Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Nawrócona wiedźma w Międzyzdrojach

Pod koniec wakacyjnego sezonu, 25 sierpnia br., w międzyzdrojskiej Bibliotece Miejskiej odbyło się autorskie spotkanie z Patrycją Hurlak, aktorką znaną nam z seriali „Klan”, „Blondynka” oraz prowadzącą nowy program w TVP2 „Ukryte skarby”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patrycja przez ponad 20 lat związana była z czarną magią. Historię swojego nawrócenia opisała w książce „Nawrócona wiedźma”. Kolejna jej książka pt. „Zakochani są wśród nas” jest zbiorem historii o prawdziwej, spełnionej i radosnej miłości. Opisuje w niej spotkania z ludźmi, którzy zwyciężyli trudy życia miłością, która naprawdę istnieje, a o której my często nie mamy pojęcia.

Aktorka opowiedziała przybyłym gościom, jak doświadczyła w swoim życiu nawrócenia i co spowodowało, że dzisiaj jest tak blisko Boga. Pochodzi ze Świdnicy. Wychowała się w rodzinie wierzącej, ale niestety niepraktykującej, czyli niewierzącej, jak sama przyznała: „…wiara wymaga od nas, abyśmy modlili się, chodzili do kościoła, głosili dobre słowo, czego zabrakło w mojej rodzinie. Jeśli tego nie robimy, oddalamy się od Boga i zapominamy o Nim, czyli przestajemy wierzyć…”. Patrycja wyznała, że miała w swoim życiu czas, kiedy interesowała się czarną magią. Wpadła w sidła horoskopów, amuletów, wywoływania duchów, talizmanów i wróżek. Tak bardzo „wciągnęła” się w ten świat, że w pewnym momencie uznała siebie za wyjątkową osobę. Tak zaczęło się rzucanie klątw i przekleństw. Nie zdawała sobie sprawy z tego, że robi źle. Ciężko było jej odróżnić, co jest dobre, a co złe. Wewnętrznie jednak ciągle szukała szczęścia. Mimo iż miała wszystko, bo po ludzku osiągnęła zawodowy sukces, spełniała się jako aktorka, grając w filmach i serialach, podjęła się również pracy reżysera, ale jednak w głębi nie czuła się szczęśliwa. Kiedy zaczęła odczuwać myśli samobójcze, postanowiła po raz pierwszy od dawna szczerze i prawdziwie zwrócić się do Boga o pomoc. To był ten moment, kiedy Bóg wysłuchał jej wołania i posłał jej „czterech proroków”, czyli osoby, które uświadomiły Patrycji, że robi źle. To był przełomowy moment w życiu kobiety.  

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Patrycja Hurlak przyznała, że jej droga do nawrócenia była bardzo kręta i nadal ciągle trwa. Każdego dnia pielęgnuje swoją wiarę i już nigdy nie chciałaby wrócić na złą drogę. Codziennie uczestniczy w Eucharystii, która daje jej siłę w codziennym życiu i jest dla niej zjednoczeniem z Bogiem. Książki, które pisze, są świadectwem przemiany życiowej, o której chciała opowiedzieć czytelnikom, ustrzec ich przed czyhającym złem. Zrobiła swoją otwartością i świadectwem życia duże wrażenie na przybyłych gościach.

Aktorka opowiedziała również o programie, który prowadzi w telewizyjnej dwójce pt. „Ukryte skarby”. Jedna z części będzie o ukrytych skarbach na wyspie Wolin. Zachęca w nim do odwiedzenia ciekawych miejsc w naszym kraju, które warto zobaczyć. Serdecznie dziękujemy jej i organizatorom tego spotkania.

2017-09-21 09:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wirtualna podróż studentów Uniwersytetu III Wieku w Wieluniu na Kubę

[ TEMATY ]

spotkanie

Zofia Białas

W dniu 14 marca studenci Uniwersytetu III Wieku w Wieluniu spotkali się z Piotrem Pabisiakiem, właścicielem Pabisiak Studios, fotografem, grafikiem i podróżnikiem. W czasie swoich podróży Piotr Pabisiak odwiedził Meksyk, Mauritius i największą wyspę Karaibów, rządzoną przez komunistów Kubę. Na spotkanie ze studentami wybrał opowieść o Kubie, którą poznał w roku 2015, w czasie trzytygodniowej eksploracji. Wszystko, co zobaczył, utrwalił na slajdach, które zaprezentował w czasie wykładu.

Na slajdach zarejestrował: piękne krajobrazy, kubańskie koliberki i pelikany, perły architektury odnowione z funduszy JUNESCO, kościoły, w tym katedrę kubańską, w której podczas wizyty na Kubie w styczniu 1998 r. modlił się Jan Paweł II, nekropolie, plaże dla turystów i dla Kubańczyków, centra handlowe dla turystów i sklepy dla zwykłych zjadaczy chleba, ulice i drogi, traktory, samochody pamiętające lata 50 – XX wieku, w tym polskie „maluchy” nazywane tu „polaczkami” i radzieckie „łady”, przystanki autobusowe i kubańskie autobusy, pociągi, które ciągle są opóźnione i ludzi pracujących na plantacjach tytoniu i trzciny cukrowej, na ulicach Hawany i Santiago de Cuba. Pokazując slajdy mówił o tym, że Kubańczycy pomimo biednego życia są radośni i cieszą się życiem, nie są zrozpaczeni. Radosne są także dzieci. Dlaczego tak jest? Być może, dlatego, mówił, że na Kubie nie ma krzyczących reklam na billboardach, nie ma tablic reklamowych, nie ma szyldów na sklepach. Jeśli billboard, to najczęściej przy autostradach z wizerunkiem Che Guevary, Fidela Castro albo rewolucyjnym hasłem.

CZYTAJ DALEJ

Wakacje dla dzieci w Watykanie

2024-07-17 19:24

[ TEMATY ]

Watykan

wakacje

Monika Książek

Również w tym roku Watykan zorganizował dla dzieci swoich pracowników letnie półkolonie. Odbywają się one na terenie ogrodów watykańskich i w auli Pawła VI, która - na czas papieskiego urlopu - zamieniła się ogromny plac zabaw. Uczestnicy wakacyjnego spotkania podążają szlakiem błędnych rycerzy kształtując szlachetność serca i ucząc wrażliwości na najsłabszych i potrzebujących.

- W nasze życie wpisane są również błędy i musimy wyciągać z nich wnioski a tego trzeba się nauczyć - mówi jeden z 35 animatorów prowadzących watykańskie półkolonie. W ich organizację aktywnie włączają się salezjanie i salezjanki, w których charyzmat wpisana jest troska o młode pokolenia na wzór św. Jana Bosko. Półkolonie prowadzone są w duchu popularnych we Włoszech oratoriów. Zakonnicy podkreślają, że chodzi nie tylko o wakacyjny wypoczynek, lecz o to, by czegoś się w tym czasie nauczyć, a przede wszystkim, by każde z dzieci poczuło, że Jezus jest jego przyjacielem pośród różnych gier i zabaw.

CZYTAJ DALEJ

Wakacje dla dzieci w Watykanie

2024-07-17 19:24

[ TEMATY ]

Watykan

wakacje

Monika Książek

Również w tym roku Watykan zorganizował dla dzieci swoich pracowników letnie półkolonie. Odbywają się one na terenie ogrodów watykańskich i w auli Pawła VI, która - na czas papieskiego urlopu - zamieniła się ogromny plac zabaw. Uczestnicy wakacyjnego spotkania podążają szlakiem błędnych rycerzy kształtując szlachetność serca i ucząc wrażliwości na najsłabszych i potrzebujących.

- W nasze życie wpisane są również błędy i musimy wyciągać z nich wnioski a tego trzeba się nauczyć - mówi jeden z 35 animatorów prowadzących watykańskie półkolonie. W ich organizację aktywnie włączają się salezjanie i salezjanki, w których charyzmat wpisana jest troska o młode pokolenia na wzór św. Jana Bosko. Półkolonie prowadzone są w duchu popularnych we Włoszech oratoriów. Zakonnicy podkreślają, że chodzi nie tylko o wakacyjny wypoczynek, lecz o to, by czegoś się w tym czasie nauczyć, a przede wszystkim, by każde z dzieci poczuło, że Jezus jest jego przyjacielem pośród różnych gier i zabaw.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję