadratu wieża. Prostokątna zakrystia jest od strony północnej. Bryła kościoła prosta, obudowana szkarpami, kryta dwuspadowym dachem. Teren kościelny dawnego cmentarza ogrodzony jest ceglanym ażurowym murem.
Szczęśliwie do naszych czasów przetrwało barokowe wyposażenie wnętrza. Należy do niego ołtarz z 1704 r., z obrazem Ukrzyżowanie w centrum, pod nim Ostatnia Wieczerza, w zwieńczeniu Chrystus Zmartwychwstały. Ambona również z XVII w. ma wymalowane postaci czterech ewangelistów. Na bocznych ścianach obrazy: po prawej XVIII-wieczny Sąd Ostateczny, po lewej XIX-wieczny Pan Jezus nauczający na pustyni. Ciekawostką jest zachowany piec żelazny z XIX w., jeden z trzech wcześniej ogrzewających wnętrze, ciągle sprawny.
Po zakończeniu II wojny światowej organizowania życia religijnego w rozległej diecezji gorzowskiej podjął się administrator apostolski - ks. E. Nowicki. Wtedy to do Nowego Warpna dotarł ks. Stanisław Żywiński. 15 sierpnia 1946 r. poświęcono dla kultu katolickiego tamtejszy kościół. Ks. S. Żywiński pracował do roku 1948, w którym został przez władze państwowe usunięty z terenu parafii. Wynikało to z obostrzeń wprowadzanych w strefie przygranicznej. W tym trudnym okresie, do roku 1958, niezbędną posługę duszpasterską pełnili księża z Trzebieży. Od lipca 1958 r. samodzielnym wikariuszem był ks. Józef Granitowski. Po nim erygowaną 2 lipca 1958 r. parafią administrowali kolejno księża: Stanisław Stąsiek (1958-60), Zdzisław Ferenc (1960-65), Tomasz Tarczyński (1965-70), Zygmunt Frelka (1970), Zenon Borodo (1971-78), Stanisław Skibiński (1978-83), który wybudował plebanię, Alfons Nuernberg (1983-94). Obecnym proboszczem jest ks. Krzysztof Tracz. Ksiądz Krzysztof po święceniach w 1981 r. pracował jako wikariusz w parafiach pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gryficach, św. Kazimierza w Szczecinie, w Wolinie i Reczu. Potem został proboszczem w nowo utworzonej parafii w Batowie koło Lipian, gdzie wybudował kościół i plebanię, skąd 30 czerwca 1994 r. przybył do Nowego Warpna.
Ksiądz Proboszcz zapoznaje mnie z dwoma z trzech swoich kościołów filialnych. Pierwszy z nich zbudowany w Karsznie - Nowym Warpnie został wzniesiony prawdopodobnie w 2 poł. XVIII w. Zbudowany jest w konstrukcji ryglowej, natomiast przylegająca doń wieża z cegły. W 1989 r. parafia przejęła zrujnowany kościółek, a w latach 1995-96 dokonano jego kapitalnego remontu. Otrzymał wezwanie patrona myśliwych i leśników - św. Huberta (+727). W pierwszą sobotę po Wszystkich Świętych gromadzi się tu ok. 80-100 myśliwych na Mszy św. o godz. 7.00. Wystrój wnętrza celowo skromny, siedziska wykonano z przepołowionych pni, ściany zdobią jelenie poroża.
Drugi oglądany kościół mieści się w Podgrodziu, miejscowości znanej wcześniej z ośrodków wypoczynkowych i Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. W 1994 r. zaadaptowano jeden z budynków gospodarczych na kościół i nadano mu wezwanie głoszącego miłość do przyrody św. Franciszka z Asyżu. Mieści około 70 osób i latem, gdy przyjdzie 150 osób, okazuje się za mały. Dla młodzieży biorącej udział w szkole tańca, harcerzy ZHR i osób miejscowych Ksiądz Proboszcz odprawia wówczas Msze św., korzystając z sali tanecznej.
"Nasza parafia obejmuje siedem miejscowości, z których najdalej, 12 km od kościoła parafialnego położony jest Myślibórz Wielki - mówi Ksiądz Proboszcz. - Przeważają parafianie w starszym wieku. W niedzielnej Mszy św., uczestniczy około 35 % parafian. Część starszych osób z racji podeszłego wieku do kościoła nie dojedzie. Msze św. w niedzielę odprawiam w Nowym Warpnie o godz. 8.00, 11.00, 18.00, w Warnołęce o 9.30, w Podgrodziu o 12.15. Dodatkowo w sezonie letnim docieram do Myśliborza Wielkiego. Jest tam tylko 5 rodzin stałych parafian, ale też dużo domków letniskowych osób przybywających głównie ze Szczecina. Dla nich (100-150 osób) pod gołym niebem, na ołtarzu z drzewa i przy brzozowym krzyżu sprawuję Eucharystię o godz. 13.30. Raz w miesiącu odprawiana jest Msza św. w Brzózkach, gdzie istniejący kościół rozebrano w 1950 r. W dzień powszedni Msza św. w Nowym Warpnie odprawiana jest o godz. 17.45. W pracy pomaga mi rezydujący w parafii od niedawna ks. Mirosław Oliwiak. Zawsze mogę też liczyć na pełniącego już 25 lat posługę kościelnego Leona Jaszewskiego. W każdy pierwszy piątek miesiąca nawiedzam 16 chorych. Na terenie naszej parafii jest szkoła podstawowa i gimnazjum. Łącznie uczęszcza do nich ok. 190 uczniów. Małe liczebnie klasy dają szansę lepszego kontaktu z dziećmi nauczycielom i katechetce Grażynie Jaguszewskiej (ma 20 godzin katechezy). W przedszkolu uczy religii Danuta Pastusiak. Koło misyjne dzieci modli się w intencji misji i ludzi z Afryki, uczestniczy też w akcji "Mój szkolny kolega z Afryki". Więzy z misjami są bardzo ścisłe za przyczyną dwóch braci, księży Mariana i Zdzisława Darażów. Pracują oni obaj w Kamerunie, podczas każdego urlopu odwiedzają nas w Nowym Warpnie, przybliżając tematykę misyjną".
Na wieczornej Mszy św. spostrzegam trójkę dziewcząt (trzy rodzone siostry) pełniących liturgiczną służbę ołtarza. Z widokiem tym dość często spotykałem się, uczestnicząc w Mszach św. w kościołach Niemiec i Włoch. W naszej archidiecezji doświadczyłem tego po raz pierwszy. Zapytałem więc Księdza Proboszcza o ministrantki. "Mamy w parafii 30 ministrantów i 10 ministrantek. Dostrzegam wiele pozytywnych aspektów takiego rozwiązania. Chłopcy się wyraźnie podciągają. Dotyczy to estetyki ubioru i czystości, skupienia przy ołtarzu, chęci czytania tekstów liturgicznych. Dziewczęta są solidniejsze w wypełnianiu swoich dyżurów". Ksiądz Proboszcz, który w kościele parafialnym przeprowadził już konserwację zabytkowego ołtarza, ambony i dwóch obrazów, przystąpił do renowacji zewnętrznych ścian kościoła. Koszty tego będą spore, a praca bardzo żmudna. Zbite zostały tynki, odsłonięto gotycką cegłę. Czyszczenie jej i fugowanie przywróci świątyni pierwotny wygląd. "Jak Bóg pozwoli, chciałbym skończyć te prace w tym roku" - mówi Ksiądz Krzysztof. Życzymy tego Księdzu Proboszczowi serdecznie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Godzina Różańcowa” Ojca Justyna

