Sakrament pokuty i pojednania jest przede wszystkim spotkaniem z Kimś, kto mnie kocha, można powiedzieć, kocha do szaleństwa. Spowiedź jest jedynym sądem, w którym jest przewidziany wyłącznie wyrok uniewinniający.
Przyjrzymy się kolejnym warunkom ważności tego sakramentu właśnie w świetle odkrywania Bożej Miłości. Znamy te warunki:
1. Rachunek sumienia
2. Żal za grzechy
3. Mocne postanowienie poprawy
4. Szczere wyznanie grzechów
5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu
Praktykowanie sakramentu pokuty i pojednania według tych punktów zapewnia jego skuteczność, o ile jest to traktowane poważnie i regularnie, ale też wciąż musimy się bronić przed rutyną, przed jedynie
formalnym traktowaniem tych zasad.
Jak, poprzez pryzmat Bożej dobroci patrzeć na rachunek sumienia, gdy w naszych duchowych przyzwyczajeniach został on ograniczony jedynie do zestawienia win? Musimy "wyjechać z tej koleiny duchowej",
bo przecież każde odłączenie się od Boga jest oderwaniem się od życia. Wiemy, że człowiek jest całością, jednością, nie można po części służyć Panu Bogu, a po części z Niego drwić, jeśli lekceważymy Jego
wolę, to decydujemy, że On nie ma racji. Przerażające jest uświadomienie sobie, że "zapłatą za grzech jest śmierć" (Rz 6, 23),
Myślę, że najciekawszą propozycję rachunku sumienia pozostawił Kościołowi św. Ignacy Loyola, założyciel jezuitów. Zauważa, że wszystko, co myślimy lub mówimy o Panu Bogu powinno się zaczynać od wdzięczności,
a zatem najpierw powinienem dziękować Panu za wszystko, czym mnie obdarował, za dar życia, za otwarcie drogi do zbawienia, za piękno świata i wszystkich ludzi, którym cokolwiek w życiu zawdzięczam, ale
również za dary, które przegapiłem, które zlekceważyłem, albo wręcz zmarnowałem.
W świetle Bożej dobroci każdy grzech pojawi się jako niewdzięczność, ale jednocześnie może zrodzić pragnienie wdzięczności.
Warto modlić się (tak, rachunek sumienia to też modlitwa) według chronologii - przeglądając kolejne godziny życia i dziękując za poszczególne łaski, można sobie wybrać jakiś inny porządek - często
pomoże w tym spowiednik. Odradzam jednak przeglądanie katalogu grzechów, grozi to zniekształceniem właściwych przeżyć wobec Stwórcy i Zbawiciela.
Najlepsze jest korzystanie przed spowiedzią świętą z systematycznego rachunku sumienia dołączonego do codziennej, wieczornej modlitwy. Często w konfesjonale daję penitentom małą karteczkę z propozycją
codziennego rachunku sumienia według św. Ignacego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu