Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Katalonia blisko Unii?

Niedziela Ogólnopolska 42/2017, str. 43

[ TEMATY ]

felieton

Twitter/Oktay Ünsal‏

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po niepodległościowym referendum w Katalonii, zakończonym krwawą interwencją hiszpańskiej policji, główne unijne gremia wydały podobne w swoim brzmieniu oświadczenia.

Samo referendum niezgodne było z hiszpańską konstytucją, a rozwiązać problem powinny władze tego kraju. Chwilę potem unijni politycy, jak np. niemiecki europoseł Elmar Brok, zaproponowali Hiszpanii mediację Unii Europejskiej w tej sprawie. Polityk ten wywodzi się z Europejskiej Partii Ludowej, tzn. tej samej grupy politycznej co Jean-Claude Juncker, Donald Tusk, Antonio Tajani, a także premier Hiszpanii Mariano Rajoy. Oczywiście, miałoby się to odbyć za zgodą Katalończyków. Brok przyznał, że to premier Hiszpanii Rajoy ma rację, ale zaraz dodał, że brakuje mu jednak koniecznej wrażliwości. Na błędy premiera wskazywano też podczas specjalnej debaty Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Niemal wszyscy tzw. szczerzy Europejczycy poparli Rajoya, a komisarz Frans Timmermans stwierdził nawet, że „utrzymywanie rządów prawa czasem wymaga proporcjonalnego użycia siły”. No cóż, a jego szef Jean-Claude Juncker jeszcze kilka tygodni temu dopuszczał myśli o niepodległej Katalonii. Snuł wizje „zainicjowania procedury włączenia nowego podmiotu politycznego do Unii Europejskiej”. Sądził, że byłoby to możliwe, ale po odbyciu takiej drogi, jak nowo przyjęte państwa członkowskie w 2004 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

No to jak w końcu, dopuszczamy „proporcjonalne użycie siły” czy z wyprzedzeniem kreślimy proeuropejską wizję dla secesjonistów?

Trzeba przyznać, że władze Katalonii już wcześniej starały się przypodobać unijnym decydentom, pokazując, że Barcelona jest bliżej Unii niż Madryt. Gdy rząd Hiszpanii ociągał się z przyjmowaniem uchodźców (kraj ten miał przyjąć 16 tys., a przyjął niewiele ponad tysiąc), w Katalonii zorganizowano wielotysięczne manifestacje pod hasłem: „Chcemy przyjmować”. Lewicowa burmistrz Barcelony proponowała specjalny „pakt społeczny w sprawie przyjmowania uchodźców”. A jeśli prawdą jest, że separatyści katalońscy finansowani byli przez fundację „Open Society” (Otwarte Społeczeństwo) George’a Sorosa, to jasne stanie się, że bliżej do Unii Europejskiej przylgnąć już nie można. Zdaję sobie sprawę, że o konkluzję tę zazdrośni mogą być europejscy politycy Platformy Obywatelskiej i media z nimi związane. Ze zrozumieniem przyjmę, gdy uparcie będą twierdzić, że to oni jednak przylgnęli głębiej do Unii Europejskiej.

Mirosław Piotrowski, Poseł do Parlamentu Europejskiego, www.piotrowski.org.pl

2017-10-11 11:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Senackie uchwały

W ostatnich tygodniach lipca br.praca w Senacie nabiera szczególnego, przedwakacyjnego, przyspieszenia. Jednym z pól aktywności, za który i ja m.in. odpowiadam, jest finalizowanie uchwał dotyczących ważnych wydarzeń historycznych. Osobiście jestem szczególnie odpowiedzialny za treść dwóch uchwał w pewnej mierze tylko ze sobą powiązanych, a dotyczących kalendarza sierpniowego. Otóż 80 lat temu, 11 sierpnia 1937 r., najwyższe władze ZSRR podjęły decyzję w sprawie fizycznej eksterminacji ponad 111 tys. Polaków, obywateli państwa sowieckiego, wobec których zastosowany wcześniej eksperyment nie powiódł się. Oczywiście z punktu widzenia ateistycznego i totalitarnego państwa opartego na ideologii marksistowskiej. Eksperyment ten polegał na utworzeniu w latach 20. XX wieku specjalnych samorządnych gmin polskojęzycznych (Marchlewsk i Dzierżyńsk) na terenie Ukraińskiej i Białoruskiej Republiki Rad, w których Polacy pod wodzą bolszewickich aktywistów wyrzekliby się Boga i swych tradycji. Zastosowano „miękkie” oddziaływanie, w postaci zestawu „marchewek” oraz „bata” używanych przez GPU-NKWD, w zależności od postępu w budowaniu „nowego człowieka”. Represjom poddawano (praktycznie od 1918 r.) księży katolickich, pozbawiając ich prawa do posług religijnych, a następnie aresztując i wywożąc do łagrów (głównie do wyjątkowo ciężkich, położonych na Wyspach Sołowieckich). Szczególną rolę miała odegrać propaganda, z tytułowym organem prasowym Związku Wojujących Bezbożników pt. „Bezbożnik”, który osiągał nakład ok. 2 mln egzemplarzy. Jak pisał znawca tematu – ks. prof. Roman Dzwonkowski, antykatolicka – w przypadku mniejszości polskiej – akcja nadzorowana przez GPU-NKWD wpisywała się w plan pięcioletni oczyszczania obszaru ZSRR z wpływów religijnych, który w 1937 r. musiał zakończyć się sukcesem. Skala ludobójstwa dokonanego przez komunistów sowieckich w ramach „operacji (anty) polskiej” z lat 1937-38 poraża, a także fakt, iż na bieżąco w II RP – nie mówiąc już o latach PRL, a także III RP – panowała na ten temat zmowa milczenia. Dopiero badania naukowe podjęte m.in. przez wspomnianego ks. Dzwonkowskiego, prof. Mikołaja Iwanowa oraz – ostatnio – dr. Tomasza Sommera, zaczynają przynosić efekty w postaci pogłębionej wiedzy dotyczącej tego tragicznego czasu. Dzięki temu może wzrosną nasza wiedza i zrozumienie polityki Stolicy Apostolskiej w tym czasie, która jako jedyna już w 1937 r. – traktując na równi obydwa pogańskie totalitaryzmy, niemiecki i bolszewicki – potępiła twórców nieludzkich doktryn i sprawców nieludzkich czynów.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Biuro prasowe: pogrzeb papieża między piątkiem a niedzielą

2025-04-21 19:29

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się między piątkiem a niedzielą - przekazało biuro prasowe Watykanu. Decyzja w sprawie daty pogrzebu ma zapaść podczas pierwszej kongregacji kardynałów, czyli ich zgromadzenia. Odbędzie się ono we wtorek rano.

Przypomniano, że zgodnie z normami konstytucji apostolskiej "Universi Dominici Gregis" Jana Pawła II z 1996 roku pogrzeb papieża ma odbyć się między czwartym a szóstym dniem od śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: zainicjowanych przez Franciszka procesów w Kościele nie da się zatrzymać

2025-04-22 15:00

[ TEMATY ]

papież Franciszek

kard. Kazimierz Nycz

procesy w Kościele

PAP/EPA

Okładki włoskich gazet po śmierci papieża Franciszka

Okładki włoskich gazet po śmierci papieża Franciszka

Zainicjowanych przez Franciszka procesów w Kościele nie da się zatrzymać niezależnie, kto zostanie nowym następcą św. Piotra – powiedział we wtorek kard. Kazimierz Nycz. Zaznaczył, że potrzebny jest papież – kreatywny kontynuator, który będzie zerkał także w pontyfikat Benedykta XVI.

W czasie wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie kardynał Nycz powiedział, że "po ludzku byliśmy wszyscy na śmierć papieża przygotowani". Jak stwierdził, Franciszek odszedł w pięknym czasie – w Wielkanoc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję