Reklama

Kręta droga do wolności

Jednoznaczne wyniki referendum niepodległościowego w irackim Kurdystanie niekoniecznie muszą oznaczać prostą drogę do secesji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdecydowana większość mieszkańców irackiego Kurdystanu opowiedziała się za niepodległością i utworzeniem niezależnego państwa, co nie musi oznaczać secesji. Władze regionu cieszącego się sporą autonomią publicznie zapowiadały, że wynik głosowania będą raczej traktować jako kartę przetargową w negocjacjach z rządem centralnym w Bagdadzie. O secesji pomyśli się w przyszłości.

Tematem rozmów miałby być nowy ustrój Iraku i/lub większy udział Kurdów w zyskach ze sprzedaży ropy naftowej, której złoża są największym bogactwem tej krainy. – Rozpocznijmy rozmowy i zostańmy dobrymi sąsiadami – zaapelował do władz irackich Masud Barzani, prezydent Kurdystanu. Bagdad jednak wyklucza jakiekolwiek negocjacje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie na zawsze

Przed wojną z tzw. Państwem Islamskim (ISIS) iracki Kurdystan stabilizował się, natomiast reszta kraju pogrążała się w konfliktach, animozjach religijnych i etnicznych. Wojna pokazała, że Kurdowie nie mogą liczyć na rząd centralny. Działania ISIS wobec Kurdów zmusiły armię, czyli peszmergów, do walki – wojska irackie podległe Bagdadowi były bierne. Z niezłymi efektami.

Reklama

Jednolity dziś etnicznie iracki Kurdystan, ze stolicą w Irbilu, stanowiący jedną dziesiątą terytorium Iraku, jest de facto samodzielnym państwem, z własnym prezydentem, rządem, szkolnictwem i armią. Kurdowie mają swoją konstytucję, hymn, służbę celną i straż graniczną. I na ogół porządek, czego o pozostałych częściach Iraku nie da się powiedzieć.

Dlatego liderzy Kurdów uważają, że dalsze współtworzenie Iraku, w takim kształcie, w jakim jest, nie ma już sensu. Nie udało się stworzyć stabilnego państwa, dlatego zbliża się czas rozstrzygnięć, moment na ogłoszenie niepodległości – twierdzi Ziyad Raoof, przedstawiciel kurdyjskich władz w Polsce. Chyba że Irak się zmieni. Ale i tak nie na zawsze.

Czterech sąsiadów

Ogłoszenie, a potem przeprowadzenie referendum niepodległościowego potępiły państwa regionu. Trudno im się dziwić: na Bliskim Wschodzie mieszka ponad 30 mln Kurdów, rozdzielonych między 4 sąsiednie państwa, w każdym z nich stanowiących kilku-, kilkunastoprocentową mniejszość.

Secesja wzmocniłaby nastroje separatystyczne Kurdów z ościennych państw. Najgorętszym przeciwnikiem państwa kurdyjskiego jest Turcja, gdzie mieszka 12 mln Kurdów. Sukcesy Kurdów w wojnie z ISIS były głównym powodem zaangażowania się Ankary w wojnę w Syrii.

Nikt się tak nie zasłużył w walce z ISIS w Iraku i Syrii jak Kurdowie. Władze irackiego Kurdystanu uznały, że sympatia dla kurdyjskich bojowników musi przełożyć się – choćby na Zachodzie – na akceptację dążeń niepodległościowych. Niestety, Zachód boi się, że secesja doprowadzi do nowego konfliktu zbrojnego w rejonie.

Reklama

Ze wsparcia wycofał się ostatnio jedyny jawny sojusznik – Izrael. Według izraelskiej prasy, to skutek nacisków USA i Turcji. Ankara miała grozić państwu żydowskiemu zamrożeniem normalizacji – ujawnili dziennikarze.

Kości niezgody

Niedługo po referendum prezydent Masud Barzani wezwał do uznania woli Kurdów. Ale iracki premier Haider al-Abadi wykluczył negocjacje, stwierdził, że nie będzie rozmawiał o wynikach referendum, bo było ono niezgodne z konstytucją.

Kością niezgody w Iraku jest też zasięg Kurdystanu. Kurdowie kontrolują także tereny spoza 4 autonomicznych prowincji, a ich roszczenia sięgają jeszcze dalej. Chodzi zwłaszcza o Kirkuk – ważny ośrodek przemysłu naftowego w Iraku. O zrzeczeniu się praw do tego miasta nie chce słyszeć ani Irbil, ani Bagdad.

Irackie władze odmawiają podjęcia rozmów o reformie kraju, jednak ogłoszenie niepodległości przez Kurdów w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobne. Kurdystan miałby dziś problem z uznaniem międzynarodowym. Przed referendum tylko Izrael popierał Kurdów. Najbliżsi sąsiedzi ostrzegają, że mogą przeprowadzić interwencję zbrojną.

Ogłoszeniu niepodległości nie sprzyja ani sytuacja gospodarcza – wojna i utrzymanie uchodźców kosztują kurdyjskie władze krocie, ani sytuacja polityczna w rejonie.

Próby wybicia się na niepodległość czy chociażby zdobycia autonomii przez Kurdów – żyjących na ziemiach podzielonych przez Irak, Turcję, Syrię i Iran – trwały przez cały XX wiek. I pewnie jeszcze potrwają, bo odpowiedni moment – teraz widać to bardziej wyraźnie niż jeszcze pół roku temu – jeszcze nie nadszedł.

2017-10-04 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół greckokatolicki w Polsce przejdzie na kalendarz gregoriański

2025-12-23 13:54

[ TEMATY ]

grekokatolicy

Kościół greckokatolicki

Adobe Stock

Od 18 stycznia 2026 r. Kościół greckokatolicki w Polsce w pełni przejdzie na powszechnie obowiązujący kalendarz gregoriański. Oznacza to, że zarówno święta stałe (np. Boże Narodzenie), jak i ruchome (np. Wielkanoc) będą obchodzone w tych samym czasie, co w Kościele rzymskokatolickim. Stosowany do tej pory kalendarz juliański prowadził do sporych rozbieżności w terminach.

Od 18 stycznia 2026 roku (od Niedzieli Zacheusza) w całym Kościele greckokatolickim w Polsce Wielkanoc oraz inne święta ruchome obchodzone będą według kalendarza gregoriańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: Rok Jubileuszowy był czasem łaski, w którym uczyliśmy się zakorzeniać w chrześcijańskiej nadziei

Niech jubileuszowe doświadczenie przebaczenia, odnowienia relacji i odkrywania obecności Chrystusa w naszej codzienności umocni naszą odwagę, by w świecie pełnym niepewności być znakiem nadziei dla innych – zaznaczył przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC z okazji kończącego się Roku Jubileuszowego 2025.

Przewodniczący KEP przypomniał, że dobiega końca Rok Jubileuszowy 2025, przeżywany pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. „Był to czas łaski, w którym uczyliśmy się zakorzeniać w chrześcijańskiej nadziei i dzielić się nią z innymi” – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu

2025-12-23 19:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Jezus uczy nas, że Jego przyjście to początek wielkiej przygody, gdzie możemy realizować nasze najskrytsze marzenia.

W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. i rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję