Palce spokojnie dążą z modlitwą
Gładząc różańca łańcuszek
Myśl ulatuje drogą Maryi
Łącząc paciorki z Chrystusem
Serce spragnione
chce kontemplować
- Wzorem Maryi - Syna Bożego
Chce tak jak Ona boleć, radować
Jak Ona żyć dla Niego
Pokorne "fiat" szeptem ulata
I ciche kroki w górę zmierzają
Przystań Matucho odpocznij nieco
Nad szopką Anieli grają
Do "domu chleba" jak u proroków
Przyniosłaś Boga skrytego w łonie
Przyjęłaś pokłon pasterzy, królów
Oddałaś przy Symeonie
Głos wołający głośno na puszczy
"Gotujcie drogę na Jego przyjście"
I strumień wina przedniej jakości
"Co wam rozkaże czyńcie"
Ojcowskim tonem
z nieba zapowiedź
"Toć to jest Syn mój umiłowany"
W cichej skrytości tabernakulum
Z miłości nam oddany
Listki oliwne drżące współczuciem
Pośród tej jednej pustej godziny
Stracona szansa
bycia z Chrystusem
Cierpiącym za nasze winy
Bicze z ołowiem, korona z cierniem
Niesprawiedliwe, straszne wyroki
Przyjmij nas z łotrem
w twojej krainie
Pozwól królować na wieki
Wtem, o poranku
blask Zmartwychwstania
Choć nie widziała lecz uwierzyła
Złamana pieczęć i Anioł w bieli
Boski Majestat i Siła
W Pięćdziesiątnicę pełne wylanie
Światła i łaski Ducha Świętego
Królowa Niebios w koronie chwały
U tronu Najwyższego
Palce spoczęły kończąc modlitwę
Wciąż gładzą różańca łańcuszek
Myśl ciągle wiernie trwa przy Maryi
Łącząc paciorki z Chrystusem
Serce by nadal kontemplowało
- Wzorem Maryi - Syna Bożego
Chciałoby nadal boleć, radować
Jak Ona żyć dla Niego
Pomóż w rozwoju naszego portalu