Coraz więcej dociera do nas, zwykłych obywateli, dobrych, budujących wiadomości. Powstają nowe miejsca pracy, zagraniczni inwestorzy garną się do Polski, bezrobocie mamy najniższe od lat, postępuje repolonizacja firm, banków (odkupujemy dla Polski to, co wyprzedano za rządów Tuska na złodziejskich zasadach wzajemnych korzyści). Polska już nie jest krajem rozwijającym się, ale rozwiniętym, światowe firmy ratingowe, choć niechętnie, przyznają, że wskaźniki gospodarcze mamy imponujące. Należałoby tu powtórzyć za premier Beatą Szydło: Wystarczyło tylko nie kraść. Mafie watowskie i wszelkie inne gangi, grupy interesów ogołacały Polskę z miliardowych środków, o czym dopiero teraz dowiadujemy się z niektórych mediów, szczególnie tych publicznych i katolickich. Dla przeciętnego odbiorcy wymieniane sumy pieniędzy, które zostały skradzione, zdefraudowane – majątek narodowy, który został rozdysponowany, wyprzedany – są tak ogromne, że aż niewyobrażalne. Trudno nad tym przejść obojętnie, bez nerwów, bez żądania kategorycznego osądzenia i ukarania winnych.
Reklama
Mając na uwadze obecny rozwój Polski za rządów PiS-u – ogromne sukcesy w niespełna 2 lata – łatwo sobie wyobrazić, w jakim miejscu rozwoju gospodarczego bylibyśmy dzisiaj, jaki byłby status obywateli, gdyby zaraz po 1989 r., na początku przemian, nie było grubej kreski p. Mazowieckiego, a zarządzanie państwem i majątek narodowy dostałyby się we właściwe ręce. A dzisiaj ogromna część polskiego społeczeństwa nie ma podstawy do życia, czyli własnego, choćby małego, mieszkania, mimo lat ciężkiej pracy. Domagają się sprawiedliwości, słysząc o tych skradzionych fortunach, przejętych kamienicach, milionowych dochodach różnych cwaniaków, w żaden sposób niezasługujących na takie uprzywilejowanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dobrze się dzieje, że obecny rząd ujawnia te wszystkie afery, patologie życia społecznego, gospodarczego w naszym kraju – w ten sposób pokazuje, co jeszcze trzeba zrobić, żeby było normalnie. Niektórzy twierdzą, że za wolno są prowadzone zmiany, że za dużo złodziei pozostaje na wolności, a inni malwersanci cynicznie nic sobie nie robią z ustaleń odpowiednich rządowych komisji, stawiają się ponad prawem. Przecież słuszne są żądania, pytania ludzi, dlaczego tak długo p. Gronkiewicz-Waltz pozostaje bezkarna, nie stawia się przed komisją, robi, co chce, i dalej rządzi stolicą Polski, a powinna być aresztowana, przesłuchana i odpowiednio osądzona. Inaczej nie da się skutecznie naprawiać funkcjonowania państwa polskiego, bo przykład idzie z góry. Jeśli ludzie widzą, że zło, kradzieże, wszelkie przestępstwa są ścigane, karane, że sprawiedliwości staje się zadość, wtedy naród czuje się naprawdę suwerenem i rozumie, na czym polega dbanie o dobro społeczne, o mienie narodowe.
Uczymy się szanować swój kraj, cenić go i być z niego dumni.
Silna, bezpieczna Polska jest niewygodna dla naszych sąsiadów ze Wschodu i Zachodu, my to wiemy i tego doświadczamy od wieków, ale nie dajemy się wziąć pod but tym zewnętrznym i wewnętrznym wrogom. Pisał już o tym młody poeta, bohater Powstania Warszawskiego Józef Szczepański „Ziutek”: „... odwieczny wrogu (...), ty się nas boisz, i my wiemy o tym./ Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem. (...) I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić...”.