Niedziela w Chicago 48/2004

Archiwum

O. Justyn Figas

O. Justyn Figas

„Godzina Różańcowa” jest najstarszym na świecie katolickim programem nadawanym w języku polskim, który działa od 6 grudnia 1931 r. nieprzerwanie do dzisiaj. Obecnie sieć radiowa składa się z 40 radiostacji w USA i Kanadzie. Program prowadzony jest przez franciszkanów, Braci Mniejszych Konwentualnych z Prowincji św. Antoniego Padewskiego w USA.

Niektórym nie wystarcza coniedzielne pójście do kościoła i uczestnictwo we Mszy św. Chcieliby coś więcej wiedzieć, pogłębić wiadomości religijne, inni mają wątpliwości i pytania, a inni są spragnieni słowa Bożego w języku polskim. Szczególnie w dawnych czasach, kiedy nie było ani komputerów, ani telewizji, ani nawet radia, Rodacy rozsiani po całej Ameryce, oddaleni od skupisk ludzkich, bardzo odczuwali brak mowy polskiej, a zwłaszcza nauki Ewangelii w ojczystym języku. Te potrzeby wiernych dostrzegł przełożony franciszkańskiej Prowincji św. Antoniego Padewskiego w USA - o. Justyn Figas. Uważał on, że do szerzenia nauki Chrystusa trzeba wykorzystywać wszelkie środki przekazu i najnowsze osiągnięcia. Były lata 20. XX wieku i takim najnowszym osiągnięciem techniki było radio. Dlatego, kiedy nadarzyła się okazja, Ojciec Justyn w 1928 r. rozpoczął swoje wystąpienia radiowe. Najpierw trwały one 10 minut, a później 30 minut lokalnego programu radiowego w Bufflo, w którym odpowiadał na pytania słuchaczy. 6 grudnia 1931 r. z Bufflo Ojciec Justyn nadał pierwszą audycję programu, który nazwał Godzina Różańcowa. W 1959 r. audycję transmitowało już 79 stacji. Ojciec Justyn przeniósł nadawanie Godziny Różańcowej najpierw do kościoła Bożego Ciała w Bufflo, a później do kaplicy Gimnazjum św. Franciszka w Athol Springs. Program nadawany był na żywo przez godzinę. Była w nim skrzynka pytań i odpowiedzi, urozmaicały go pieśni kościelne. We wstępie do pierwszego programu Ojciec Justyn powiedział: „Ten pierwszy program poświęcam naszym ojcom Polakom i matkom Polkom, tym cichym i pokornym pionierom, którzy swą głęboką wiarą Kościół katolicki ozdobili, którzy swą ciężką i bezustanną pracą ten kraj amerykański wzbogacili, którzy swym życiem praktycznym na pochwałę u obcokrajowców sobie zasłużyli, którzy w spuściźnie cnoty Boskie i staropolskie nam zostawili. Im wyłącznie sercem, miłością, szacunkiem i wdzięcznością przepełniony ten program poświęcam”. Ojciec Justyn w ciągu 28 lat swojej posługi radiowej (1931-59) nadał 750 programów, docierając do 5 mln słuchaczy w USA i Kanadzie. Za swój wysiłek dla Kościoła i Polonii otrzymał m.in. order „Polonia Restituta” i medal „Fidelitas”.
CZYTAJ DALEJ

Od surowej, publicznej pokuty do symbolicznego pacierza - jak zmieniała się spowiedź

2025-01-19 07:44

[ TEMATY ]

spowiedź

Karol Porwich/Niedziela

Od spowiedzi raz w życiu i surowej, trwającej latami publicznej pokuty, do powtarzalnej spowiedzi indywidualnej z coraz bardziej symbolicznymi pokutami - tak na przestrzeni wieków zmieniały się zewnętrzne formy sakramentu pokuty w Kościele katolickim.

Ojciec Dariusz Kowalczyk z Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie powiedział PAP, że Kościół otrzymał od Chrystusa władzę odpuszczania grzechów, ale nie konkretną formę sprawowania tej władzy.
CZYTAJ DALEJ

O jedną lekcję religii za mało. O jeden most MEN za daleko

2025-01-19 19:06

[ TEMATY ]

religia

religia w szkołach

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Lekcja religii w polskich szkołach to temat, który wzbudza emocje, wywołuje kontrowersje, a teraz, po zmianach zaproponowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, zyskuje nowe oblicze. Zmniejszenie liczby godzin religii do jednej lekcji tygodniowo budzi pytania o przyszłość nauki religii w polskim systemie oświaty. Czy to już początek końca obecnej formy katechezy? Czy Kościół mógł temu zapobiec? A może to my wszyscy ponosimy odpowiedzialność za to, co dzieje się z katechezą w naszych szkołach? Może wszystko zależy od nas samych? Rodziców, katechetów, wiernych...

Od września 2025 roku w polskich szkołach uczniowie będą uczestniczyć tylko w jednej lekcji religii tygodniowo, a nie jak dotąd w dwóch. Tak brzmi jedno z kluczowych postanowień nowego rozporządzenia, które podpisała minister edukacji narodowej, Barbara Nowacka. Zmiana ta jest częścią nowelizacji rozporządzenia dotyczącego organizacji nauki religii w szkołach, której celem jest – jak podkreśla MEN – „ujednolicenie tygodniowego wymiaru godzin nauki religii i etyki”. Na papierze brzmi to jak krok ku porządkowi, jednak w praktyce ma to swoje negatywne konsekwencje, które rodzą poważne pytania.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję