Na pierwszy rzut oka Jezus w dzisiejszej Ewangelii zachowuje się mało taktownie. Do proszącej o uzdrowienie dziecka kobiety, poganki, mówi bulwersujące słowa: „Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom”. Jakimś usprawiedliwieniem może być wcześniej wypowiedziane zdanie: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela”. Wydaje się jednak, że ktoś taki jak Nauczyciel z Nazaretu mógł się do niej odnieść delikatniej. Interpretacja Pisma Świętego nie może być sentymentalna. Ono zostało spisane dla naszego pouczenia (por. Rz 15, 4; 1 Kor 10, 11).
Jakie jest więc dla mnie pouczenie? Postawiłem się w sytuacji owej kobiety. Nie miała innego wyjścia, Jezus był ostatnią deską ratunku dla jej dziecka. Była natrętna, ale chciała przyjąć słowa Jezusa i przyznała Mu rację: ja wiem, że jestem jak pies, ale i szczenięta jadają okruchy, które spadają ze stołu ich panów. W moim przypadku przyjmuję słowo Boże, ale często nie chcę mu przyznać racji. Kiedy w innym miejscu Jezus mówi również do mnie: „biada wam, faryzeusze, groby pobielane, obłudnicy” (zob. Mt 23, 23-28), trudno jest mi przyznać rację Panu, że ja jestem obłudnikiem i faryzeuszem, że jestem grzesznikiem. Ona potwierdziła prawdziwość Jego słowa. Wtedy Jezus powiedział: „O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak pragniesz!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus użył słowa „Niewiasto” – już nie jesteś jak pies, przez wiarę jesteś jak ta, która ma ze Mną współudział, jak Maryja, do której użył tego zwrotu w Kanie Galilejskiej i na Golgocie. To Adam tak powiedział o Ewie: Niewiasta. „Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!” (por. Rdz 2, 22-23). Chodzi o to, by na każde słowo Jezusa odpowiadać jak Maryja aniołowi: „Niech mi się stanie według twego słowa!”.
Czytanie pierwsze i drugie natomiast pokazują szerszą perspektywę zbawienia. Przez odrzucenie nauki Chrystusa przez Żydów dla nas – nieżydów, ale i dla ludzi pochodzących z pogaństwa otwarła się droga zbawienia. Z ich grzechu Bóg uczynił zbawienie dla nas. Narodem wybranym są wszyscy ci, którzy przez chrzest stali się uczestnikami przymierza, które Bóg zawierał z Izraelem. Ale Paweł mówi jeszcze więcej: Oni odrzucili orędzie zbawcze Jezusa, zerwali przymierze, ale wyroki Boga są nieodwołalne. Bóg się od nich nie odwrócił. Zamysłem Pana jest to, by przez nas, wyznawców Chrystusa, oni mogli wrócić do źródeł zbawienia. To Jezus mówi: „Jestem posłany do owiec, które poginęły z domu Izraela”. Ale my jak uczniowie, jak apostoł Paweł, mamy misję, by Izrael wszedł z powrotem we wspólnotę ludu Bożego, którego kamieniem węgielnym jest Jezus. Warto przeczytać cały 11. rozdział Listu do Rzymian, aby zobaczyć, jak istotna jest ta prawda wiary.
Polecamy „Kalendarz liturgiczny” liturgię na każdy dzień
Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze