Gdy już prawie wszyscy opuścili salę Okna Papieskiego – gdzie zebrano się 14 września w samo południe, by odczytać nominację dla nowego metropolity łódzkiego – do abp. Grzegorza Rysia podszedł Amerykanin, David Benson. Zapytał, czy może pomodlić się za Hierarchę, a tym samym odwdzięczyć się mu za błogosławieństwo, które otrzymał od niego tuż przed wyjazdem do Azji Centralnej. Właśnie wrócił stamtąd wraz z Antonim Tompolskim, członkiem Sekretariatu ds. Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Krakowskiej. Wspólnie przez dwa tygodnie szkolili liderów, którzy będą prowadzili Kursy Alfa, służące nowej ewangelizacji.
Abp Grzegorz pochylił głowę, a świeccy odmówili nad nim modlitwę. David Benson modlił się na głos, w języku angielskim, prosząc Pana Boga, by prowadził Metropolitę Łódzkiego do nowych zadań i mu w nich błogosławił. Ta wzruszająca chwila, której byłam świadkiem, przypomniała mi sytuację, jaka miała miejsce tuż po wyborze na Stolicę Piotrową Papieża Franciszka. Poprosił on wiernych o modlitwę za siebie, a potem w milczeniu schylił głowę. Zresztą przy każdej możliwej okazji o takie wsparcie duchowe prosi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jak się dowiedziałam, Amerykanin, który modlił się nad nowym Pasterzem ziemi łódzkiej, jest baptystą, a jego działalność to przykład współpracy pomiędzy chrześcijanami w służbie nowej ewangelizacji. Gdy zapytałam o to, skąd zna abp. Rysia, odpowiedział: – Bóg położył w moim sercu przekonanie, że Światowe Dni Młodzieży w Krakowie będą historycznym wydarzeniem. Mój przyjaciel Antoni Tompolski współpracował z bp. Rysiem przy ewangelizacji w czasie ŚDM. Przedwczoraj wraz z Antonim wróciliśmy z misji, podczas których szkoliliśmy 28-osobowy zespół z 7 ośrodków na terenie Azji. Ci ludzie będą prowadzili wśród swoich rodaków Kursy Alfa, wprowadzające w wiarę chrześcijańską. Bp Grzegorz dał nam przed wyjazdem swoje błogosławieństwo, które, jak sądzę, wpłynęło na dobre owoce tego wydarzenia. I za to mu chciałem podziękować.
Zapytany, jak odbiera dzisiejszą uroczystość, mój rozmówca przekonuje: – Bóg wybrał bp. Rysia, bo on naprawdę widzi potrzebę nowej ewangelizacji. Nie tylko poza Kościołem, ale i wewnątrz niego, by ludzie Kościoła żyli tym, czego naucza Chrystus. Podobnie też chyba mówił św. Jan Paweł II: aby Kościół przemieniał się w duchu nowej ewangelizacji.
Do rozmowy włącza się także Antoni Tompolski, który wiele lat współpracował z dotychczasowym biskupem archidiecezji krakowskiej: – On jest z ludzi, dla ludzi. Bliski, serdeczny. Nie tworzy sztucznego dystansu. Jest bardzo mądry. Ma ogromną wiedzę, ale i życiową roztropność. Jest takim biskupem, z którym dobrze się pracuje, ale i bawi. Szuka prowadzenia Boga w ważnych decyzjach. Nie boi się wyzwań. Czasami organizowaliśmy duże wydarzenia pierwszy raz. Tym dziełom ewangelizacyjnym zawsze towarzyszyła batalia duchowa, np. Jerycho modlitewne, modlitwa wspólnot i zakonów. W Krakowie zawdzięczamy mu wiele nowych inicjatyw, m.in. spotkania z młodzieżą na Tauron Arenie czy uwielbienia na Rynku Głównym w wigilię Bożego Ciała. Miały tu miejsce również ważne i nowatorskie wydarzenia ewangelizacyjne. Będzie nam go brakować i jako biskupa, i jako przyjaciela.